|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 11:48:58
Witam Wszystkich Forumowiczów Postanowiłem założyć nowy wątek. Właściwie mogłem go nie zakładać mogłem zajrzeć pod wątek założony przez zgreda Nasze portfele obligacyjne tyle że jak znam życie zwykle nie Mamy w portfelu tego co chcielibyśmy mieć. Stąd temat wątku. O co pytam? Otóż interesuje mnie kompromis między obligacjami zyskownymi a obligacjami bezpiecznymi.. Czy zyskowne papiery muszą być zawsze papierami korporacyjnymi? W rozważaniach darujmy sobie papiery spółdzielcze bo właśnie z miłości do nich mnie uleczono, pozostaną więc skarbowe komunalne i korporacyjne. Zakładając że szukamy w skarbowych i komunalnych jak wysoko powinny być one oprocentowane aby taka inwestycja miała sens? Oczywiście wszystkie przemyślenia podważające sens takiej inwestycji zwłaszcza te poparte argumentami są także mile widziane.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
9 grudnia 2013 13:14:45
Bardzo dobry kompromis pomiedzy zyskiem a ryzykiem masz zakładając lokatę w SKOK wołomin. Masz do wyboru lokaty rentierskie na 12, 24,36 miesięcy, oprocentowane ponad 6%/ rok z wypłatą odsetek co miesiąc lub co trzy, czyli konstrukcja podobna do obligacji korpo, z zabezpieczeniem (BFG, pewnym ) do kwoty 100 000 euro.
W przypadku bankructwa kasy, w ciągu 20 dni otrzymujesz kapitał wraz z narosłymi odsetkami. Oferta tego SKOKU wyróżnia się na tle pozostałych, i pewnie długo nie potrwa. Pewnym mankamentem jest zmienne oprocentowanie i tylko dlatego piszę, że jest to kompromis pomiędzy ryzykiem ( zmiany oprocentowania ustanawianego przez zarząd KASY), a zyskiem
Kupując obligacje niepaństwowe lepiej oprocentowane niż to w ofercie w SKOK wolomin, eksponujesz się na nieporównywalnie większe ryzyko, przy nieadekwatnej na dzień dzisiejszy premii za nie ( wg mojej oceny).
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 13:25:56
To rzeczywiście interesująca propozycja ale ona jest typu "dzisiaj na dzisiaj" a ja myślę o czymś na styczeń a wtedy może być już nieaktualna. Ale SKOKI mają słabą strone polegającą na tym że trzeba tam wykupić "cegiełkę" i wpłacić wpisowe. To troche zmniejsza wartość tych 6% ale przyznaje że to i tak jest jeszcze ciekawe.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
9 grudnia 2013 13:43:50
Jeżeli Ci się nie spieszy, to moim zdaniem dobrą " lokatą" są obligacje PCC Rokita, ale tylko kupione na rynku pierwotnym.
Firma jest duża, kilka tysięcy ludzi, ma majątek produkcyjny dużej wartości, sprawny zarząd, trzeba by jakiegoś niesamowitego kataklizmu, aby zbankrutowała i nie wypłaciła się z obligacji.
Oprocrntowanie jest również sensowne. Ostatnia seria to 6.8%, jedna z lepszych płynności na Catalyst, ryzyko stopy procentowej. Wg mnie ma to sens.
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 13:55:53
Brzmi ciekawie tylko że teraz musze zapytać jak kupuje sie obligacje na rynku pierwotnym. Chyba że "wójek" Google pomoże.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
9 grudnia 2013 14:03:22
Po pierwsze musisz mieć rachunek inwestycyjny,najlepiej bez opłat i z niską prowizją. Ja mam w XTB i jestem zadowolony.
W przypadku emisji publicznej, dowiadujesz się z prospektu na jaki rachunek zrobić przelew, udajesz się do biura które przeprowadza dystrybucję, podpisujesz dokumenty i wszystko. Zazwyczaj tu na forum można się trochę doinformować w przypadku każdej emisji publicznej.
|
|
0 Dołączył: 2011-04-14 Wpisów: 879
Wysłane:
9 grudnia 2013 14:23:16
o obligacjach komunalnych zapomnij, gdyż nie sposób ich kupić, chyba, że godzisz się na oprocentowanie znacznie niższe od lokaty, zaś papiery korporacyjne ryzykowne a w miarę pewne? Zbankrutował PAN AM, zbankrutował SWISS AIR, zaś nie tak dawno w Niemczech jedno z odgałęzień MANa. Nie ma po prostu takiego pojęcia, jak nie ma spirytusu o stężeniu 100%. Czy chcesz sobie pomieszać ryzykowne z mniej ryzykownymi, jeżeli bardzo ryzykownie pomieszasz i przy zainwestowanych w papiery dłużne 100k uzyskasz na wejściu gdzieś tak oprocentowanie brutto 8% to przy jednym bankructwie spółki, w którą włożyłeś zaledwie 3k, Twoje średnie oprocentowanie spadnie do 5%... tyle, że emocji i adrenaliny zaznasz przy tym za przynajmniej 6k...
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
9 grudnia 2013 14:53:43
Moim zdaniem, na obecnym etapie rozwoju naszego Catalyst, rozpraszanie ryzyka poprzez dobór dużej ilości papierów róznych firm jest wątpliwym rozwiązaniem, między innymi z tego powodu co napisał kolega Yayurek powyżej.
