Temat:
IDMSA
IDM starcil w przeciagu miesiaca 75% wartosci, z czego w przeciagu bodajze 3 dni na poczatku lipca 50% (spadek z 2 na 1pln). Jezeli prawda byly pogloski, ze Leszczynski mial duzo tych akcji na lewarze w banku, to podejrzewam, ze bank jest teraz na duzym minusie bo nie zdazyl wyrzucac ich rynek (bylyby komunikaty wtedy, a jakos ich sobie nie przypominam). Jezeli bank zacznie je dalej sprzedawac, pojda kolejne komunikaty o zmniejszaniu zaangazowania glownego akcjonariusza, bedzie kolejny wodospad, koniec IDMu i jeszcze wieksze straty dla banku. Wiec im sie nie oplaca i byc moze probuja sie dogadac z Leszczynskim. Mam wrazenie, ze Leszczynski dostal czas na zebranie pieniedzy na margin call'a i stad ta zamiana nieruchomosci na akcje Vindexusa, ktore pewnie odda bankowi jako zabezpieczenie lewara albo opchnie w pakietowce i bedzie mial zywa gotowke. Poza tym odbywa sie przymusowa wyprzedaz aktywow i odtluszczanie IDMa. Z grupy kapitalowej nic nie wyjdzie, wiec bank mozna sprzedac, a nabywca byl pod reka. Idea tez pewnie trafi pod mlotek, bo wlasnego kanalu dystrybucji to chyba nie maja, z niezaleznych platform dustrybucji ja wyrzucaja, a i nazwa tez spalona. Jednak asset management to latwy i dochodowy biznes, szczegolnie z perspektywy jakiegos banku, ktory z jednej strony ma wlasne kanaly dystrybucji, a z drugiej koszty stale mu nie wzrosna, bo przeciez ma wlasny zespol do asset mamangementu i nie bedzie musial przejmowac ekipy z Idei. Czysty interes: zwiekszasz przychody a koszty ci nie rosna. Biznes wiec warty dla kogos wiecej niz dla IDMu, wiec go pewnie tez sprzedadza. A Leszczynski skupi sie na tym, od czego zaczynal czyli inwestycjach IDMu i brokerce. Pobity bedzie mocno, ale nie pokonany. Pod warunkiem, ze uda mu sie szybko uzbierac na margin call'a a w miedzy czasie nie bedzie dalszego wodospadu na akcjach....
|