Kage napisał(a):Ja się pozwolę z przedmówcami nie zgodzić.
Nie ma nic złego w pisaniu pracy licencjackiej/magisterskiej związanej z zainteresowaniami, które nie są przez nas do końca wyeksplorowane/przestudiowane.
[...]
Nie było żadnego spinania, problemów z terminami itp. Jak bardzo to człowieka interesuje to samo pisanie i czytanie książek na ten temat sprawia mu radość. Jest luty, kończę właśnie rozdział empiryczny, gdzie porównuję 2 skonstruowane systemy i zostanie mi tylko do napisania 1 (słownie jeden - z 15 stron) rozdział teoretyczny związany z samą analizą techniczną (w teorii). Można? Można:) PEACE!!
Też popieram to podejście. Na pewno jest dużo ciekawiej tym sposobem. ;-) Jedyny problem, to można się czasami przeliczyć, więc dobrze jest ocenić szanse powodzenia zawczasu (zwłaszcza jeśli chodzi o część empiryczną - czy na sam koniec nie okaże się, że wynik jest różny od zakładanych wniosków :-)).
A tak prywatnie - pozdrawiam Kamil, widzę, że pisaliśmy u tego samego promotora licencjat. Może kiedyś się uda wyskoczyć pogadać poza forum.