PARTNER SERWISU
zaniutky
1 2

Przychody i koszty a przepływy gotówkowe

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 16 listopada 2011 19:33:11
Witam,

Wątek zakładam w związku z pytaniami pojawiającymi się na wątku spółki i3D. Tu link do przejrzenia: www.stockwatch.pl/forum/wpis-n...

Problem wyszedł od tego, że nie wiedzieliśmy dokładnie jak ta spółka rozpoznaje przychody ze swojej działalności. No i wyszło na to, że niektórzy nie rozróżniają pomiędzy przychodami a wpływami gotówkowymi.

Sprawa ma się w praktyce tak:
1. Mamy spółkę, która realizuje kontrakty. Okres realizacji części z nich jest długi. Takie kontrakty rozliczane są metodą procentowego zaawansowania realizacji danego kontraktu.
2. Metoda ta polega na tym, że na początku robimy budżet kosztowy całego kontraktu i rozpisujemy go w czasie. Koszty dotyczą (dla i3D w szczególności) wynagrodzenia pracowników.
3. Jak realizujemy projekt to co miesiąc płacimy pracownikom. Taki wydatek księgujemy w przepływach pieniężnych ale jeszcze nie w rachunku wyników! Takie wydatki można zakumulować na przykład w zapasach po stronie aktywów.
4. Co pewien czas (ustalony z odbiorcą kontraktu - może być miesiąc lub kwartał na przykład) wystawiamy fakturę przychodową. Dopiero na jej podstawie możemy zaksięgować przychody!
5. Wartość przychodów ustalamy w następujący sposób: jaką część budżetu kosztowego zrealizowaliśmy w danym okresie? Tę wartość powiększamy o zakładaną na kontrakcie marżę. I mamy fakturę.
6. Jak wystawimy fakturę za okres, to możemy zaksięgować koszty. Zakumulowane na zapasach wydatki przenosimy na koszty.

W teorii chodzi o to, że koszty mogą się pojawić dopiero wtedy, gdy pojawią się powiązane z nimi przychody. To się właśnie nazywa współmierność czasowa kosztów i przychodów. Rozdzielamy przepływy gotówki od księgowania przychodów. Te rządzą się zgodnie z międzynarodowymi zasadami zupełnie innymi prawami. Chodzi o tak zwane przejście znaczącej części ryzyka na odbiorcę.

Kilka spółek kombinowało już na tych rozliczeniach. Ostatnio zrobiło to CDRED, które stwierdziło, że zaksięgowało już wszystkie koszty związane z wydaniem Wiedźmina i teraz już będą tylko przychody (sprawozdanie półroczne 2011). Czyli rozpoznane dotychczas przychody ze sprzedaży gry są obciążone większymi kosztami niż te przyszłe. A niby który egzemplarz gry ma być obciążony większymi a który mniejszymi kosztami?

Nie ukrywam, że nadawalibyście się na nasze szkolenie z analizy fundamentalnej. Tam tłumaczę to na przykładach i przez kilka godzin blackeye

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 16 listopada 2011 19:56:28
Zapisuję się na takie szkolenie jak będzie na śląsku! Najlepiej w Katowicach! Są jakieś książki przybliżające "łopatologicznie" takie zagadnienia?
Czyli dopiero jak pójdzie faktura to są przychody z tego projektu i dopiero wtedy w wynikach pojawiają się również koszty związane z tym projektem?
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj
Edytowany: 16 listopada 2011 20:01

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 16 listopada 2011 21:31:34
dzieki Kasiu za wyjasnienie.
co do przypadku CDRED, to gdzie lezy problem? czy firma nie moze po swojemu czerpac z zakumulowanych wydatkow np. regresywnie? czy chodzi o to, by sprawozdania byly mozliwie najmniej zmanipulowane?
rozumiem, ze patrzac okresowo na egzemplarz gry, jest on obciazony roznymi kosztami, ale tylko teoretycznie, bo przeciez w koncowym efekcie koszty, zarowno jak przychody przeciez sie nie zmieniaja - nastepuje jedynie przesuniecie ich czesci w czasie. czy znowu czegos nie rozumiem?
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...


Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 11:05:47
Dla CDRED problem leżał w tym, że nie można kosztów rozliczać po swojemu właśnie po to, żeby wynik finansowy jak najlepiej oddawał prawdę. Problem dotyczył przede wszystkim kosztów stałych (wynagrodzeń pracowników, amortyzacji, itd). Im więcej egzemplarzy sprzedamy, tym mniejszy narzut takich kosztów na pojedynczy egzemplarz. W rezultacie tym większa marża.

CDRED podało marżę w sprawozdaniu półrocznym. Czyli wydawało się, że wiemy, ile zarobimy w przyszłości sprzedając określoną ilość egzemplarzy. Ale wtedy oni napisali, że koszty to już rozliczyli wszystkie. I następne egzemplarze to już będzie czysty przychód nie obciążony takimi kosztami stałymi. Czyli teraz wynik finansowy jest mniejszy, bo jest więcej kosztów a potem będzie większy, bo będzie mniej kosztów.

Na koniec każdego kwartału musimy wiedzieć, jaki faktycznie jest wynik. Ale rozliczenie kosztów stałych na egzemplarze zmienia jednostkowy koszt wytworzenia, a więc i pojedynczą marżę.

W razie czego pytajcie dalej.
wave

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 11:07:37
cad_man napisał(a):
Zapisuję się na takie szkolenie jak będzie na śląsku! Najlepiej w Katowicach! Są jakieś książki przybliżające "łopatologicznie" takie zagadnienia?
Czyli dopiero jak pójdzie faktura to są przychody z tego projektu i dopiero wtedy w wynikach pojawiają się również koszty związane z tym projektem?


To zapraszam tutaj: Szkolenie Akademii Analizy Fundamentalnej

Co do książek to nie wiem, czy są. Raczej musiałbyś przejść przez kurs rachunkowości.

W uproszczeniu tak, dopiero gdy pójdzie faktura. Ale niestety nie zawsze.

wave

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 17 listopada 2011 14:10:09
@Kasiu
Cytat:
4. Co pewien czas (ustalony z odbiorcą kontraktu - może być miesiąc lub kwartał na przykład) wystawiamy fakturę przychodową. Dopiero na jej podstawie możemy zaksięgować przychody!


W tych kontraktach długoterminowych to faktura nie jest chyba potrzebna. Jeśli byłaby faktura za poszczególne części, to w zasadzie nie różniłoby się to niczym od normalnego procesu sprzedaży. MSR11 mówi chyba, że właśnie odstępuje się od takiego traktowania i wykazuje przychody na podstawie stopnia zaawansowania a nie faktury. I to jest zarzut do I3D.


Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 14:12:59
Znaczy operacyjnie wygląda to tak, że i tak wystawiana jest faktura. Bo ta potrzebna jest dla Urzędu Skarbowego, żeby móc rozpoznać przychód podatkowy. Więc technicznie faktura występuje jak najbardziej.

W i3D zarzut jest taki, że nie wiemy które przychody są rozliczane na jakiej podstawie. I podobno niektóre rozpoznawane są gotówkowo.

pop
pop
0
Dołączył: 2008-12-30
Wpisów: 3 427
Wysłane: 17 listopada 2011 14:20:02
Kasia Stefańska napisał(a):
W i3D zarzut jest taki, że nie wiemy które przychody są rozliczane na jakiej podstawie. I podobno niektóre rozpoznawane są gotówkowo

@Kasiu:
większość realizowanych kontraktów ma charakter etapowy, co oznacza, że fakturowanie możliwe jest po realizacji poszczególnych etapów danego kontraktu,tak więc rozliczenia dotyczą zamkniętych etapów.wave
Edytowany: 17 listopada 2011 14:21

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 14:21:25
A co to zmienia, bo nie rozumiem? Zamknięty czy otwarty to akurat nie ma tutaj żadnego znaczenia.

pop
pop
0
Dołączył: 2008-12-30
Wpisów: 3 427
Wysłane: 17 listopada 2011 14:23:14
Dlaczego nie ma znaczenia? Teraz ja nie rozumiem...Think


