4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
25 października 2010 18:14:03
Kasia Stefanska napisał(a):Dapi napisał(a):O co chodzi z najmem powierzchni w Gancie że jest na minusie ?
Napisałam wyżej, że nie prezentują dokładnych danych w podziale na segmenty. Sprzedaż poszczególnych segmentów jest zaprezentowana bez wyłączeń sprzedaży pomiędzy segmentami. Wyłączenia sprzedaży wewnętrznej zaprezentowane są wspólną kwotą. I prosiłam, żeby się nie czepiać.
|
|
PREMIUM
0 Dołączył: 2008-10-07 Wpisów: 993
Wysłane:
25 października 2010 20:05:42
;) Nie zauwazylem ponieważ obrazki mi sie z poprzedniego posta wgrały
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
10 listopada 2010 19:19:11
no i powoli zaczyna sie: Cytat:Deweloperzy po kryjomu obniżają ceny
Mniej ogłoszeń o promocjach i rabatach to tylko pozory. Deweloperzy skłonni są do ich udzielania bardziej niż jeszcze pół roku temu. Obniżki cen wciąż chętnie ukrywane są w opakowaniu gratisów, ale wielu deweloperów przy negocjacjach zachęca klientów rabatami sięgającymi nawet 20%. (...) biznes.onet.pl/deweloperzy-po-...Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
24 stycznia 2011 11:35:35
Wiele się mówi na wątkach poszczególnych deweloperów o spadku popytu w związku z VAT, ale sprawa ma także wpływ na wyniki. O zmianie stawek VAT zaczęło się mówić w połowie roku i wtedy pojawiły się zapisy w umowach przedwstępnych umożliwiające waloryzację ceny. Jeśli założyć, że proces inwestycyjny trwa około 2 lat, to oznacza, że dla mieszkań na które zawarto takie umowy przed 1 lipca prawdopodobnie takich zapisów nie ma i podwyżka dotknie wyniki spółek. Dodatkowo, jeśli zawarto zapisy o możliwości waloryzacji ceny o VAT, a nie dano jednocześnie możliwości wypowiedzenia umowy nabywającemu to zapis w umowie jest nie ważny, czyli zmiana VAT nadal przechodzi na dewelopera. Największy problem mogą mieć deweloperzy, którzy oferują apartamenty. Zgodnie z nową ustawą, jeśli mieszkanie ma więcej niż 150m powierzchni to od tego roku podatek nie jest objęty ulgą tylko pełnopłatny, czyli 23%. O ile w przypadku mieszkań standardowych jest z czego schodzić, to już sama zmiana VAT o 15% powoduje, że marża dewelopera na sprzedaży spada dość dramatycznie... To nieco wyjaśnia zachowanie spółek deweloperskich w ostatnim czasie.
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
24 stycznia 2011 12:27:46
Niedocenianym czynnikiem jest też rosnąca podaż, która będzie hamować ceny. Opisane parę dni temu w Rz. Cytat:Oferta lokali od deweloperów jest dziś aż o 40 proc. większa niż rok temu. Firmy zamierzają wprowadzić na rynek jeszcze więcej nowych inwestycji
Do kupienia w największych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Łódź) jest teraz ok. 39 tysięcy mieszkań, z tego ok. jedna czwarta to lokale gotowe – podaje firma doradcza Reas.
– Podaż jest zatem tak wielka jak w czasach boomu na rynku w 2008 r. – oceniają analitycy tej firmy.
Realia są jednak inne: drożejące kredyty hipoteczne, malejąca zdolność kredytowa i kolejne rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, do tego podwyżka VAT i zmiany w „Rodzinie na swoim ”, ograniczające limity cen lokali kwalifikujących się do dopłat.
www.rp.pl/artykul/8,597936_Now...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-12 Wpisów: 364
Wysłane:
24 stycznia 2011 13:27:54
ze wszystkim się zgadzam... ale:
1) w przypadku dużych mieszkań, powyżej 150 m2 deweloperzy rozwiązują to poprzez wydzialnie dwóch osobnych lokali (dwie KW) i VAT jest 8 :) a kos pozniej je laczy, ale prawnie sa dwa. Domów powyzej 300m2 nikt już nie buduje
2) RnS- zgoda na szczęście dla deweloperów tylko ok. 25-30% klientów korzystają z dopłaty
3) W zasadzie banki dostosowaly oferte do rekomendacji KNF, z czego bardzo się cieszę bo może ludzie będą kupowali mieszkania, które REALNIE beda w stanie spłacić, to samo tyczy się kredytów walutowych i świadomości ludzi nt. ryzyka walutowego.
