Cześć,
Co myślicie o długoterminowym trzymaniu Vindexusa?
Tak jak wyżej, spółka jest tania fundamentalnie, a teraz jest po prostu jeszcze tańsza.
Następne miesiące nie zapowiadają się najlepiej, natomiast nie ma raczej trupów w szafie?
|
krewa napisał(a):mattkohan napisał(a):...możesz wyznaczyć optymalną scieżkę początkującemu? Powiedz proszę jaki jest Twój cel? Czego Ty szukasz na giełdzie lub co chcesz osiągnąć? Otóż studiuję Finanse i Rachunkowość i chcę iść na specjalizacje rynki kapitałowe. Pomyślałem że inwestowanie na giełdzie będzie takim motorem napędowym do nauki. Właściwie to dwustronna zależność - chcę grać na giełdzie, żeby z zainteresowaniem chodzić na zajęcia akademickie, które mają mi pomóc w tym, żeby pracować kiedyś w działce rynków finansowych (doradca inwestycyjny, makler czy po prostu jakakolwiek instytucja finansowa w której mogę pracować w dziale zajmującym się rynkiem kapitałowym). Uważam po prostu na ten moment, że zdobywanie suchej wiedzy na studiach jest niczym w porównaniu z tym, kiedy poznaje teorie już po doświadczeniu tematu (np. sytuacja gdy dowiaduje się na wykładzie, jakie są powody moich strat na giełdzie - ofc jest to przykład modelowy) Z drugiej jednak strony nie chce iść całkowicie na żywca bez podstawowej wiedzy. I zastanawiam się jakie powinny być proporcje i forma w byciu coraz lepszym inwestorem. Uproszczone ścieżki: 1. Zdobywanie na sucho podstaw teoretycznych na temat giełdy poprzez czytanie książek zanim się wejdzie na giełdę, dopiero później inwestycja pierwszych pieniędzy czy 2. Inwestycja pieniędzy na żywca i odnajdywanie błędów jakie popełniłem w teorii (np. książkach). kasztan napisał(a):"Z analizą fundamentalną jest podobnie, zamiast stosu książek i mędrkujących guru, do ręki sprawozdania finansowe, ustawę o rachunkowości i MSSF. Na początku jest ból, ale to dobrze, to znaczy, że metoda działa;)" Czy mógłbyś rozwinąć to zdanie? kasztan napisał(a):"Jeśli pokonasz początkowe zniechęcenie (bo ono jest tak pewne, jak strata na giełdzie), dalej już sobie poradzisz." Tylko czy to zniechęcenie wynika Twoim zdaniem z pierwszych strat na giełdzie czy z nudy przeprowadzania analiz?
|
Dzień dobry wszystkim,
Każdy z nas kiedyś zaczynał. Jest utworzony specjalny wątek pod tytulem pytania dla początkujących. Lecz ja jako początkujący inwestor, lub po prostu człowiek poznający nową dziedzinę życia lubię mieć wytyczoną drogę którą będe szedł (lub z niej zbaczał).
Moje pytanie brzmi: Czy Ty jako doświadczony inwestor możesz wyznaczyć optymalną scieżkę początkującemu? Chodzi o to, żeby w prostych słowach powiedzieć: Najpierw przeczytaj 5 książek o giełdzie, potem graj wirtualnymi pieniędzmi, potem idź na kilka szkoleń, następnie włóż swoje małe pieniądze by przekonać się jak to jest stracić swoje, następnie zapisz się do koła naukowego o giełdzie na Twoich studiach, po czym idź pracować do biura maklerskiego by osiągnąć zawodowstwo.
Tak tak, doskonale zdaje sobie sprawę że ktoś na to może napisać "Co charakter to inny sposób, każdy ma swoją ścieżkę", jednak mnie najbardziej interesuje to, czy doświadczony inwestor jest w stanie napisać taki, generalny scenariusz dla początkującego inwestora?
Jeśli, tak to może sie podejmiesz napisać to w takiej formie lub odpowiesz na powyższe pytanie? ;)
|