-
moderator: Witam na prezentacji i czacie inwestorskim z Adrianem Piwko, prezesem i założycielem spółki Pora na Pola. Tematem spotkania będzie biznes internetowego targu naturalnego jedzenia oraz szczegóły dotyczące kolejnej emisji crowdinvestingowej spółki.
-
moderator: Przypominam zasady organizacyjne czata: pytania są przesyłane najpierw do moderatora. Publikowane są pytania wybrane przez Gościa czata wraz z odpowiedziami. U dołu ekranu kolejkowane są u każdego użytkownika jego pytania. Moderator może odrzucić pytanie niezgodne z regulaminem.
-
moderator: Informacja dla dziennikarzy relacjonujących przebieg prezentacji i czata: wykorzystanie cytatów z dzisiejszej rozmowy w Państwa materiałach redakcyjnych wymaga podania źródła. W razie pytań czy wątpliwości prosimy o kontakt: biuro@stockwatch.pl
-
moderator: Już można zadawać pytania, na które nasz Gość zacznie odpowiadać po prezentacji wideo. W razie problemów z wyświetlaniem odpowiedzi prosimy o odświeżenie strony. Uczestników zachęcamy też do udostępniania czatu i komentowania jego przebiegu w mediach społecznościowych z hasztagiem #czatStockWatch
-
Gość: Czy ubiegacie się obecnie o jakieś nowe dofinansowanie w ramach programów unijnych?
Adrian Piwko: W tym momencie nie czekamy na rozpatrzenie żadnego wniosku. Jeden projekt zakończyliśmy i został już rozliczony (dofinansowanie 450 tys. zł), a na drugi projekt dostaliśmy pozytywną decyzję 1 grudnia - dofinansowanie 1 mln zł, projekt w ramach programu ma wystartować 1 marca 2022 i jesteśmy na etapie kompletacji dokumentów przed podpisaniem umowy. Dodatkowo prowadzimy projekt ze wsparciem od ARiMR Krótkie Łańcuchy Dostaw.
-
Gość: Czy będzie program motywacyjny dla Zarządu?
Adrian Piwko: Jestem jedynym członkiem zarządu i zostałem wykluczony z programu motywacyjnego. Jeśli w trakcie trwania programu motywacyjnego ktoś jeszcze dołączy do zarządu to zostanie objęty programem. Wszyscy pozostali pracownicy są objęci programem motywacyjnym od 1 lipca 2021 roku. Program motywacyjny jest 3-letni, rozbity na trzy transze, akcje obejmuje się dopiero po 3 latach i są potem objęte jeszcze lock-upem i uwalniane stopniowo, aby nie odbiło się to niekorzystnie na podaży akcji.
-
Gość: Prognoza przychodów na 2022 r. zakłada ponad 8 mln zł - skok z 3 mln obecnie. Przy utrzymaniu średniorocznego wzrostu 140% wychodzi mniej niż 8 mln - skąd taka wartość?
Adrian Piwko: Zakładamy dodatkowe przychody z kanału offline, czyli sklepu stacjonarnego - ok. 2 mln zł oraz wzrost w tym roku w e-commerce o ponad 100 proc. Do tej prognozy nie wrzuciliśmy sprzedaży B2B, gdzie również spodziewamy się sprzedaży, jednak jest dużo niepewności z uwagi na brak konkretnych historycznych danych, bo to nowy projekt.
-
Gość: Czy produkty spółki można teraz kupić wyłącznie online?
Adrian Piwko: Tak, zgodnie z prezentacją i celem emisyjnym i odpowiedzią powyżej - planujemy kanał stacjonarny na ten rok. Oczywiście produkty części naszych producentów można trafić w innych miejscach, także w sklepach stacjonarnych, jednak to nie Pora na Pola za tą dystrybucję odpowiada.
-
Pulsar: Witam Podczas kampanii związanej z poprzednią emisją akcji prognozowaliście, że prawie potroicie przychody, że wzrosną one z 2,5 mln w 2020 r. do 7,3 mln w 2021 r. Aktualnie zakładacie, że w 2021 osiągniecie jedynie 3 mln zł przychodu. Z czego wynika tak znacząca zmiana oczekiwań i realnych wyników?
Adrian Piwko: Budowane prognozy opierały się na efekcie pandemii, której wpływ na decyzje zakupowe do połowy 2021 był większy, niż wszyscy zakładali. W związku z tym w drugiej połowie 2021 roku rynek złapał delikatną “zadyszkę”, jeśli zestawia się wyniki sprzedażowe firm e-grocery na tym samym rynku w porównaniu z rokiem 2020. Głównie dlatego, że w roku 2020 firmy z branży urosły w sposób nienaturalny w porównaniu do 2019.
