Byłem osobiście na zjeździe 22 stycznia we Wrocławiu.
Moja opinia jest identyczna jak większości tam obecnych RW i zarząd spółki to jedna banda i komitywa. Zarząd pytany o to dlaczego wycofał konwersję z propozycji układu odparł, że na wniosek opini RW czyli tak naprawdę banków. Im jest na rękę, że Abrys został głównym udziałowcem bo jest gwarantem dowiezienia układu w takiej wersji, że banki dostaną 90% całości wierzytelności pierwotnej. Ich nie interesuje, czy my skorzystany z straty podatkowej itp itd oni wolą mieć pewność dowiezienia swoich 90%.
Zatem RW=zarząd GB a przynajmniej ich cele.
Nadzorca sądowy wypadł okropnie słabo, jak sam przyznawałł, że jest ryzyko, że jego propozycje mogą mieć wadę prawną. GB wyskoczył z tym przepisem na sam koniec wiedząć, że to ich as w rękawie i dzięki temu tylko ich propozycja będzie głosowana i parł do tego stanowczo. Ich prawnik wręcz upominał sędziego, że przystąpić do głosowania chociaż głosów z sali protestujących było dużo.
Znamienna była jedna sytuacja. Gdy już wiekszość osób opuściła salę po głosowaniu do Pana Radka podszedł Prezes Dąbrowski i powiedział: "no Radek teraz do roboty".
Moim zdaniem on w tej robocie był także podczas całego ZW.
|
Jeżeli dojdzie do sprzedazy aktywów otrzymamy Mysle 10-15%.
I jeszcze jedno w sprawie nagłej nagonki na brak konwersji. Mysle ze Abrys i zarząd boja sie przejęcia kontroli i powołania nowej RN w GB która to prawdopodobnie nie dałaby absolutorium obecnemu zarządowi oraz członkom RN co w konsekwencji otwarłoby droge do pozwów cywilnych wobec obecnego zarządu i RN. Mysle ze tego sie boja i dlatego nie chcą nagle konwersji.
|
^^ Akurat Zarząd dość szybko zorientował się, że w formie PPU restrukturyzacja nie będzie optymalna i chciał zmienić formę na sanację, na to jednak nie zgodziła się RW i to ona jest odpowiedzialna za to, że jesteśmy w takim punkcie jakim jesteśmy. W sanacji kurator mógł cofnąć niekorzystne umowy podpisane 12 miesięcy wstecz (być może także umowy kupna pakietów wierzytelności z państwowymi bankami czy umowy serwisowe a także odwrócić transakcję z EGB). Tymczasem RW nie zgodziła się na zmianę PPU na sanację, jedynie asekuracyjnie złożyła wniosek o sanację gdyby PPU nie wypaliło. Jak wiemy wniosek o sanację został odrzucony (prawdopodobnie z braków formalnych).
Jeśli chodzi o zarząd to wątpię w to, że ich celem jest to żeby obligatariusze niezabezpieczeni nic nie dostali. Abris chce jak najszybciej pozbyć się problemu i dlatego od samego początku optuje za sprzedażą. Niestety przygotowanie do sprzedaży prowadzi nieudolnie, komunikacja zarządu z obligatariuszami jest żadna a jeżeli już coś mówią to okazuje się to po czasie niewiarygodne. Myślę, że oni z góry mieli pomysł na sprzedaż aktywów, ale sami chyba nie spodziewali się ile złego jest w GetBacku który tak naprawdę był piramidą finansową pod przykrywką działalności gospodarczej. Należy zadać sobie pytanie w którym momencie GetBack zmienił się w piramidę finansową, uważam, że mogło to nastąpić sporo przed sprzedażą GB do Abrysu. Dobrze że powstaje podkomisją do sprawy GetBack, mam nadzieję, że przyjrzą się rolkom na portfelach oraz jak Abrys prowadził nadzór inwestorski. Dla firmy PE jaką jest Abrys nabycie takiej spółki a także to co się później wydarzyło jak katastrofą wizerunkową i finansową.
|
Kilka faktów zeby rozmyć niektóre wypowiedzi które wprowadzają zamieszanie od kilku miesięcy.
1.Wyplata fraudów nigdy nie mogła byc wypłacona w postaci dywidendy. Zeby spółka mogła wypłacić dywidendę jej kapitały własne musza być na plusie co nawet przy częściowej konwersji nie nastąpi.
2.Umorzenie części obligacji nie bedzie kosztem dla posiadacza obligacji, tak samo jak dla spółki nie bedzie ona przychodem. Tutaj działa prawo ekwiwalentności.
3.Strata na akcjach bedzie mogła byc zrealizowana tylko w przypadku ich sprzedazy.
Faktycznie Pan RB jeszcze do niedawna agitował za konwersja na akcje która byc moze dawałaby cos w przyszłości. Cos musiało sie nagle wydarzyć ze nagle w sprawie akcji jest całkowity zwrot nastawienia. Możliwe ze Hoist zażądał tego w warunkach układu ale raczej obstawiam ze Abrys nie chce utracić kontroli (pytanie Why?)
W sprawie posta Pana MW, aż trudno mi uwierzyć ze propozycje mogą byc gorsze niż te 24% spłaty w opcji inwestorskiej, niestety moze to byc prawda.
Oprócz zmiany prawa w Rumunii zmieniło sie także prawo w Polsce i wszystkie niemozliwe do odzyskania sprawy po zamknięciu beda kosztowały 150 zł każda komornika. Mam nadzieje ze Getback zrobił to co wszystkie FIZy sekurytyzacyjne i zamknął wszystkie nierokujące postępowania w grudniu. Jesli nie to bedzie to tłumaczyło dlaczego zamiast 24% dostaniemy mniej.
|