Wyniki rozczarowujące, utrzymują się koszty jednorazowe i szereg korekt, czego częściowo po takim przejęciu można się było spodziewać. Gorzej, że wyniki pro forma 2024 vs 2025 wypadają słabo. Wydźwięk jest trochę taki - wydaliśmy 250 mEUR na Invia, a biznes w DACH nie ma perspektyw wzrostowych, wręcz przeciwnie - wysoka baza 2024, ceny wysokie i zakupy mniejsze. W reklamie i subskrypcjach miało być 20 mPLN oszczędności (z czego oczywiście był koszt jednorazowy), a teraz "spodziewamy się wzrostu kosztów i presji na EBITDA". Jedyna dobra perspektywa to rozwój turystyki w CEE, dzięki czemu ma być wysoki, jednocyfrowy wzrost w całym segmencie (bo DACH będzie pod presją). No i powrót na ścieżkę wzrostową EBITDA z finansów konsumenckich (może będzie offset spadków EBITDA na reklamie?). Jak się użyje EBITDA pro forma 2024, skorygowanej o wszystkie "jednorazowe" zdarzenia to mamy EV/EBITDA 5 przy kursie 68 (za Invia zapłacili 6,6). A realnie EBITDA na takim poziomie nie zobaczymy wcześniej niż po wynikach 2026, o ile w ogóle. Na plus, że spółka generuje dużo gotówki i wyceniając ją CF (Reverse DCF), nawet przy założeniu zerowego wzrostu FCF wychodzi ~80 zł za akcje. To chyba jedyny plus jaki widzę po wynikach - wycena. Żeby scenariusz nadgonienia wyceny się ziścił, to moim zdaniem musi być pozytywne zaskoczenie w Q3, a to jest pod dużym znakiem zapytania (z wyjątkiem wakacje.pl, gdzie powinno być naprawdę dobrze). Co myślicie?
|