W przypadku tak dynamicznie zmieniających się realiów, rozsądniej jest spojrzeć na dłuższą perspektywę i rozpatrywać historycznie średnioroczny wzrost, aby zaburzenie z krótszego okresu nie wpłynęło zbyt mocno na prognozowane wyniki. Wtedy jak budowaliśmy prognozy to trudno było to wywnioskować, rynek jest bardzo młody i zmienny, ale perspektywiczny.
-
Pulsar: Ile jeszcze emisji akcji planuje spółka przed debiutem na NC?
Adrian Piwko: Przewidujemy, że dwie. Póki co każda kolejna miała wyższą cenę emisyjną niż poprzednią i dawała nowe możliwości rozwoju spółce, więc to rozwadnianie udziałów nie powinno być niekorzystne dla akcjonariuszy.
-
kbmec: Jakie podmioty stanowią waszą bezpośrednią lub pośrednią konkurencję?
Adrian Piwko: Bezpośrednią konkurencję w Polsce stanowią firmy o podobnym modelu biznesowym i podejściu do oferty. Przykłady takich firm to np. Lokalny Rolnik czy Świeże na Talerze. Jest też coraz więcej firm, które działają na tym rynku na mniejszą skalę. Pośrednią konkurencją są z jednej strony sklepy specjalistyczne stacjonarne oraz targi, a z drugiej strony sklepy online, w których część oferty stanowi żywność ekologiczna czy lokalna.
-
kbmec: Jak definiujecie rynek na którym działacie i jaki macie w nim udział?
Adrian Piwko: Nazwałbym to: Rynek żywności rzemieślniczej w e-grocery. Czyli wszystkie zakupy żywności tradycyjnej, ekologicznej z dostawą do domu. Podmiotów, które się w tym specjalizują jest mało, dlatego uwzględniłbym zakupy online takiej żywności także w supermarketach online, także wprost od producentów. W mojej ocenie w roku 2021 sprzedaż takiej żywności w Polsce wyniosła ok. 350 mln zł. My się skupiamy jeszcze dodatkowo na żywności świeżej - trudniej o konkretne dane, ale ok. 70 mln zł.
-
Gość: Dlaczego debiut na NewConnect dopiero pod koniec 2023 r? Od czego zależy ta data?
Adrian Piwko: Dobraliśmy datę pod kątem osiągnięcia rentowności operacyjnej.
-
Gość: Jaka będzie wycena całej spółki przy założeniu uplasowania bieżącej emisji?
Adrian Piwko: 22 mln zł - zachęcam też do zapoznania się z dokumentem z wyceną spółki na stronie emisji.
-
Revo: Dzień dobry W materiałach promocyjnych informujecie o dokładnej analizie dostawców przed nawiązaniem współpracy. Jak to jednak wygląda w praktyce? Sprawdzenie na oko czy krowy i kury mają dobre warunki to jedno, a bieżąca kontrola spełniania norm produkcji żywności to drugie. Na lokalnym ryneczku kupujemy “na własne ryzyko”, również od sprzedawcy, który może upiec dosłownie pięć ciast na sprzedaż, a nie zajmować się tym profesjonalnie. A jak to wygląda u Was? Jakie warunki muszą spełniać rolnicy?
Adrian Piwko: To nie jest tak, że mamy w ofercie dostawców, którzy mogą nie spełniać podstawowych norm. Muszą mieć zarejestrowaną działalność, odebraną przez Sanepid, Instytut Weterynaryjny (zależnie od statusu i rodzaju produkcji). Często zgłaszają się właśnie dostawcy, co mogą nam ulepić pierogi w domu czy upiec ciasta, nielegalnie, ale my im odmawiamy. Muszą mieć prawidłowe znakowanie żywności, prawidłowo transportować. Więc ta profesjonalizacja w pewnym stopniu musi wystąpić u naszych dostawców.
-
Revo: Jak bardzo zdywersyfikowana jest sieć dostawców spółki? Czy któryś z nich odpowiada za ponad 5% dostaw?
Adrian Piwko: W największych kategoriach mamy takich trzech producentów, co stanowią ponad 5 proc., ale właśnie dokonujemy dywersyfikacji tych kategorii. Ponadto przy 100 dostawcach średnia obrotu to wiadomo - 1 proc., więc ogólnie można powiedzieć, że jesteśmy zdywersyfikowani.
-
Gość: Oferta jest zróżnicowana, ale może Pan powiedzieć, czy ceny produktów na waszym targu są średnio wyższe od sklepowych? O ile? Na ile pominięcie sieci sklepów w łańcuchu dostaw amortyzuje wzrost ceny wynikający z zakupu świeżych i naturalnych produktów od rolnika?
