Kobiety stanowią 17% inwestujących na GPW i ta liczba rośnie z roku na rok. W Wielkiej Brytanii to ok 40%. W Polsce inwestuje góra 5-7% całej populacji. W przypadku obu płci problemem jest brak dostępu do wiedzy, brak kultury i nawyku inwestowania, brak motywacji i postaw inwestujących w swoim otoczeniu, i co najważniejsze - brak kapitału, tzn. oszczędności, które można ryzykować. Kiedy te oszczędności się pojawiają - pojawia się potrzeba inwestowania. Prawdopodobnie, i pewnie słusznie, dla polskich kobiet lepszą inwestycją są wymagające finansowo dzieci i rodzina niż giełda. Bo kwestie emocji zostawmy specjalistom od emocji :) Kobiet na giełdzie jest więcej i więcej - pojawiła się nawet na Facebooku grupa "Kobiety na giełdzie", która łączy społeczność inwestorek. Polecam, bo jest dosyć kameralnie i ciekawe rozmowy się toczą.
|