Prezes_Pawel

Jak na razie zgodnie z oczekiwaniami:

e-gielda.blogspot.com/2010/01/...

Nie sądzę żeby spekulanci mieli aż taki potencjał.
Ja nie mam pojęcia kto to odbiera takie ilości. Wolumen pięciokrotnie przewyższa udziały ING.

A może ktoś skupuje, jest możliwa taka ewentualność?

Jakaś odpowiedź sesnowna by się przydała a nie naganiająco-oszukująca.

Czyli kto to zebrał skoro prawie wszyscy oddali?

Sądzisz że faktycznie ING dziś wyszło z większości Tex-u?

Jeśli tak, to kto tyle papierów odebrał? Rozumiem spkelulację ale nie sądzę żeby daytraderzy odebrali takie ilości.



W prawie cywilnym przy posiedzeniu niejawnym jest tak:
Najpierw strona ma 7 dni od daty doręczenia listownego decyzji na wystąpienie do sądu o uzasadnienie, a później sąd ma w teorii 14 dni na wystosowanie uzasadnienia. W praktyce te 14 dni to fikcja i mogą uzasadnić w późniejszym terminie.

Tex dostał pewnie pismo dziś lub jutro dostanie więc dopiero cała procedura się zaczyna.
O ile spółka nie oświadczy że nie ma zastrzeżeń i akceptuje decyzję sądu.

Nie chcę naganiać i tego nie robię. Ale moim osobistym zdaniem warto zaczekać ze sprzedażą tego waloru. Dziś i pewnie jutro będzie się dziać ale później się ustabilizuje i podniesie.

Jakbyś czytał ze zrozumieniem posty to byś wiedział po co kupiłem tex. Na Swarzędzu spekuła usiadła w połowie października i można było zarobić. Pewnie tego nie zauważyłeś zapatrzony w Bioton :)

Musisz mieć bardzo ubogi portfel skoro martwisz się o mój. To ile mam, co mam i na czym zarabiam to moja sprawa. Pospisuj nicki co się dziś zarejestrowały i idź za nimi na parkiet. Tam zawsze jest towarzystwo wzajemnej adoracji

Nie raz było warto i nie raz jeszcze będzie, bo niesprecyzowane infa często wychodza, czasem to w ogóle błędne. Kilka miesięcy temu w newsroomie PAP-u podali błędne info o danych z USA. WIG poleciał 0.5 % w dół. Kto oglądał bloomberga albo cokolwiek innego to wiedział co jest grane i w kilka minut wykorzystał sytuację. Po sprostowaniu wig poszedł na północ.

Nie mówię że zachowanie moje i setek innych było logiczne. Człowiek zazwyczaj postępuje nielogicznie. I dzięki temu giełda jest ciekawa. A takie doświadczenia jak dziś z Techmeksem uczą pokory i racjonalnego myślenia. I ci co wyszli on + i ci co wtopili wyciągną z tego wnioski. Przynajmniej powinni!

Sprecyzowałem : 18 minut



Techmex to balon spekulacyjny. spekulacja i to jeszcze jednodniowa rządzi się innymi prawami. Czemu nie wspomniesz o Swarzedzu? Dał zarobić przed ogłoszeniem infa i jeszcze wiele razy po ogłoszeniu.



Ile mogli niektórzy zarobić jeśli info byłoby ściemą? Straciłem kilkaset złotych ( w teorii, bo w praktyce będę stratny dopiero jak sprzedam), a dzwonić powinni byli ci, którzy mieli 100% portfela tego waloru. Ja przy moich kilku procentach to tak jakbym wydał na cukierki. Kupiłem dla zabawy i zabawa nie wyszła.



na Chemosie było podobnie i można było na tasakach ugrać prawie 20 % w 3 godziny.

Grę na takich spółkach traktuję jak zabawę. Uda się to się uda, a jak nie to strata niewielka. Zapytaj tych, co Techmexem jechali załadowani po pachy. Albo tych co pakowali Elektrim.



Teraz to wiesz i mówisz jak są niezbite dowody. Ale o 13.30 nikt nic na forum nie wiedział poza Tonim.

Mylisz się. Ściemniaczy naciągaczy jest tak wielu że było takie samo prawdopodobieństwo że info jest prawdziwe lub fałszywe. Na spółce z każdym dniem robiło się coraz bardziej gorąco i wiadomo było że w końcu pojawi się info z sądu. Pewne że Techmex upadł było dopiero po 18 minutach od posta na SW. Tak jak pisałem, gdyby post okazał się być podpuchą (podobnych podpuch naganiaczy mogę Ci wyliczyć dziesiątki) to wszystko wróciłoby do normy i kurs by wrócił na plusy. Sam WatchDog zareagował na posta jak na tanią nagonkę. Po co zapisał IP użytkownika? Chyba nie kolekcjonuje!? Ukarałby użytkownika za sianie popłochu.

Witam szczęśliwców którzy naprawdę wyszli w porę i nieszczęśników którzy mają i to czasem niemało akcji bankruta.
Wszyscy się teraz zastanawiają kto był taki głupi że kupował na górze, a kto był jeszcze głupszy że zbierał po ściągnięciu pierwszych wideł.
Otóż sam kupiłem wtedy raptem 300 akcji po 3.20.
Spółka dała tyle zarobić wielu graczom że w pewnym momencie zapomina się o możliwości totalnego krachu. Zarabiasz i myślisz że będziesz zarabiał w nieskończoność. Można to nazwać pazernością, ale to naturalny odruch człowieka. Psychologia społeczna się kłania.
Kolejna sprawa to dobieranie jak kurs leciał 15-20 % w dół. Nie raz się zarabia gdy inni skaczą przez okno. Spadające noże mogą poranić a nawet zabić, ale jak się dobrze łapie to zysk jest świetny. Można było w 15 min zarobić 30 % gdyby info o likwidacji było nieprawdziwe.
Wpada gość i pisze pierwszego swojego posta na tym forum że spółka padła. Co byście powiedzieli jakby to była podpucha? Info rusza w eter (sw, parkiet, pb, bankier) i w ciągu 5-7 min można obniżyć kurs o 30 % (co widzieliśmy). Ustawieni ludzie potwierdzają że techmex faktycznie padł bo się dodzwonili a później jak info uzyskują wiarygodne osoby już jest za późno bo plota poszła i kurs poleciał. Wychodzi że nie było żadnego info i decyzja sądu jeszcze nie zapadła. Kurs znowu biegnie na północ... 15 minut wystarczy!
Takie akcje bardzo łatwo zrobić i nie trzeba tu wybitnego mózgu, kapitału czy rzeszy ludzi.
Naganiaczy jest wielu niestety. ".cukier" z parkietu będzie się długo śnił ludziom po nocy. Ale gdyby było na odwrót to Tony by był koszmarem.
Na takich spółkach jak Techmex się gra, spekuluje Panie i Panowie. Inwestycja w takie spółki? Dla mnie wolny żart. Zainwestować to można w któryś z blue chipów-zarobki niewielkie ale prawie zawsze.
Jak się gra to się czasem przegrywa. Taka bolesna prawda :(
Ale...gramy dalej. Jutro też jest sesja. Trzeba odrabiać straty!

Kto nie wydrukował świadectwa tylko zakupił wczoraj pod koniec sesji to dziś cieszy banana jak dziecko. Don Patro poczynił wczoraj spustoszenie ale dziś daje zarobić.

Tak więc hobbyści górą