Obligofighter

Widzę że nie znajomość prawa szkodzi. Dochodzenie roszczeń od jakichkolwiek spółek jest możliwe zawsze. I nie ma tutaj do znaczenia czy spółka jest w likwidacji czy jest w układzie czy normalnie działa.
Jeżeli masz pożyczki to egzekwujesz i tyle.
Różnica polega na tym że jeżeli robi to syndyk w postępowaniu likwidacyjnym to zaspokaja siebie i swoje koszty, czyli włada do swojej kieszeni. Jeżeli robi to spółka to idzie to do spółki
Proste i logiczne.

O widzę żę Syndyk odwraca kota ogonem. Każdy kto był w umoczony w obligacje Ganta tak jak Ja i czytał raporty giełdowe to wie, że w pierwszej kolejności była upadłość z możliwością zawarcia układu, następnie kasa wypłynęła ze spółki i została wydmuszka. Nie pozostało sądowi nic jak zmienić postępowanie układowe na likwidacyjne. Z tego co widzimy tutaj jest TAK SAMO.!!!!

Do dzisiaj siedzę i czekam na środki z GANTA.Od kogo mam sobie je wziąć??????

Ja mam pytania:
Do Syndyka:
- Panie Syndyku niech Pan w końcu publicznie zajmie stanowisko w sprawie czy mamy szansę na odzyskanie naszych należności, czy to co Pan pisze, że jest Pan przychylny układowi to prawda?
- Czy Pan działa w celu umożliwienia przynajmniej częściowego zaspokojenia poprzez układ naszych wierzytelności?
- Czy ma Pan nas gdzieś, ponieważ informacje są sprzeczne. Pisze Pan, że jest szansa, bo inwestor może wykorzystać Spółkę jako wehikuł oraz 10 mln straty podatkowej. OK, ale jaki inwestor wejdzie do Spółki w upadłości likwidacyjnej. Chyba tylko szaleniec?
- Publicznie mówi Pan o układzie, a pracownikom o sprzedaży firmy co oznacza defacto likwidację? Skąd te rozdwojenie jaźni?
- Próbujemy skontaktować się z Panem i porozmawiać, ale zawsze albo Pana nie ma albo jest Pan zajęty...
Jeżeli doprowadzi Pan do odzyskania naszych środków na co mocno liczymy to będzie Pana sukces a porażka byłego Zarządu, że nie potrafił tego zrobić, a jak nie odzyskamy naszych środków to będzie kolejna porażka Wrocławskiego Sądu Upadłościowego z tematem układu (zachęcam do lektury GANTA), który najpierw zgodził się na otwarcie układu, a później zostawił Wierzycieli z niczym. Czy to taki sam przypadek? Czy to tradycja Sądu Wrocławskiego?
Ja wierzę w to, że Syndyk nie ma nas w d... i w to, że dąży do układu, ale coraz bardziej mam obawy i widzimy to wszyscy, że to jest tylko zasłona dymna dla nas. Chodzi o to, żebyśmy siedzieli cicho i może dostaniemy ochłapy…
Czy syndyka celem nie powinno być jak największe zaspokojenie wierzycieli a mając na uwadze postanowienie sądu o otwarciu postępowania upadłościowego z możliwością zawarcia układu jednak dążenie do tego układu czy pozostawienie Nas samym sobie?

Słuchajcie szukam i szukam. I za cholerę nie mogę znaleźć sprawozdania finansowe go jednostkowego spółki za ten okres??!?!?!? Jakaś masakra!!!
Z tego co się orientuje to takowe także powinien Syndyk opublikować. Kurcze a tego nie zrobił. Jak to jest czy ktoś mi powie widzę skonsolidowane ale nie ma jednostkowego?
Czyżby świadome działanie, czy błąd a może niestaranność??? Chyba że się mylę i nie widzę nigdzie tego sprawozdania. Co teraz czy jak nie opublikował jednostkowego to akcje odwieszą czy nie???
Kurcze nie możliwe????!?!? Przecież nie można być aż tak nie kompetentnym i nie publikować pełnego sprawozdania co się tam dzieje!!!!!! Mam wrażenie że to Monty Pyton. Panie Syndyku czy Pan nas słucha czy nie!!!!!!!!!!!!!!

Bercik każdy czyta w takim razie to co chce. Bo czy tam tak:
Pozycje RZiS "2015-08-18 do 2015-09-30"
Przychody ze sprzedaży 340
Pozostałe przychody operacyjne 637
Przychody z działalności operacyjnej razem 977
Koszty działalności operacyjnej 565
Zysk (strata) na działalności operacyjnej 412
Przychody (koszty) finansowe -3
Zysk (strata) przed opodatkowaniem 409
Podatek dochodowy 0
Zysk (strata) netto 409

Generalnie od czasu upadłości likwidacyjnej faktycznie Nasz Wodzu Syndyk coś tam zrobił. Jest 409 tys zysku netto. Pytanie czy zostanie to utrzymane w kolejnych okresach.
Podejrzewam że bilansowo kapitały, odpisy itd faktycznie musiał dokonać i wyczyścic wszystko co możę aby było to jednorazowo odliczone od wyniku. Przecież to jest proste jak budowa cepa.

Zakładam że jak syndyk wszedł do firmy w w sierpniu to do dzisiaj zrobił jeszcze wiekszą redukcje kosztów bo daje mu taką możliwość prawo. Wiec w pozycji koszty w VI kw 2015 powinnismy mieć jeszcze mniej. Pytanie jak wyglada w kolejnym kwartale pozycja przychody.

Do syndyka: Wodzu tak dalej. Cisnąć koszty w górę przychody bedzie dobrze. A jak nie to

zobaczymy

Piotrek racja jednoczyć, działać, egzekwować od sądu to co powinni robić.

Jak tak zrobi będę w niego jako obligatariusz napier....ał, i w były zarząd napier..lał. Jak sie da.

Z raportu wynika jedno mamy wielkie G, i to co wcześniej ktoś pisał. Jak nie ma układu to nie ma nic. Syndyk sie zaspokaja i dzisiaj syndyk to pokazał. Generalnie jak gość wyciagnie na bieżąco spółkę to będzie mógł swoje koszty wszystkie pospłacać a potem to zlikwidować. ZAJEBISTA PERSPEKTYWA DLA NAS

Stary ale zrobiłeś głęboką analizę tyle to każdy wyczyta. Wynika z tego że główne zobowiązania spółki to obligacje 33,4 mln. pytanie nie jest o bilan a o RZiS jak wygląda. Z tego co pisał prezes do Nas to niby spółka zaczyna domykać biznes na bieząco. Istotne jest aby się zamykała a nawet generowała nadwyżki finansowe. Bo jeżeli z 33,4 mln zobowiązań znaczna większość jak nie całość z obligacje. Wtedy genralnie spółka jest można opowiedzieć obligatariuszy. Jak wyciagasz obligacje i koszty obligacji to masz kapitał dodatni. TAK?