W Polsce wciąż brakuje ponad 1 mln mieszkań, nie wiem jak w konkretnych miastach ale np. we Wrocławiu jest 230-240 tys. jednostek mieszkalnych na 630 tys mieszkańców+ jakies 100-150 tys studentów i niezameldowanych pracujących, czyli ~~ 3-3,5 os. na mieszkanie/dom, druga sprawa to mała powierzchnia przypadająca na os. nie mam pod reka danych ale jest słabo w całym kraju. Wiadomo jest to popyt potencjalny, ale jednak.
Kolejna sprawa to debilizm deweloperów, którzy budują mieszkanie niefunkcjonalne, nieustawne, z różowymi elewacjami, z blokami w granicy dzialki przy ruchliwej drodze :) niektórych mieszkań to bym za darmo nie brał.
Edytowany: 24 stycznia 2011 13:29
|
|
0 Dołączył: 2008-11-12 Wpisów: 364
Wysłane:
1 lutego 2011 16:25:44
Czy ktoś zaznajomiony z podatkami jest w stanie wytłumaczyć przyczynę struktury działania deweloperów? Tworzenie spółek celowych itd.? Czy z tym działaniem wiąże się jakaś tarcza podatkowa?
Na chwilę obecną ja sobie tłumaczę to tym, że łatwiej jest rozliczać konkretne projekty, oceniać ich zyskowność itp. Czy ktoś zna inne przesłanki przemawiające za taką strukturą?
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
1 lutego 2011 17:04:09
Tu raczej chodzi o złudzenie bezpieczeństwa nabywców mieszkań. O to że, jak upadnie jakiś projekt to nie będzie to miało konsekwencji dla innych projektów. Masz spółkę celową z gruntem bez zadłużenia itd...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-12 Wpisów: 364
Wysłane:
1 lutego 2011 18:05:23
Generalnie ludzie bardziej prestiżowo postrzegają spółkę s.a. niż z o.o. przynajmniej w mojej opinii. Wątpię, czy statystyczny Polak zastanawia się nad strukturą organizacyjną dużego dewelopera. Czy nie ma tu w takim razie drugiego-podatkowego dna? :)
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
3 lutego 2011 20:08:33
Podatkowo to chyba tylko mogą się przerzucać kosztami ze spółką matką np za reklamę i know how. W sumie to chyba trudniej niż gdyby byli w grupie. Ale jak coś nie wyjdzie, nie zapłaci się podwykonawcom na czas, jakieś fuszerki to ucierpi tylko jeden projekt.
Mam prośbę pytanie - gdzie najlepiej zaciągnąć kredyt hipoteczny, ale na wykończenie budynku wykorzystywanego w działalności gospodarczej ? Tak między 1-1,5 mln ?
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
3 lutego 2011 21:36:34
tak z ciekawosci - mamy tu kogos z Espana? jak tam zaczyna wygladac rynek nieruchomosci (np. wybrzeze Andaluzji?). ceny powinny sie juz zaczynac robic sensowne. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
4 lutego 2011 11:05:57
siekoo, czemu tak myslisz? przeciez tak nie ma pracy. nie dalej jak w zeszlym tygodniu na euronews ogladalem osiedla - wielkosci warszawskiego wilanowa - sprzedane w mniej niz 10%. a jesli nie ma pracy...
