Bardzo merytorycznie piszecie o sytuacji spółki, jednak moim zdaniem zbyt mało poruszane są kwestie samej wyceny. To, co się dzieje na bieżąco, jest wszystkim wiadome, bo praktycznie co minutę pojawia się "jakaś wiadomość o CDR", czy to na polskim czy zagranicznym portalu, więc podsumowania, owszem, są potrzebne, ale de facto widać gołym okiem jaka jest sytuacja. Ważniejsze jest znalezienie odpowiedzi na pytanie - jaki to wszystko będzie miało wpływ na kurs? Nie mówię tu o perspektywie najbliższych kilku dni, bo nikt nie może przewidzieć jak się zachowa rynek (a dokładniej "duzi inwestorzy), ale jeśli chodzi o perspektywę za miesiąc, za 3 miesiące czy za pół roku to są już ku temu pewne przesłanki.
1. Kurs do poziomu 400 i wyżej nie wróci zbyt szybko (o ile w ogóle wróci) - ten poziom kapitalizacji, oprócz możliwości generowania przez spółkę sporych zysków, zawierał również jej markę, renomę, którą w ostatnich dniach niestety utraciła i jej odzyskanie może zająć długie miesiące, o ile nie lata.
2. Sprzedaż na konsole jest istotna, ale w okresie długoterminowym, tj. za 3-12 miesięcy, teraz Cyberpunk to zdecydowanie PC, a na nim ogromnych zastrzeżeń co do gry nie ma, możliwości "zwrotów w dowolnym momencie" również. Ilość recenzji (źródło zakupu Steam): 239.800, przy średnim przeliczniku dla gier wydanych w tym roku na poziomie x40 daje około 9.600.000 sztuk sprzedanych na samym Steam. Zakładając ostrożne założenie, że Steam odpowiada za 80% całej sprzedaży, mamy sprzedane już 12.000.000 sztuk. Przy kolejnym zachowawczym przypuszczeniu, że jedna kopia obecnie generuje dla CDR przychód netto na poziomie 115zł mamy kwotę 1.380.000.000 zł wygenerowaną w ciągu 11 dni + preordery. Koszty wytworzenia gry były również ogromne, ale czy 1.380.000.000 to jest rzeczywiście przeciętna liczba? Istotnym oczywiście będzie sprzedaż przez kolejne tygodnie, ale wszystko wskazuje na to, że poziom 2.000.000.000 zł to nie jest perspektywa na pierwsze 3 miesiące sprzedaży [10.03.2020], ale dużo szybciej.
3. Cyberpunk to nie jest jedyna gra CDR, która generuje przychody - Wiedźmin sprzedaje się nadal bardzo dobrze, może wartość generowanych przychodów nie jest już tak wysoka, ale nadal jest dość znacząca. Jednocześnie oznacza to, że produkcja Cyberpunka nie pogrążyła spółkę finansowo - owszem, koszt produkcji był znacznie większy niż pierwotnie zakładano, ale przez przychody z tytułu Wiedźmina jak i samej platformy Gog niejako "rozmył się".
W związku z powyższym (moim zdaniem), realna wartość spółki w perspektywie najbliższych miesięcy to poziom 30-33 mld złotych, czyli kurs w okolicach 298-328zł. Rozumiem, że powyższe obliczenia są obarczone sporym błędem i de facto o poziomie kursu, jak to zwykle na naszej giełdzie bywa, zdecydują "Ci duzi", ale podzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami - czy podzielacie moje zdanie, że kurs był mocno "napompowany" pod premierę, potem było "kupuj plotki, sprzedawaj fakty" powiększone o "kulę śnieżną" spowodowaną negatywnym odbiorem gry na konsole, ale w ogólnym rozrachunku, gdy wszystko się uspokoi, okaże się, że "kwit CDR się zgadza" i zyski będą rekordowe.
|