mathu napisał(a):Czy warto kupić spółkę a? Warto, bo mamy zapewniony coroczny zysk.
Po pierwszym roku WK wzrośnie z 100 tys. do 1,1 mln zł. Chyba że wypłaci całość na dywidendę. Ale nie wypłaci, bo jeśli jest hi-tech to musi inwestować w R&D, inaczej straci swoją zyskowną pozycję.
Druga rzecz, taka spółka zwykle ma na bilansie prawa patentowe, licencyjne, własność przemysłową, ale nawet jak ich nie ma to one w spółce istnieją i się ujawnią przy jakiejś transakcji. Więc nawet jeśli opisywany przez Ciebie stan może wystąpić, to krótkotrwale. Ewentualnie proszę o przykład.
Cytat:Czy warto kupić spółkę b? I tak i nie. W przyszłości może zacząć zarabiać więcej, ale może i mniej.
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "i tak i nie". Pytanie o perspektywy wzrostu. Jeśli grozi jej trwanie na zero, to jej wartość nie będzie rosła. Ale może można zagrać pod przejęcie? Inaczej na pewno "nie".
Cytat:Czy warto kupić spółkę c? Tylko i wyłącznie spekulacyjnie, grając na wydźwignięcie się bankruta na powierzchnię. Ale w tym przypadku akurat wskaźnik C/WK nie jest do niczego potrzebny, bo tu każdy wskaźnik krzyczy na czerwono.
Ważne są powody takiego stanu rzeczy. WK w jednej branży to zgniłe żarcie na magazynie, albo niechodliwe ubrania, w innej nie dokończone budowy, w jeszcze innej porzucone projekty programistyczne, albo należności od szpitali, albo "wartość firmy" czyli premie zapłacone w przejęciach, albo znaki firmowe i towarowe. Bez wniknięcia w wartość wewnętrzną aktywów, nie można powiedzieć czy 10 gr za 1 zł księgowych aktywów netto to okazja czy nie.
Cytat:Do czego zmierzam - z punktu widzenia inwestora (nie właściciela czy pracownika) sensem istnienia spółki jest generowanie zysku.
Tak jest. W ramkę i na ścianę.
Cytat:Proszę o naprostowanie błędów popełnionych w powyższym wywodzie.
Nie ma błędów, tylko uproszczenia.
1. Dynamika. WK się zmienia i wiemy o tym z kwartału na kwartał, czasem robi się boleśnie, patrz Trion, patrz IGroup, patrz Duda.
2. Analiza powinna być kompleksowa. Każdy wskaźnik pokazuje wycinek, dopiero z kilku można zbudować trójwymiarowy obraz wartości spółki.
3. Sentyment rynkowy. Czasem C/WK = 0,5 to dużo, czasem C/WK = 2 to mało na szerokim rynku. Patrz GPW w 2007 roku i w 2009 roku. Patrz GPW vs. New Connect teraz.
4. Fundamenty to nie wskaźniki, tak jak mapa nie jest terenem. "Pod" papierami spółki jest jej majątek, a cały wywód to pytanie o jego wartość. Ta majątkowa to wartość tak naprawdę likwidacyjna, bo gdy nie ma zysku, spółka nie powinna istnieć. A gdy są zyski, wyceniamy zyski, a nie majątek.