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 17 listopada 2011 14:25:09
siekoo napisał(a):
dzieki Kasiu za wyjasnienie.
co do przypadku CDRED, to gdzie lezy problem? czy firma nie moze po swojemu czerpac z zakumulowanych wydatkow np. regresywnie? czy chodzi o to, by sprawozdania byly mozliwie najmniej zmanipulowane?
rozumiem, ze patrzac okresowo na egzemplarz gry, jest on obciazony roznymi kosztami, ale tylko teoretycznie, bo przeciez w koncowym efekcie koszty, zarowno jak przychody przeciez sie nie zmieniaja - nastepuje jedynie przesuniecie ich czesci w czasie. czy znowu czegos nie rozumiem?


Problem polega na tym, że napisanie gry, nakręcenie filmu, napisanie programu komputerowego kosztuje 10 milionów złotych. Pracuje na to sztab ludzi przez rok. Koszty ich pracy gdzieś trzeba kapitalizować, w przypadku CDP były to zapasy. I po roku mamy 100 milionów w produktach w toku.

Problem jest w tym jak dystrybuować ten koszt jeśli nie znamy ilości sprzedanych sztuk. CDP do momentu kiedy nie pokrył kosztów pisania(kosztów pracy i amortyzacji komputerów w czasie pisania skapitalizowanych na zapasie) rozliczał sprzedaż z zerową marżą.
Jak przekroczył to dalej w zasadzie bez kosztów pisania, tylko z kosztem nośnika.
To spełnia natomiast zasadę ostrożnej wyceny. To co wyprodukowaliśmy ma charakter niepoliczalny. Można sprzedać 1000 sztuk i 1000000. Ile tego będzie nie wiadomo. Ja z Kasią mam różne zdania w tym temacie. Z resztą UOR każe filmu programy itd w ten sposób rozliczać.

Niby jest jak pisze Kasia w jednym kwartale mamy duży koszt wytworzenia w cenie jednostkowej, a w kolejnych nie mamy go wcale. Ale to jest branża gier. Sprzedajesz milion sztuk przez dwa tygodnie, a potem 100 tysięcy przez kwartał. Wiele to więc nie zmienia.
Gdyby przyjąć jakieś sprzedaż i jednostkowy koszt i zgodnie z tym robić rozchód zapasów to mielibyśmy co kwartał rewizję budżetu wraz ze zmieniającymi się założeniami, bo biznes jest niestabilny. Możesz mieć hit, a możesz mieć kicz.


Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 14:25:22
No a jakie ma mieć? Co to znaczy zamknięty etap i dlaczego tylko zamknięty miałby być fakturowany? Fakturowane mogą być otwarte etapy tudzież jakiekolwiek inne. Byleby było to prowadzone zgodnie z umową z odbiorcą i zgodnie z budżetem kosztowym. Nic nie trzeba tu zamykać, żeby móc fakturować.

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 14:26:47
anty_teresa napisał(a):
siekoo napisał(a):
dzieki Kasiu za wyjasnienie.
co do przypadku CDRED, to gdzie lezy problem? czy firma nie moze po swojemu czerpac z zakumulowanych wydatkow np. regresywnie? czy chodzi o to, by sprawozdania byly mozliwie najmniej zmanipulowane?
rozumiem, ze patrzac okresowo na egzemplarz gry, jest on obciazony roznymi kosztami, ale tylko teoretycznie, bo przeciez w koncowym efekcie koszty, zarowno jak przychody przeciez sie nie zmieniaja - nastepuje jedynie przesuniecie ich czesci w czasie. czy znowu czegos nie rozumiem?


Problem polega na tym, że napisanie gry, nakręcenie filmu, napisanie programu komputerowego kosztuje 10 milionów złotych. Pracuje na to sztab ludzi przez rok. Koszty ich pracy gdzieś trzeba kapitalizować, w przypadku CDP były to zapasy. I po roku mamy 100 milionów w produktach w toku.

