Wydaje się, że pozornie na wykresie nie dzieje się nic. Tak jak patrzę na wykres widzę trzy w miarę równe fale spadku. Przedzielone dwoma korektami, których wielkość przekraczała 20% (z 1,45 na 1,80 oraz z 0,86 na 1,11). Dodatkowo prowadzą linię spadku od szczytu na poziomie 1,98 wychodzi, że jesteśmy teraz blisko linii. Co ciekawe naniesienie zniesień Fibonacciego na cały ruch w dół wskazuje, że znajdują się one na każdym większym oporze, poczynając od 0,236
Nie jestem specjalistą od fal, ale na tak patrzę historycznie to cały ruch z 4,50 ma też postać trzyfalowego spadku pierwsza z 4,5 na 1,5 z koretką do 2,61 później najdłuższa z 2,6 na 08,4 z korektą na 2,09 i teraz trzecia fala spadkowa z 2,09 na 0,49. Co więcej długość tej fali równa się fali pierwszej, a środkowa jest najdłuższa. Pytanie do kogoś bardziej obeznanego z teorią fal czy ta koncepcja zrobienia całej piątki spadkowej ma sens?
https://charts.stockwatch.pl/chart/11BYGSPnI0WvdIDoQtCouQ