o dziwo wydaje się,( na dzisiaj) że temat kredytów walutowych został przez państwo rozegrany świetnie..dlaczego ? już tłumacze..
gdyby rząd poszedł najkrótszą możliwą drogą i w drodze ustawy przewalutował kredyty na złotówki jak chcieli frankowicze... to naraził by państwo na wieloletnie procesy z zagranicznymi akcjonariuszami o odszkodowania i ciągłe spory polityczne w kraju... ( opozycja by wrzeszczała, że ręcznie steruje gospodarką itd)
wybrano o dziwo ( bo jednak po tym widać,że czasami ktoś myśli w rządach) drogę wspierania frankowiczów przez państwowe instytucje na każdym szczeblu procesów sądowych poprzez opinie które wysyłane były do np TSUE...
jeśli frankowicze wygrają to państwo też zyska.. ( brak procesów miedzynarodowych z akcjonariuszami i ryzyka odszkodowań, rozłożenie problemu w czasie, banki mogą się przygotować) a porządek zrobi rękami sądów...( opozycja nie będzie mogła wrzeszczeć, że źle bo przecież to sądy orzekły i do tego jeszcze europejskie)
więc świetne rozwiązanie dla wszystkich (paradoksalnie nawet dla banków)
a korzyściach politycznych nie wspomnę
Pogromca bajkopisarzy giełdowych:-)))
Brak kary w przeszłości rozzuchwala na przyszłość..
teraz również na twitter.com