Też mam takie odczucie, że raczej jest to działanie odwrotne niż idące w kierunku "zadowolenia" akcjonariuszy.
Bo jak nic nie mogą, zgodnie z tym co podawali w komunikacie:
Cytat:Jednocześnie Emitent wskazuje, iż w żadnej z wyżej wymienionych spółek Emitent:
1. nie ma uprzywilejowania w głosach,
2. nie ma wpływu na wybór członków zarządu,
3. nie ma większości w organach nadzorczych,
4. nie ma żadnych innych ustaleń, dokumentów (np. umów inwestycyjnych), w wyniku których wpływ Emitenta byłby de facto dominujący.
to co jest wartością dodaną z posiadania udziałów w tych spółkach?
Nfpl niby zysk, niby jest troche gotówki w kasie ale bez dywidendy - bo zysk za niski, żeby wypłacić nawet 1 gr na akcje i bez jakiś perspektyw na dalszy rozwój.