ciekawa jestem jak tam Pan Mariusz wstaje codziennie rano i co mu się śni w nocy, gdy wie że ręka sprawiedliwości go prędzej czy później dosięgnie co prawda cały majątek przepisany na żonę ale na pewno woli biegać w triathlonach niż siedzieć pozdrawiamy sportowca  kliknij, aby powiększyć
|
|