sledzik007 napisał(a):Baks nie wiem co masz na myśli mówiąc większym kapitale ale nawet inwestując 3k zł czyli nie wielką kwotę można było zarobić ogromne jak na kowalskiego pieniądze. Za 3 k zł w pewnym momencie można było mieć 300 akcji co daje po opłaceniu podatku około 100 tyś zł. Problem jest inny. U nas społeczeństwo giełdę uważa z graniem i jakąś magiczną siłą. Bardziej utożsamiają to z forexem czy daytraidingiem niż inwestowaniem.
Zapytaj się kowalskiego ile ma zainwestowane w akcjach to wielu powie zero.A zapytaj ile w lokatach i funduszach inwestycyjnych.Drugą kwestią jest to że przez wiele lat Polacy nie mieli za co inwestować ze względu na sytuacje ekonomiczną bo jak masz 1400 zł i nie masz mieszkania to myślisz o mieszkaniu a nie inwestowaniu.
Fundusz czy lokaty są prostsze ,wpłacasz 200 zł co miesiąc i już a giełda na start zjada kapitał w postaci opłat za zakup akcji czy utrzymania rachunku a przy małych kwotach jest to zabójcze. Jeżeli utrzymanie konta maklerskiego kosztuje powiedzmy 70 zł ( nie sprawdzalłm średniej) to wpłacając 1000 zł tracisz już na start 7 %.A gdzie tu mówić o długim inwestowaniu.
Dlatego minimum jeżeli mówimy o inwestowaniu to 3-5 tyś ,da się za mniej ale jest ryzyko że prowizje zjedzą twój zysk.
Kowalski ma trochę rolercoster bo z jednej strony sukcesy spółek i mega zarobki a z drugiej strony kryzysy i spadki niekiedy na siedzących długo inwestorów mało wytłumaczalne i niespodziewane jak historia Altus TFI gdzie dużo grono spółek potraciło po 80-90 % na kursie dostając rykoszetem bo kapitał uciekał
Giełda to też straty ale to nie jest popularne wiec się o tym nie piszę. Jest takie piękne powiedzenie Ojców sukcesu jest wielu , matka porażki jest tylko jedna
A inwestowanie krótkoterminowe sam znam z pozycji mojego kolegi: wpłacał 3k czyli pensje ,pobawił się na płynnych spółkach jak KGHM PKO itd wyciągnął 10 % w skali miesiąca i zadowolony
Patrząc na lokaty to 3 wzrosty po 2-3 % procent i człowiek jest o wiele bardziej zarobiony niż na lokacie
Nie piszę tu dla pochwał. Swoją wiedzę i przekonania mam ale czasem dzielę się swoimi przemyśleniami nie zawsze słusznymi - bo każdy się myli ...
Sam na 11bit miałem chwile zwątpienia po 3 letniej konsoli (przełom 2013/2014)
Jednak chyba forum mi pomogło aby nie sprzedawać połowy puli. W pamięci tkwiło nie wykorzystanie podbitki z wiosny 2011 na 25zł .....
jednak cierpliwość się opłaciła. W 2015 dużo mi dał udział w WZA.
Długoterminowe inwestowanie to dla mnie co najmniej 2 lata.
Teraz każdy może dywagować - mogłem kupić 1000 akcji po 9zł a może nawet po 4zł w dniu debiutu. Ale to mrzonki.
Według badań Stowarzyszenia Inwestorów większość inwestorów ma w portfelu kwotę zbliżoną do 50tyś. Kwoty powyżej 100tyś ma nie więcej niż 10%. To dane sprzed 2 lat ale raczej niewiele się zmieniło.
Każdy z nas kiedyś zaczynał od tych kilkudziesięciu ....
Jak rynek pokazuje wciąż można znaleźć spółki które dają dużo zarobić - choć teraz jest większe ryzyko. Szczególnie debiutujące spółki z branży są już mocno wycenione i nie gwarantują godziwych zysków. Przynajmniej w krótkiej perspektywie. Choć zdarzają się i takie.
W 2009 sam w kilka miesięcy na Pekao , KGHM i BRE odzyskałem 70% strat jakie wygenerował mi TFI w 2008.
Tyle, że WIG20 teraz jest zbyt polityczny jak dla mnie. Jednak cierpliwość i obserwowanie wypowiedzi polityków może dać solidny zarobek 2-3 razy w roku ....
Giełda nie gwarantuje zysków ale amatorszczyzna i brak wiedzy nigdzie nie gwarantuje sukcesu.
Inwestorom zawsze wiatr w oczy . To LB to Grecja to Włochy czy inne. Trafia się i GB i KNF - trzeba przywyknąć a czasem zacisnąć pośladki i przetrzymać.
Jeśli spółka jest mocna i perspektywiczna zawsze na wierzch wypływa ..... choć gwarancji nigdy nie ma ..
Kluczowa jest inwestycja we właściwe spółki i najlepiej jakaś dywersyfikacja spółek i nie tylko sama Giełda.
Biura owszem pobierają opłaty ale za on-line dostęp do bieżących notowań. Jest to istotne dla grających na daytrading w innych przypadkach 15 minutowe opóźnienie nie ma takiego znaczenia.
Kolejne opłaty chyba w większości BM są podobno przy przekroczeniu kapitału na koncie w wysokości ponad 1mln ..... ale ten problem większości z nas raczej nie dotyczy przynajmniej aktualnie ...
Z tej ostatniej opłaty są zwolnieni inwestorzy mający odpowiednio duże obroty. Poza tymi bieżące opłaty nie są pobierany przynajmniej w większych BM.
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)