Pietrow

sama spółka wycenia ją w raporcie na ok. 2 mln zł

Tak jak myślałem, spółka praktycznie nie prowadzi już działalności operacyjnej, a gotówki w kasie nie ma. Sprzedaż ujemna w IV kw. wynika z:

"W IV kwartale 2009 została dokonana weryfikacja przychodów ze sprzedaży za cały 2009 rok w kwocie 13. 399.560 zł ze względu na zwrot towarów dokonany przez odbiorców w ramach sprzedaży komisowej, a zaliczony w poprzednich okresach do przychodów ze sprzedaży w tej kwocie"

Dodatkowo W IV kwartale 2009 r. dokonano odpisów aktualizujących stanu zapasów magazynowych w kwocie 9.803.718 zł. Stany zapasów magazynowych zostały skorygowane o pozycje zapasów:
- niesprzedawalnych
- których termin przydatności minął lub minie do dnia 30.06.2010

Podsumowując, nie są w stanie upchać tego co maja na stanach, dali w komis ale zostało to zwrócone, dodatkowo towarom które mają na stanie kończą się terminy ważności. Praktycznie wartość tego juz jest 0!!!!!

Ostatnio 36,6 i temperatura rośnie
Spory obrót na sesji z 25.02, m. in. ponad 3 mln akcji w jednej transakcji.

Jeżeli by założyć, że przyjęli taką strategię rantunowo-obronną, oznacza to jedno, kupca nie ma i mało tego, znaczy to również, że osoby najbardziej poinformowane w spółce oceniają, że kupiec się nie znajdzie.
Jaka spólka, którą ktoś mógłby kupić wyceniałaby się poniżej tego ile jest warta?

Spółka wg obecnego kursu jest warta ok. 17 mln, do tego 35 mln kredytu i 40 mln zobowiązań którkoterminowch. Razem daje 92 mln. To wysoka cena żeby kupić taką spółkę jak Kolastyna?

Kolejna spółka, która trafia... na GPBW (Giełda Papierów Bezwartościowcyh) :)
Jak się czyta wyjaśnienia Zarządu i "plany" restrukuryzacji, to wygląda to jak biznesplan pisany przez uczniów gimnazium. Cyt: "Przewidywana w związku z tym redukcja kosztów sprzedaży o ok. 30%. Planowane zmiany w zakresie jednolitej polityki sprzedaży oraz wobec dostawców zakładają : a)Wspólne zakupy materiałów dla całej Grupy, co przełoży się na ograniczenie kosztów zakupów o ok. 10%, b)Optymalizacja zakupów profili pozwalająca na uzyskanie oszczędności kosztów w tym obszarze o ok. 30%"
Przecież to jakieś kpiny, pisanie palcem po wodzie. A jak przepraszam to Spółka chce osiągnać? Niestety nie ma na ten temat żadnych informacji. Zwykła wyliczanka, ABC restrukturyzcji w przypadku typowej grupy spółek. Jak się czyta te "wyjaśnienia" zarządu, to mnie od spółki od razu odrzuca na kilometr. Jak można się w taki sposób komunikować z inwestorami?
Nie sprzedam pewnie w poniedziałek, ale wywale zdecydowanie papier na jakiejkolwiek górce.
A tak btw, czy to nie jest po prostu granie na czas i ordynarne wyprowadzanie majątku ze spółki?
Nie twierdzę, że mam na ten temat jakąś konktertną wiedzę, ale co można pomyśleć, jeśli wartość spółki tak dramatycznie spada? Mam nadzieję, że się mylę.

W poniedziałek jest możliwy taki spadek? Czy spółka w ogole coś produkuje teraz? Czy prowadzi jakąś działalność?