|
Ja zaczelam od "pewniakow" czyli KGHM i PKOBP, potem zaczelam sie bawic tanimi akcjami typu Duda i ZNT i niestety straty. Wynika to tez z mojej niecierpliwosci. Teraz juz kupuje akcje myslac bardziej perspektywicznie, kierujac sie analiza techniczna. Analiza funkcjonalna to moze nie mission impossible ale to przyjdzie z czasem, powoli odswiezam wiedze ze studiow, ktore byly ladnych pare lat temu.
Probuje czytac wszystko co znajde o gieldzie, a to powoduje totalny zamet w glowie. Mozecie mi polecic kilka dobrych, sprawdzonych serwisow, do ktorych moglabym sie ograniczyc? Sprawdzone blogi analitykow itp? Czy moze powinnam dac sobie z tym spokoj, sciagnac tylko program typu MetaStock i ograniczyc sie do wlasnej, kobiecej intuicji?
|
|
Od miesiaca "bawie sie" gieldą, ponieważ prawdziwą grą na giełdzie ciężko to nazwać. Probuję to wszystko rozgryźć i póki co jestem przytłoczona natłokiem informacji.
Przeczytałam już wiele postów dla początkujących na tym forum i wiele z Waszych rad napewno wykorzystam.
A napewno nauczyłam się od wielu z Was cierpliwości :)
Mam jednak pytanie na temat tego, co sądzicie o wpływie informacji ze spółek i analiz na cenę akcji.
Z tego co zaobserwowalam do tej pory, to wszelkie analizy są nic nie warte i na ogół się nie sprawdzają. Informacje ze spółek mają wpływ na kurs akcji, ale mam wrażenie, że one są publikowane po tym jak kurs akcji znacząco się zmieni. Czy Wy nie macie takie wrażenia? Czy w ogóle jest sens się tym kierować?
I czy patrzenie się na oferty kupna i sprzedaży może pomóc w ocenie, czy kurs akcji wzrośnie czy spadnie? Może ja poprostu nie mam wyczucia, a może szukam informacji w nieodpowienich miejscach.
|