Adrian Piwko: To zależy jak na to patrzeć. Jeśli zestawiamy się z marchewką z dyskontu, to oczywiście są znacznie wyższe, ale to jest inny produkt. Nie mamy jak zestawić cen wprost z sieciami sklepowymi, unikamy produktów dostępnych w sieciach. Jeśli zestawiamy produkty jakościowo 1 do 1 ze specjalistycznymi sklepami, to nasze ceny są bardzo zbliżone.
-
Gość: A w kwestii inflacji - jak bardzo podrożały produkty w PnP w ostatnim czasie?
Adrian Piwko: Podwyżki od dostawców dostajemy od trzech miesięcy i są intensywne (średnio o ok. 15 - 20 proc.). Zdarzają się też o ok. 50 proc. na wybranych produktach, w których surowiec wyjątkowo podrożał.
-
Gość: Czy może Pan powiedzieć coś więcej o spółce DeFood? Ma Pan w niej 90% udziałów, a ze względu na kolejne emisje akcji jedynie ok. 40 % w Pora na Pola. W dokumencie ofertowym wspominacie i możliwej współpracy obu podmiotów “na warunkach rynkowych”, ale bez szczegółowych wyjaśnień inwestorzy będą to jednak odbierać jako ryzyko wypłaty zysków do spółki, w której ma Pan większe udziały.
Adrian Piwko: W ramach spółki DeFood planuję pozyskać odrębne finansowanie projektu i jeśli będzie następował transfer finansowy, to w drugim kierunku, tzn. DeFood będzie płacił Pora na Pola za np. korzystanie z platformy czy robienie testów technologicznych. Jest bardzo wcześnie, żeby o konkretach mówić, ale to pole do synergii, nie do nadużyć.
-
Tomasz: Ile procent akcji spółki jest objęte lockupami i na jaki okres?
Adrian Piwko: Nie ma lockupów.
-
Tomasz: Czy akcje emitowane dla AdCookie w ramach wynagrodzenia za usługi będą objęte lockupem? Jakie są jego warunki?
Adrian Piwko: Nie będą miały lockupów. Na ten moment jeszcze żadne nie zostały wyemitowane (oprócz tych, które adCookie zakupiło płacąc normalnie w trakcie poprzedniej emisji jako jej największy inwestor). Będziemy emitować co kwartał w ramach kapitału docelowego, jeśli będą realizowane prace marketingowe i będziemy widzieli korzyść w tym, aby tak współpracować. Obie strony mogą się praktycznie w każdej chwili wycofać ze współpracy.
-
ArturoPP: Transport od rolnika i do klienta to kluczowy aspekt waszej działalności. Kto za niego odpowiada? Macie własną flotę, czy zlecacie całą obsługę na zewnątrz?
Adrian Piwko: Generalnie transport zlecamy na zewnątrz blisko współpracującym z nami firmom. Mamy tylko jednego kierowcę zatrudnionego w firmie. Teraz akurat jesteśmy w trakcie zakupu pierwszego samochodu chłodni, ale nie planujemy rozwijać floty.
-
ArturoPP: Za jaki procent klientów odpowiadają subskrypcje, a za jaki okazjonalne zakupy?
Adrian Piwko: Subskrypcja odpowiada za znikomą część sprzedaży - została wprowadzona niedawno i ją testujemy (to dosyć skomplikowane rozwiązanie) - kampanii marketingowej i zachęcającej do przejścia na subskrypcję jeszcze nie rozpoczęliśmy. Spodziewamy się, że po dopracowaniu tej usługi, dojdziemy do tego, że będzie ona odpowiadać docelowo za 20 proc. sprzedaży.
-
Gość: Rozumiem, że chcecie zwiększyć średnią wartość transakcji, ale dlaczego nie można zamówić subskrypcji na mniejsze kwoty? Możliwe, że część klientów byłaby zainteresowana np. regularnie dostarczaną wytłaczanką jajek, a niekoniecznie pakietem za kilka stówek.
Adrian Piwko: Zamówienie za mniej niż 100 zł jest trwale nierentowne. Musielibyśmy zrobić bardzo duży koszt dostawy, bo 25 zł brutto nie pokrywa kosztu obsługi takiego zamówienia. Dlatego w ogóle wykluczyliśmy zamówienia za mniej niż 100 zł. Przed tą decyzją podjęliśmy analizę czy klienci, którzy składali zamówienia za mniej niż 100 zł, to potem zaczynali robić większe - okazało się, że nie. Więc nie jest to opłacalne z punktu widzenia naszej firmy.
-
Gość: Jaka jest retencja klientów? Ile % robi zakupy jeden raz, a ile staje się klientami regularnymi?
