Czat Inwestorski: Piotr Krupa, prezes zarządu KRUK SA - start 26 maja o godz. 10:00

Piotr Krupa: Przypomnę, że pierwszy portfel we Francji kupiliśmy na początku 2024 roku. Ten kontrakt daje nam możliwość zakupu portfeli w systemie forward flow, czyli comiesięcznych inwestycji w kolejne portfele. Dodatkowo nabyliśmy jeszcze inny portfel. Na razie uczymy się, współpracujemy z lokalnym doświadczonym serwiserem. Najbliższe kwartały chcemy poświęcić właśnie na jak najlepsze zrozumienie procesu operacyjnego, procesu sądowego. To rynek z dużymi perspektywami, biorąc pod uwagę zarówno wielkość populacji Francji, jak i ilość potencjalnych NPL na sprzedaż. Natomiast jeszcze za wcześnie, abyśmy mogli powiedzieć kiedy i jak chcemy wykonać kolejny krok.

Piotr Krupa: Zmiana stóp procentowych przede wszystkim obniży koszt finansowania. Obniżka stóp procentowych przez RPP o 50bps (a w efekcie obniżka WIBOR) przy założeniu stanu niezabezpieczonego zadłużenia PLN na koniec 1 kwartału na poziomie 938m PLN to spadek kosztu obsługi długu o kilka milionów złotych rocznie, przy czym ten efekt zrealizuje się stopniowo.

Piotr Krupa: Sytuacja jest stabilna, nie widzimy zmian. Konkurencja jest racjonalna i relatywnie duża, podaż portfeli zgodna z naszymi oczekiwaniami. Podtrzymujemy inwestycje całego 2025 roku na poziomie ok. 2,5 mld zł.

Piotr Krupa: Wszystkie systemy ochronne zadziałały sprawnie, pracownicy przez jeden dzień mogli skorzystać z wolnego czasu. Nie widzimy negatywnego wpływu na biznes.

Piotr Krupa: Pierwsze 4 miesiące roku wyglądają dobrze, ale na tę chwilę nie możemy wykluczyć żadnego scenariusza – monitorujemy sytuację i jesteśmy gotowi na każdy jej rozwój. Dzisiaj rynek hiszpański to około 20 proc. naszego biznesu. To, co się wydarzyło w Hiszpanii jest sytuacją tymczasową – w średnim i długim terminie podtrzymuję, że Hiszpania to bardzo dobry rynek dla nas.

Piotr Krupa: Nasza polityka dywidendowa przewiduje wypłatę do akcjonariuszy co najmniej 30 proc. zysku. Chcemy i jesteśmy spółką, która zarówno dzieli się zyskiem z akcjonariuszami, jak i dalej się rozwija. Przed rekomendacją wypłaty dywidendy zawsze analizujemy zarówno poziom zadłużenia, jak i perspektywy rozwoju KRUKa.

Piotr Krupa: Dziękujemy za zainteresowanie obligacjami detalicznymi. Nie wykluczamy kolejnej emisji w tym roku. Do września mamy czynny aktualny program obligacji prospektowych dedykowany inwestorom indywidualnym.

Piotr Krupa: Wzrost kosztów w 1 kwartale głównie spowodowany był wzrostem kosztów sądowych w Hiszpanii (+31 mln zł r/r), co przede wszystkim spowodowane było przyspieszeniem przekazań spraw do sądów.

Piotr Krupa: Każdy z rynków jest inny, dlatego tak ważne jest obserwacja i zrozumienie każdego z nich. Za wcześniej jeszcze, aby mówić o podobieństwach i różnicach pomiędzy Francją a pozostałymi naszymi rynkami. Francja na razie wygląda perspektywicznie.

Piotr Krupa: Wzrost kosztów sądowych spowodowany był m.in. przyspieszeniem przekazań spraw do sądów w Hiszpanii – spodziewamy się kompensacji tych kosztów w dalszej części roku. Inną kwestią jest natomiast skala przekazań sądowych, która ze względu na nasze inwestycje – rośnie co roku.

Piotr Krupa: Także jestem zdania, że aktualna wycena w żaden sposób nie odzwierciedla fundamentalnej wartości spółki i jej dobrych wyników.

