Kolega ma rację... jak przypomnę sobie moją pierwszą inwestycyjną wtopę to jeszcze mnie ciarki przechodzą, ale po tym nauczyłem się pokory i mocno uodporniłem się na wszelkie spadki... Pamiętacie taką spółkę jak Elektrim? To było mistrzostwo świata w spadkach i wzrostach... Dla mnie Elektrim - to jak dotąd najdroższa szkoła jaką skończyłem - kosztowało mnie to mieszkanie ;) Po tym było już tylko lepiej.
|