Jak dla mnie to nie ma większego znaczenia, kiedy pojawia się informacja na temat spółki. Jeśli ktoś nie stosuje stopów, to wszystko jedno. A jeśli ktoś ma postawione stopy, to nawet lepszy jest wodospad w trakcie sesji niż luka na otwarciu. Może piszę z punktu widzenia "technika", ale nawet "fundamentaliści" ;) chyba stopy stawiają? :-"
|
Dariusz. Moim zdaniem powinieneś pomysleć raczej o zakupie jednostek indeksowych na wig 20, a nie akcji wigu 20. Z punktu widzenia Twojej strategii byłoby to chyba najprostsze rozwiązanie jesli chodzi o polski rynek. W moim przekonaniu również jest to o wiele lepsze wyjście niż fundusz inwestycyjny. Jednostki indeksowe na wig20 są notowane seriami tak jak kontrakty terminowe( ale bez zastosowania lewaru oczywiście). W związku z tym minimum co 9 miesięcy trzeba je rolować na kolejne serie, co wiąże się każdorazowo z opłatami, ale z pewnością mniejszymi niż w TFI za zarządzanie. Kolejna niedogodność to baza (może być ujemna lub dodatnia - zjawisko podobne do kontraktów terminowych również) i niska płynność (swoją drogą dziwne, że ludzie unikają jednostek indeksowych i masowo inwestują w TFI-wynika to chyba z niewiedzy poprostu), ale przy długoterminowym inwestowaniu nie odgrywa to aż tak dużej roli.
|