Piotr Krupa: Analizujemy rynek NPL w Wielkiej Brytanii i USA, spotykamy się z uczestnikami rynku, sprzedającymi i spółkami z branży. Nasza analiza potrwa jeszcze i proszę się nie spodziewać, że szybko wrócimy do Państwa z przełomowymi informacjami.

Piotr Krupa: Jeszcze za wcześnie na takie decyzje i kroki.

Piotr Krupa: Wszystkie nasze 4 główne rynki mają bardzo dobre perspektywy, w tym też Hiszpania.

Piotr Krupa: Prowadzę biznes od 27 lat i zmiany legislacyjne są wpisane w jego normalny tok. Ważne, żeby je dobrze rozumieć i się do nich przygotować. Nie obserwujemy obecnie zmian w prawie, które istotnie by wpływały na nasz biznes.

Piotr Krupa: Wynikało to ze zmian w procesie operacyjnym, a w kolejnych okresach przekazania spraw do sądów będą zgodne z założeniami i nowymi zakupami. Jeśli kupimy duży portfel, może zdarzyć się, że przekazań do sądów w pewnym momencie będzie więcej. Natomiast przy cyklicznych przekazaniach nie powinno być takiego peak’u.

Piotr Krupa: Proces polubowny wciąż jest dla nas podstawowym procesem, jednak również wykorzystujemy proces sądowy, który – szczególnie na rynkach zachodnich jest pomocny dla procesu polubownego – uruchomienie procesu sądowego skłania klientów do rozmów.

Piotr Krupa: Nie podajemy prognoz co do poszczególnych rynków, ale zakładamy wzrost. Zarówno z przyjętym przez akcjonariuszy programem motywacyjnym, jak i strategią na lata 2025-2029 chcemy rosnąć.

Piotr Krupa: Pierwszy kwartał tego roku przyniósł wysoki poziom nakładów Rumunii. Są perspektywy na dobry rok dla tego rynku.

Piotr Krupa: My tego nie widzimy.

Piotr Krupa: Rynek amerykański jest istotnie wielokrotnie większy od rynku polskiego, nawet ciężko je porównać z uwagi na jego skalę.

Piotr Krupa: To są kwoty, które można sobie wyobrazić za kilka lat na tym rynku.

Piotr Krupa: Mamy apetyt zainwestować w tym roku ok. 2,5 mld zł łącznie na wszystkich rynkach. Nie podajemy szczegółów per rynek

Piotr Krupa: My na spłatach nie widzimy diametralnych spadków. Problem jest w czasie rozpatrywania spraw przez sądy, co wpływa na inny poziom spłat od tych oczekiwanych przez operacje. W ubiegłym roku spłaty z portfeli wyniosły 538 mln zł. To były solidne dobre wpłaty, a jednak o kilka małych procent mniej niż się operacyjnie spodziewaliśmy, natomiast spłaty były zgodne z oczekiwaniami księgowymi, a nawet wyższe. Proszę pamiętać, że nasze plany operacyjne są zawsze ambitne i zazwyczaj wyższe od tych, które księgowo powinniśmy osiągnąć. Z uwagi na opóźnienia w sądach ostrożnie spisaliśmy część aktywów w Hiszpanii, a w 1 kwartale 2025 wyniosły już 128 mln zł.

Piotr Krupa: Jeszcze za wcześnie na takie decyzje, ale faktycznie każdy ze stanów ma swoją specyfikę prowadzenia biznesu.

Piotr Krupa: Rynek po stronie podaży daje taki potencjał, ale istotny jest tu również aspekt konkurencji.

Piotr Krupa: Wg analiz wartość zobowiązań w tym segmencie rośnie i niewątpliwie w przyszłości będą to nasi partnerzy biznesowi.

Piotr Krupa: Wszystko zależy od miary definiującej numer 1, bo już są takie miary, w których jesteśmy numerem 1 pośród spółek notowanych na giełdach. Bez wątpienia – jesteśmy w liście top firm na świecie.

Piotr Krupa: Nie podajemy takich szczegółów, zapewne konkurencję też interesuje ile KRUK chciałby zainwestować per rynek

Piotr Krupa: Już widzimy i będą jeszcze większe oszczędności poprzez większą automatyzację. To jedno z założeń strategii na lata 2025-2029. Widoczne to jest zarówno w przyspieszeniu procesów, jak i skupieniu się pracowników na ważnych zadaniach z przekierowaniem powtarzalnych kroków na automaty. To zatem również brak konieczności istotnego wzrostu zatrudnienia, mimo dużego wzrostu skali działalności.

