Kamil Gemra napisał(a):Jak wyglądają Państwa prognozy dla rynku złota na 2012 rok?
Wszyscy doskonale wiemy, że przyszłość, a szczególnie ta związana z rynkami finansowymi, jest nieznana. Nadchodzących wydarzeń nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Niemniej jednak perspektywy na 2012 rok są przyjazne dla metali szlachetnych, z bardzo prostego powodu. Kryzys finansowy zagrażający światu od kilku lat, nie został skutecznie rozwiązany. Interwencje rządów oraz banków centralnych w postaci dodruku pieniądza poskutkują szybującą w górę inflacją. To może pociągnąć za sobą wzrost wartości metali szlachetnych.
Ostatnio znów głośno mówi się o realnej szansie na zrealizowanie programu ilościowego rozluźnienia w polityce pieniężnej Stanów Zjednoczonych (QE3). Są to niepokojące perspektywy. W jednym z wywiadów dla brytyjskiej telewizji Sir Marvin King – prezes Banku Anglii – uznał obecny kryzys za największy od lat 30 ubiegłego wieku. Obecną sytuację zaś nazwał „niezwykłą”. Podkreślił również fakt, że kryzysy bankowe i zadłużeniowe, to problemy z którymi świat zmaga się od kilkuset lat. Czy więc rozwiązania Banków centralnych są słuszne? Wystarczy spojrzeć na cenę złota.
Złoto jest nazywane barometrem problemów monetarnych świata. Dlatego rosnąca cena metalu, to jasny sygnał ostrzegawczy dla rynków. Wzrost tego surowca jest również oczekiwany w nadchodzącym roku. Kierujemy się w stronę spadku siły nabywczej pieniądza. Państwa, walcząc z inflacją, obniżają stopy procentowe. Niższe stopy powodują, że inwestycje w lokaty bankowe czy bony skarbowe stają się gorszą alternatywą dla najdroższego metalu. Wakacyjna informacja Rezerwy Federalnej odnośnie utrzymania zerowych stóp procentowych przez najbliższy rok, może jedynie pomóc amerykanom w wyborze kierunku lokowania wolnych środków.
Wydarzenia na przełomie kilku ostatnich lat, spowodowały, że ludzie coraz częściej podważają wiarygodność banków, nawet tych największych. Coraz częściej są nieufni wobec instytucjom, w których mają zdeponowany majątek w postaci gotówki. Większość szuka bezpiecznej przystani. Od czasów upadku Northern Rock w Wielkiej Brytanii na przełomie lat 2007-2008 spadek zaufania drastyczni maleje. Kolejne plajty potęg finansowych – Bear Stearns, Lehman Brothers czy MF Global utwierdziły cały świat o poważnym problemie. Te niepowodzenia wskazują, że niewypłacalność banków jest zjawiskiem globalnym.
Pierwsza sesja w nowym roku na rynku złota zakończyła się wysoką białą świecą japońską (+2,5%). Miejmy nadzieję, że to zapowiedź lepszego okresu. Optymistyczny początek powinien zachęci inwestorów do akumulacji szlachetnego kamienia. Obecnie cena złota walczy z linią oporu na poziomie 1620 USD/oz.