Temat:
JSW
Szanowni,
Jestem na tym walorze dość długo zapakowany i obserwuje to co dzieje się z kursem, czasami zerkając na nastroje panujące tutaj. Obserwowałem bacznie i dobierałem gdy kurs wg mnie w nieuzasadniony sposób leciał w dół. Wycenianie kilkukrotnie tych samych negatywnych zdarzeń powodowało moje coraz to większe zdziwienie. Powoli sam już tracę nadzieję, choć znam fundamenty, rozróżniam w przeciwieństwie do rynku węgiel koksujący od węgla energetycznego, wiem jak wygląda stan gotówki w spółce i wiem jakich wyników możemy spodziewać się w najbliższym czasie. Chętnie bym teraz dobierał ale nie mam już za co (to nie rekomendacja).
Myślę jednak, że przede wszystkim obecnie wpływ na to co się dzieje mają: 1) zbliżające się wybory w PL - tu głosu nabierają związki zawodowe których roszczenia są coraz bardziej absurdalne, ale związki to wiedzą, że do wyborów mogą wywalczyć najwięcej bo później przez jakiś czas ich głos nie będzie już tak bardzo słyszalny. 2) wojna w Ukrainie oraz wizerunek Polski na arenie międzynarodowej odpycha kapitał zagraniczny od GPW i nawet tak niedoszacowane walory jak JSW nie skuszą fundów do wejścia do czasu gdy nie wyjaśni się sytuacja w PL 3) ESG - tu znacząca ilość funduszy ma ograniczenia lub wręcz blokady na inwestowanie wszystko co związane z węglem ale to się nie zmieni. 4) stosunkowo wysokie oprocentowania lokat powodują, że kapitał zamrażany jest na lokatach i jest bezpieczniejszy (choć biorąc pod uwagę inflacje oprocentowanie jest realnie ujemne) to i tak biorąc pod uwagę, że "na lokacie mi na pewno wzrośnie" jest lepsze niż ryzykowanie z naszą polską GPW. 5) ostatnie artykuły traktujące o tym, że dwóch "guru" giełdowych przewiduje krach również nie pomaga bo straszy małych i wprowadza niepokój na rynkach.
Sądzę, że czeka nas marazm przynajmniej do wyborów (bo do tego czasu związki będą wysuwały coraz to większe roszczenia) i serii obniżek stóp kiedy realnie część kapitału powróci na GPW. Mam nadzieję, że się mylę, liczyłem już, że pozytywne informacje o uruchomieniu wydobycia BZIE i dobrych perspektywach wynikowych za drugi i trzeci kwartał powinny to przełamać. Jednak tak się nie stało bo kurs zamiast wybić w rejony bliżej 50 zł zjechał w dół. Dlatego myślę, że czynniki są przede wszystkim zewnętrzne i to co dzieje się w samym JSW nie ma większego znaczenia.
PS związki które mają mieć udział w zyskach w sytuacji gdy akcjonariusze spółki nie mogą na to liczyć to szczyt absurdu - dlatego sentyment do tego waloru tak spada i chyba każdy spoza obecnego akcjonariatu ma wejść w JSW zadaje sobie kilka razy pytanie co oni jeszcze wymyślą i finalnie nie kupuje...
Wybaczcie przydługi tekst.
|