Problem jest w tym jak dystrybuować ten koszt jeśli nie znamy ilości sprzedanych sztuk. CDP do momentu kiedy nie pokrył kosztów pisania(kosztów pracy i amortyzacji komputerów w czasie pisania skapitalizowanych na zapasie) rozliczał sprzedaż z zerową marżą.
Jak przekroczył to dalej w zasadzie bez kosztów pisania, tylko z kosztem nośnika.
To spełnia natomiast zasadę ostrożnej wyceny. To co wyprodukowaliśmy ma charakter niepoliczalny. Można sprzedać 1000 sztuk i 1000000. Ile tego będzie nie wiadomo. Ja z Kasią mam różne zdania w tym temacie. Z resztą UOR każe filmu programy itd w ten sposób rozliczać.

Niby jest jak pisze Kasia w jednym kwartale mamy duży koszt wytworzenia w cenie jednostkowej, a w kolejnych nie mamy go wcale. Ale to jest branża gier. Sprzedajesz milion sztuk przez dwa tygodnie, a potem 100 tysięcy przez kwartał. Wiele to więc nie zmienia.
Gdyby przyjąć jakieś sprzedaż i jednostkowy koszt i zgodnie z tym robić rozchód zapasów to mielibyśmy co kwartał rewizję budżetu wraz ze zmieniającymi się założeniami, bo biznes jest niestabilny. Możesz mieć hit, a możesz mieć kicz.



No dokładnie tak jest. Nawet na wątku spółki żeśmy o tym pisali binky Ja się trzymam MSRów, bo zgodnie z tymi spółki giełdowe raportują a nie zgodnie z UoR.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 17 listopada 2011 14:32:13
Tak Kasiu, ale także w MSR masz model wykazywania przychodów z zerową marżą, właśnie w kontraktach długoterminowych, bo nie znasz kosztów, tzn nie potrafisz wiarygodnie oszacować. Tak też robił CDP.
Nadal nie widzę u nich nic złego

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2011 14:50:59
CDP to już chyba ustaliliśmy dawno, prawda? Że mamy odrębne zdania.

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 17 listopada 2011 19:26:42
więc jak macie już nieuzgodnione zdanie odnośnie CDP to może uda się wam uzgodnić w sprawie i3D? Wykazują przychody z projektów długoterminowych z marżą czy bez?
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 18 listopada 2011 10:18:33
Heh, obawiam się, że się nie uda. To jest już dyskusja akademicka.

Żeby ustalić, jak być powinno i czy jest dobrze to trzeba wejść do spółki. Pogadać z pracownikami, pooglądać przebieg transakcji. Wtedy ustalasz tzw. ekonomiczną treść transakcji i dostosowujesz modele księgowe. Inaczej nie ma pełnej gwarancji.

Możemy napisać ewentualnie do spółki, żeby nam na pisali co i jak.

wave

lewho
0
Dołączył: 2009-05-14
Wpisów: 149
Wysłane: 18 listopada 2011 10:26:53
I to jest chyba najlepsze wyjście. Jeśli można prosiłbym kogoś z ramienia stockwatch o napisanie do I3D z zapytaniem w jaki sposób są rozliczane projekty.

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 18 listopada 2011 12:56:07
lewho napisał(a):
I to jest chyba najlepsze wyjście. Jeśli można prosiłbym kogoś z ramienia stockwatch o napisanie do I3D z zapytaniem w jaki sposób są rozliczane projekty.

I to jest świetny pomysł! Ja chciałem takie pytanie zadać - ale nie wiem jaka ma być treść pytania, żeby uzyskać potrzebne informacje od i3D - bo wiecie ta spółka jest jak śliski węgorz jeśli chodzi o udzielanie odpowiedzi na pytania, niby odpowiadają ale nic te odpowiedzi nie wyjaśniają!
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 18 listopada 2011 13:05:46
A ja akurat miałam nadzieję, że ktoś z Was się zgłosi binky

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,831 sek.

utyuybmn
bewncifk
nwecskzy
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 827,68 zł +384,14% 96 827,68 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
dtwrbwtv
fmygbrsn
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat