Doczytałem: "Spółka która zarabia 30 mln zł netto rok w rok powinna być wyceniona na 300-450 mln zł w zależności od tego jakie oczekiwane stopy zwrotu mamy z innych aktywów." Zatem wg antyteresy P/E dla spółki o stałym poziomie zysków powinien wynosić od 10 do 15. Szacuje się że średnia zyskowność w krajach rozwiniętych będzie dążyć do 3%, co daje P/E na poziomie 33. W efekcie wyceny anty-teresy są co do zasady dwukrotnie lub trzykrotnie zaniżone. Czy to duży błąd? Oceńcie sami.
|
trudno100 napisał(a):Przecież to, co pisze anty-teresa, jest abecadłem analizy fundamentalnej, nie wiem, jak w ogóle można z tym dyskutować. Nie oznacza to oczywiście, że CRJ jest aktualnie przewartościowane, gdyż rynek racjonalnie zakłada wzrost dochodów spółki w kolejnych latach. A to link do artykułu który pozwoli ocenić jak tezy ekonomiczne przedstawione przez anty-teresę przystają do współczesnej ekonomii macrozone.pl/rentownosc-obliga...
|
Ale o co Ci chodzi? Skoro obligacje i lokaty mają rentowność równą zero to 10% zwrotu na akcjach to fair value. Oczywiście ironizuję. Jak to powiedział Buffet ostatnio: jeśli rentowność obligacji utrzyma się w dłuższej perspektywie na obecnym poziomie, to akcje są tanie, baaaardzo tanie. A Buffet mówił o akcjach amerykańskich. Kluczem do wyceny akcji są rentowności obligacji, zawsze tak było
|