Adrian Piwko: Na to pytanie nie chciałbym udzielać odpowiedzi z racji na wrażliwość tych danych.
-
Gość: Jak często kontrolujecie dostawców, którzy już zostali wcześniej zaakceptowani?
Adrian Piwko: Zależy od typu dostawcy, do kilku razy w roku.
-
Gość: Dlaczego działalność związana z alkoholami została wydzielona do nowej spółki, w której macie 100% udziałów?
Adrian Piwko: Sprzedaż alkoholu przez Internet nie jest dozwolona, więc Pora na Pola nie może sprzedawać alkoholu. Spółki Pora na Pola oraz Pole i Alkohole nawiązały współpracę, w ramach której Pora na Pola świadczy usługę zaprezentowania na stronie oferty sklepu stacjonarnego Pole i Alkohole i obsługi logistycznej transportu.
-
Bruno45: Witam Temat eko-jedzenia&e-commerce nie skusił jakiegoś funduszu albo większego gracza? Były jakieś oferty przejęcia biznesu?
Adrian Piwko: Odzywały się fundusze VC kilkukrotnie, ale crowdinvesting nam się dobrze sprawdza i wpisuje w ideę społecznej firmy. W ostatnich tygodniach mieliśmy też zainteresowanie ze strony funduszu typu Private Equity, ale na to jeszcze mamy za małą skalę - więc może w przyszłości.
-
Gość: Na jakiej marży działa spółka? Rozumiem, że w ramach projektu transparentnej ceny będzie ona widoczna dla klienta końcowego?
Adrian Piwko: Już to widać, trzeba wejść na kartę produktu. Ta marża to ok. 40 proc., z czego około połowa idzie wprost na logistykę.
-
Gość: A co z grantami na rozwój nowych technologii? PnP korzysta z tej opcji?
Adrian Piwko: Jeden projekt B+R zakończyliśmy i został już rozliczony (dofinansowanie 450 tys. zł), a na drugi projekt dostaliśmy pozytywną decyzję 1 grudnia - dofinansowanie 1 mln zł, projekt w ramach programu ma wystartować 1 marca 2022 i jesteśmy na etapie kompletacji dokumentów przed podpisaniem umowy.
-
Gość: Czy nie obawiacie się, że supermarkety zauważą niszę i powielą wasz model biznesowy? W sprzedaży offline mamy koszty prowadzenia sklepu itd., ale w sprzedaży online mogę sobie wyobrazić sytuację, w której produkty są transportowane od dostawcy do odbiorcy.
Adrian Piwko: To dla supermarketów byłby to oddzielny biznes, z racji na specyfikę współpracy z tymi małymi dostawcami, ich skalę działania, czas produkcji, manufakturowe podejście do powtarzalności produktu. Oczywiście jest to możliwe w jakiejś formie. Odnosząc się do tego, że w sprzedaży online produkty są transportowane od dostawcy do odbiorcy - jeśli chodzi o to, żeby w ogóle pomijać operatora logistycznego takiego jak nasz - jest to o tyle trudne, że klient chce mieć w jednej paczce zakupy z różnych kategorii, a więc od różnych dostawców - my to łączymy w jedną wygodną paczkę i stanowimy też organ kontroli.
-
Gość: Tu aż się prosi o stworzenie własnej sieci PoraNaPolamatów, czy punktów odbioru produktów. Ewentualnie wejścia w spółpracę z którąś z firm typu Inpost (Paczkomaty). Myśleliście o tym?
Adrian Piwko: Myślimy o obu tych rozwiązaniach, oba brzmią bardzo dobrze, dziękuję.
-
Gość: Co jeśli emisja nie zakończy się pełnym sukcesem?
Adrian Piwko: Zrezygnujemy z realizacji części celów (oferty degustacyjnej i prototypowania transparentnej drogi pochodzenia produktu) i w międzyczasie poszukamy alternatywnego finansowania tych celów.
-
Gość: Czy przy kolejnej rundzie crowdfundingowej akcje będą oferowane po wyższej cenie?
Adrian Piwko: Do tej pory zawsze tak było, jest to skorelowane z rozwojem spółki i jest to cel budowania wartości dla inwestorów. Oczywiście nie mogę tego zagwarantować, ale jako największemu akcjonariuszowi zależy mi na tym, żeby cena emisyjna rosła.
-
Adrian Piwko: Dziękuję bardzo za wszystkie bardzo ciekawe pytania. Zapraszam na stronę emisji https://zainwestuj.poranapola.pl
-
moderator: Ja również w imieniu redakcji StockWatch.pl serdecznie dziękuję za ciekawą dyskusję i zapraszam na kolejne czaty.