Piotr Krupa: Już dziś korzystamy m.in. z machine learningu w kwestii analizy danych. Widzimy olbrzymi potencjał w rozwoju i zastosowaniu AI w naszej branży i m. in. z tego tytułu przeprowadzamy duży program transformacji cyfrowej w KRUKu, który jest istotnym elementem bieżącej strategii.

Piotr Krupa: "Mamo, Twoja pomidorowa zawsze będzie najlepsza. A Twoja miłość – bezwarunkowa.”
Moja mama nigdy mnie nie krytykowała.

Ani razu nie usłyszałem: „Piotr, mógłbyś się bardziej postarać.”

Wręcz przeciwnie – kiedy ugotowałem pomidorową powiedziała:
„Najlepsza pomidorowa, jaką jadłam!”

Tak wyglądała moja młodość – w cieple bezwarunkowego wsparcia.

Kiedy zdałem egzamin sędziowski – była dumna.

Kiedy pisałem książki – podsuwała znajomym.

A kiedy powiedziałem jej, że kończę z książkami, bo Kruk przestaje być wydawnictwem i zajmę się… windykacją – spojrzała na mnie z lekkim smutkiem i zapytała:
„A nie możesz dalej pisać książek ?”

To był najtrudniejszy moment.

Nie dlatego, że poczułem krytykę – tylko dlatego, że poczułem troskę.

I zrozumiałem, że muszę jej opowiedzieć, co naprawdę chcę robić.

Opowiedziałem jej wtedy historię z placu zabaw, z Adamem moim małym wtedy synem.

Było słoneczne sobotnie przedpołudnie.

Adam – mój kilkuletni syn – bawił się w piaskownicy. Mieliśmy komplet zabawek: wiaderko, grabki i… łopatkę.

Budowaliśmy babki z piasku. Śmialiśmy się. Byliśmy razem.

W pewnym momencie do piaskownicy wszedł inny chłopiec z tatą. Chłopiec zobaczył naszą łopatkę, leżącą w rogu, i zaczął się nią bawić.

Jego tata spojrzał na mnie i zapytał: „Czy nie będzie problemu, jeśli mój syn pobawi się łopatką?”

Odpowiedziałem, że oczywiście nie. Adam nie zwracał na nią uwagi, był pochłonięty budowaniem.

Przez kilka minut dzieci bawiły się obok siebie, spokojnie, każdy w swoim świecie.

A potem – przyszedł czas wracać na obiad.

I wtedy wydarzyło się coś, co zapamiętam do końca życia.

Tata chłopca pochylił się do swojego syna i powiedział:
„Synku, Adam idzie do domu. Musimy oddać łopatkę – bo nie jest nasza.”

Bez dyskusji, bez płaczu, bez awantury – chłopiec oddał łopatkę Adamowi.

Niby nic. Ale dla mnie – wszystko.

Dwóch ojców. Dwóch małych chłopców.

I jedna wielka lekcja o wartościach.

O szacunku do cudzej własności.

O normach społecznych, które są z nami od dzieciństwa i prowadzą nas przez całe życie – aż do świata dorosłych.

To właśnie te wartości, których nauczyłaś mnie, Mamo, prowadzą mnie od 27 lat w biznesie.

I dzięki Tobie wiem, że da się zarządzać wierzytelnościami z szacunkiem, empatią i uczciwością.

Bo człowieka w kłopotach finansowych nie trzeba potępiać. Trzeba go zrozumieć.

Dziękuję Ci za wszystko, Mamo.

I obiecuję jedno:
Będę traktował ludzi tak, jak sam chciałbym być traktowany.

I jak Ty traktowałaś mnie przez całe życie.

Bo to właśnie Tobie, w Dniu Matki, chcę dziś podziękować.

Dziękuję Ci, Mamo, że wychowałaś mnie tak, że potrafię dostrzec wartość w takich chwilach.

Dziękuję Ci za wszystkie razy, gdy mówiłaś: „Piotruś, to najlepsza pomidorowa na świecie.”

Za to, że mnie wspierałaś, zamiast wymagać.