Temat:
TAURONPE
Ja tam dokupilem zeby bylo jak planowalem na poczatku, mysle ze kurs sie ustabilizuje jak emeryci i napalency sie powystrzelaja. Mialo byc lato jest c**to i ci ktorzy liczyli ze zaraz zarobia teraz pamikuja. Wystrzelaja sie, przyjda lepsze najstroje i bedzie lato :)
|
Temat:
SYGNITY
klakson napisał(a):zmniejszenie kosztów i wyprowadzenie spółki z "problemów" to nie takie siup, jedno co jest pewne to czas który albo działa na stronę spółki albo na jej szkodę Nikt nie powiedzial ze to bedzie proste jak pstrykniecie palcami, dlatego tez uwazam, ze wygrywanie przetargow dla samej tylko zastady wygrywania, a nie dla zarobku, nie idzie w parze z wyciaganiem spolki z problemow i wogole mija sie z checia/proba restrukturyzacji.
|
Temat:
SYGNITY
pop napisał(a):joint napisał(a):mir_oslaw napisał(a):Ja miałem watpliwość. Nie wiem co było najwyższą wagą w przetargu, teraz widzę, że cena. Inni pewnie też sądzili, że może wygrać jako 3-ci, ale się tak nie stało. Cały czas infa małe slą ale mało znaczące a to co ważne przegrywają. Wszystko inne na podtrzymanie egzystencji spólki, a gdzie zyski i wartość dodana dla inwestorów? Między zyskiem a podpisaniem kontraktu to jeszcze droga daleka. Nie chce bronić Sygnity w tej sprawie, ale już pary razy Sygnity się przejechało na wygranych przetargach, do których musi teraz dokładać kasę. Najważniejsze teraz dla Sygnity to nie przejadanie wypracowywanych pieniędzy, podniesienie rentowności. A tu masz rację tylko częściowo.-wiadomo,że najlepiej by kontrakt byl rentowny,ale wbrew pozorom wazne są(głównie dla firm w nienajlepszej sytuacji finans.) jakiekolwiek kontrakty-nawet jesli sa nierentowne,a to tylko po to,by wykazać się jakimkolwiek obrotem dla banków i móc korzystac z linii kredytowych,inaczej banki zmniejszają linie,badź je zabierają...Nie jedna firma z IT świadomie bierze kontrakty,które już są "pod wodą"... Tylko czy w przypadku SYGNITY, ktora wlasnie przechodzi restrukturyzacje to jest dobra droga? kolejny kontrakt do ktorego beda dokladali, mija sie chyba z celem prowadzonych dzialan? Duzo racji masz, ze bank patrza m.in. na kontrakty, jednak, co po kontrakcie na ktorym nie zarobiono ino do niego dolozono?
|