Chyba łatwiej i bezpieczniej jest przyjrzeć się jednej, ewentualnie 2-3 korporacjom i im pożyczyć pieniądze,
Ja przed zakupem obligacji PCC, pojechałem do tej firmy, obejrzałem ją, porozmawiałem z ludźmi tam pracującymi, poczytałem prospekt, i jak na razie jest dobrze :)
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 15:11:50
Jeśli chodzi o zakup papierów na rynku pierwotnym to czy działa to tak ?.....rachunek maklerski np bossa.pl z rachunku tego przelew na konto biura maklerskiego zajmującego sie dystrybucją papierów (na wskazany przez to biuro maklerskie rachunek) następnie papiery trafiają na mój rachunek bossa.pl?
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
9 grudnia 2013 15:18:18
przelew za obligacje możesz zrobić z dowolnego swojego rachunku, niekoniecznie związanego z rachunkiem inwestycyjnym.
po przydziale obligacji, zostaną one automatycznie przetransferowane do wskazanego przez Ciebie podczas zapisu rachunku inwestycyjnego, np BOSSA.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 15:27:11
Ale ogólnie algorytm działania jest prawidłowy? Dzieki za pomysł.
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
9 grudnia 2013 18:57:27
No tak o wszystko sie zapytałem? No właśnie czy kupując obligacje na rynku pierwotnym musze sie na jakąś ustaloną najmniejszą transze zapisać czy też teoretycznie moge zakupić jedną obligacje?
|
|
0 Dołączył: 2013-06-17 Wpisów: 111
Wysłane:
9 grudnia 2013 19:20:35
To zależy od emisji. W każdej emisji jest określony minimalny zapis. Ja widziałem minimalne zapisy rzędu: 100, 1000, 10000, 20000, 50000, 100000 - także bywa różnie. :)
|
|
0 Dołączył: 2012-03-04 Wpisów: 170
Wysłane:
9 grudnia 2013 22:31:47
Obligacje, którymi się interesujesz są bardzo ryzykowne. Dają ekstremalnie niską stopę zwrotu w stosunku do ryzyka. Mam tu na myśli ryzyko dużego spadku ceny, czyli niemożliwości wyjścia z inwestycji w dowolnym momencie bez strat, a nie stricte bankructwa banku czy samorządu. Choć i te są istotne.
Edytowany: 9 grudnia 2013 22:32
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
10 grudnia 2013 16:36:52
Marek Butelka napisał: "Obligacje, którymi się interesujesz są bardzo ryzykowne." Nie bardzo rozumiem co Masz na myśli bo jeśli chodzi o PCC Rokita to jest to sugestia forumowicza voyager. Ja osobiście nigdzie jak mi sie zdaje nie określiłem swojego zainteresowania tymi obligacjami. Jeśli chodzi o mnie to zamierzam wykorzystać wątek zgreda nasze portfele obligacyjne o ile sie da ukierunkowując sie na wymienione tam spółki. Natomiast byłoby miło gdybyś podzielił sie szczegółami swoich zastrzeżeń wobec PCC Rokita może nie tyle ja ile voyager na tym skorzysta.
|
|
0 Dołączył: 2012-03-04 Wpisów: 170
Wysłane:
10 grudnia 2013 20:34:15
Miałem na myśli obligacje spółdzielcze, skarbowe i komunalne. Nazwa PCC Rokita nic mi nie mówi, myślę że szkoda czasu nawet na analizowanie spółki. Jeśli jesteś zielony a chcesz inwestować w obligacje śmieciowe, to musisz zwracać bezwzględnie uwagę na to czy spółka ma za sobą jakąś historię (np. 15-20 lat na rynku), na to czy ma co roku regularnie zyski, ile ma długów i ile wynosi wskaźnik dług netto/EBITDA (max. 3,5) - to przynajmniej z grubsza wyeliminuje sytuacje, że władujesz się na minę. 3/4 menażerii na Catalyst to właśnie miny. Musisz uważać.
Edytowany: 10 grudnia 2013 20:43
|
|
0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
11 grudnia 2013 09:49:39
Marek Butelka napisał "Miałem na myśli obligacje spółdzielcze, skarbowe i komunalne" Fakt jestem Zielony ale niezdecydowany co do ewentualnej inwestycji w obligacje moje wątki na forum mają na celu uzyskanie wiedzy ....co jak dlaczego ...być może też mogą być przydatne dla innych zielonych. A na dodatek ostatnio dokonałem "odkrycia" że w pewnym sensie jestem już właścicielem obligacji czy raczej akcji Żywca którego coroczna dywidenda da mi właśnie taką stopę jaką oczekiwałem po ewentualnie zakupionych obligacjach. A co do ewentualnego zakupu obligacji spółdzielczych wyperswadowano mi to w wątku Obligacje spółdzielcze....co w nich złego? Można wiec w zasadzie zapytać co ja tu jeszcze robie?
|
|
20 Dołączył: 2013-05-08 Wpisów: 1 052
Wysłane:
11 grudnia 2013 10:04:29
Popatrz na historyczne kursy obligacji tych co są już parę lat, zawsze można jakieś wnioski wyciągnąć.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.