jarzembiak

Towarzysz - brzmi to wszystko, jakbys naprawde wiedzial, o czym mowisz. Nie mialem pojecia, ze w przypadku podpisania umowy przedwstepnej w formie notarialnej i dolaczeniu odpowiedniego zapisku, mieszkanie nie wchodzi w sklad masy upadlosciowej. Jesli tak jest, to zmienia postac rzeczy.
Dzieki! Pomogles mi mega, mimo ze ciagne na forum watek, ktory faktycznie ma sie tu nijak, za co przepraszam. Skonsultuje takie rozwiazanie z prawnikiem i sprobuje przeforsowac:)

Dokładnie tak anty!Dziwie się tylko, że ludzie godzą się na proponowaną przez nich procedure, a jak ich pytam, czy są swiadomi, że to ryzyko, mowią "na peeeewno nic złego się nie stanie". Na pewno to.....no, wiecie co:)
Tak tez zrobię, mam zamiar albo przeforsowac zamknięty rachunek powierniczy, na którym przezimuje kasa, aż do momentu podpisania aktu własności, albo od razu umówić się, że pieniądze dostają jedynie przy położeniu go na stół.
Jak nie, trudno, rynek jest teraz klienta, nie dewelopera:)
Anty, po co robi się taką emisje papierów na 2 bańki i blokuje się mozliwosc jej kupna dla akcjonariuszy? Co to za ruch i o czym moze swiadczyc w przypadku Ganta? Nie rozumiem:)

Dzięki za odzew i cenne uwagi!
Rzecz w tym, że mieszkanie jest gotowe, ale umowa przedwstępna w formie aktu notarialnego (u Ganta funkcję tą pełni umowa deweloperska) jest sporządzona tak, że płaci się 100% wartości mieszkania, otrzymuje się klucze i czeka się na akt własności mieszkania(czyli tak zwaną umowę ostateczną) niekiedy kilka dobrych miesięcy. Problem polega na tym, że od momentu podpisania umowy deweloperskiej, to Gant ma całą twoją gotówkę, a do czasu przeniesienia własności, jego upadłość oznacza dla Ciebie tak naprawdę wejście tejże gotówki w skład masy upadłościowej...i amen:) Zostajesz bez aktu własności i gotowki tak naprawdę. Dziwne i bardzo pesymistyczne, ale możliwe.
Wiem, że nikt mi nie odpowie na pytanie: kupić/nie kupić. Chodziło mi raczej o opinie nt samej spółki, ale te faktycznie znajdują się na poprzednich stronach forum - i sa podzielone, choc w wiekszosci nie rokują najlepiej:)
Będę obserwował forum i tyle, decyzje o kupnie odrocze. Na gieldzie mozna ryzykować, kupując mieszkanie wolalbym tak nie postepowac;)
Swoja drogą, jakie można wyciągnąc wnioski z ruchów poczynionych na ostatnim NWZA 22 listopada?

Witam,
Z góry przepraszam za tendencyjne pytanie, ale planuję zakup mieszkania od tego developera. Prześledziłem kilkanaście ostatnich stron forum nt. Ganta i po pierwsze zauwazylem, że piszący tu ludzie w większości wiedzą co piszą (na tyle ze 70% analiz nie rozumiem:) ), po drugie, że nastroje są bardzo złe.
Do rzeczy: Firma proponuje formę umowy deweloperskie, nie zabezpieczające wpłaty klienta na zamkniętym rachunku powierniczym do momentu wydania aktu notarialnego. Stąd kupując u nich mieszkanie, praktycznie skazuje się człowiek na niepewność (trwającą nierzadko kilka miesięcy), czy w ogóle w obecnej sytuacji takowego aktu się doczeka.
Czytając forum sporo można się dowiedzieć, ale postanowiłem zadać pytanie wprost, z nadzieją, że ktoś takiemu laikowi odpowie:) Jak Waszym zdaniem kształtują się szanse spółki na utrzymanie płynności w 2013 roku, a przynajmniej na jego początku, na odroczenie spłat kredytów i zrolowanie długów? Jednym słowem, czy firma nosi znamiona kwalifikującej się do ...słowa na drugą literę alfabetu:) Czytając to forum, biorę pod uwagę najczarniejszy możliwy scenariusz, stąd prośba o subiektywne oceny.
Z góry serdeczne dzięki!