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
4 lutego 2011 11:30:32
prawdopodobnie piszesz o tej wiosce gdzies pod Madrytem - o ile sam Madryt jest fajnym miejscem do zycia, to nie wiem, czy chcialbym mieszkac niemal na pustyni 300km od morza. wracajac do strefy marzen - Andaluzja to niskie koszty utrzymania, morze srodziemne, atlantyk w poblizu, Afryka rowniez. mysle, ze to fajna sprawa miec tam hacjende, nie sadzisz? a jak masz dwie rece i glowe na karku, to prace zawsze znajdziesz. poza tym, Espana rozwijala sie najdynamiczniej w Europie jeszcze do niedawna. kryzys nie bedzie trwac wiecznie. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2009-08-01 Wpisów: 1 344
Wysłane:
4 lutego 2011 11:46:00
mysle, ze fajne miejsce. Osobiscie nie jezdze na stacjonarne wakacje, ale rozumiem. Osobiscie tez nie wierze, zebym dopilnowal inwestycji na odleglosc. Bedziesz tam inwestowal? Co masz na mysli odnosnie Afryki? Ze blisko, czy ze fajnie mieszkac? Akurat wschodnia lub poludniowa to byloby to o czym marze:)przy czym najlepiej jakby polaczyc najlepsze cechy poludniowej (jednak cywilizacja, gielda, infrastruktura, sport,i piekny kraj) i wschodniej (przestrzen, sawanna), bez poludniowoafrykanskiej przestepczosci
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
4 lutego 2011 11:59:37
no wiec widze to tak: hacjenda z widokiem na morze, hamak, zimne piwo i laptop (bo gielda) nie wiem, czy udzwignalbym ciezar takiego zycia Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
4 lutego 2011 14:08:53
Ja bym się postarała
|
|
0 Dołączył: 2009-04-08 Wpisów: 86
Wysłane:
4 lutego 2011 15:11:47
Siekoo, czyżby zainspirował Cię Nouriel Roubini (Dr Zagłada) swoją najnowszą inwestycją: www.forbes.pl/artykuly/sekcje/...Weź tylko poprawkę na taki mały szczególik, tj. warunki kredytu: Cytat:Dr Zagłada skierował kroki do banku, by tam zaciągnąć 30-letni kredyt hipoteczny o zmiennym oprocentowaniu. Wart 2,99 mln dol. kredyt Roubiniego przez kolejne pięć lat będzie miał stałe oprocentowanie wysokości 3,625 proc., a od stycznia 2016 r. będzie ono ustalane w odstępach rocznych. Jak uda Ci się na ww. warunkach, śmiało w to wchodź, a z tym ciężarem dasz radę ;) a jak nie sam, to szybko znajdzie się przyjaciel gotowy zdjąć z Ciebie ten ciężar, czy choćby dzielić go z Tobą
|
|
0 Dołączył: 2009-02-09 Wpisów: 792
Wysłane:
11 kwietnia 2011 20:48:41
Polecam coś na temat prawdopodobnej bańki w Chinach: http://youtu.be/rPILhiTJv7EAlbo my ich, albo oni Was.
|
|
141 Dołączył: 2011-03-26 Wpisów: 4 899
Wysłane:
28 kwietnia 2011 23:46:32
w mojej opinii przez jeszcze dlugi czas nalezy szerokim łukiem omijać 95% mieszkań na rynku bo to nie bedzie żadna inwestycja, można sie tylko zainteresować wyjątkowymi lokalizacjami gdzie wokół jest bardzo zwarta zabudowa. tak samo odpuszczałbym lokale handlowe/biurowe w kamienicach w sródmieściu miast warto natomiast zainteresować się działkami do 2000 m2 i nieruchomosciami przy drogach w duzych i mniejszych miastach nadającymi się pod działalność usługową/biurowa/sklepową... oraz tanimi gruntami na domki z perspektywami przeksztalceń albo polepszenia komunikacji.
Brak kary w przeszłości rozzuchwala na przyszłość..
teraz również na twitter.com
|
|
0 Dołączył: 2009-04-08 Wpisów: 86
Wysłane:
31 maja 2011 23:22:54
Mam nieodparte wrażenie, że planowane zmiany w programie "Rodzinka na swoim" znacząco wpłyną na ceny mieszkań (chyba, że inflacja utrzyma je na obecnym wysokim poziomie). Jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem mieszkania w kredycie, to poniższy artykuł obowiązkowy: Cytat:(..)Dzięki temu w Warszawie na metr mieszkania można obecnie wydać nawet 9,8 tys. zł, co powoduje, że w najdroższej dzielnicy – Śródmieściu - kredyt z dopłatą można zaciągnąć na przeszło co piąte mieszkanie. Można więc uznać, że pierwotna idea przyświecająca twórcy Rodziny na swoim została wypaczona. Ponadto w takich miastach jak Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz czy Toruń obecnie limit ceny wynosi nawet ponad 7 tys. zł. Sejmowa komisja zaproponowała, aby te limity spadły w stolicy do 7 tys. zł za m kw. w przypadku mieszkań nowych i 5,6 tys. zł za m kw. lokalu używanego. Dla pozostałych wymienionych miast byłoby to odpowiednio około 5 i 4 tys. zł za m kw. Najniższe limity obowiązywałyby w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze, gdzie w przypadku mieszkań używanych nieznacznie przekroczyłyby 2,5 tys. zł za metr. Poza obszarami miejskimi najniższe limity obowiązywałyby w województwie podkarpackim. Cena używanej nieruchomości nie może tam przekroczyć 2,3 tys. zł za m kw., aby kwalifikować się do rządowej dopłaty. artykuly.krn.pl/Single-w-Rodzi...
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.