Mam wrażenie, że zakładasz iż cena instrumentu bazowego i kontraktu jest taka sama. Praktyka mówi, że jest inna i tę różnicę nazywa się bazą, przy czym sama baza może być ujemna i dodatnia. Jeśli rynek widzi potencjalną dywidendę na horyzoncie, to jeszcze przed przyznaniem prawa do dywidendy koryguje ceny kontraktów.
Przykładowo
Akcje spółki A kosztują dziś na zamknięciu 100 zł. Kontrakty na akcje spółki też 100 zł. Po sesji mamy uchwaloną dywidendę w wysokości 10 zł z terminem przyznania praw za miesiąc. Jutro z akcjami nic się nie stanie (w uproszczeniu), ale ceny kontraktów spadną o te ca 10 zł. Tak byłoby gdyby rynek nie spodziewał się dywidendy ze spółki.
Ale najczęściej się spodziewa i im bliżej do tej dywidendy tym kurs kontraktu zaczyna zoraz mocniej odbiegać od kursu samych akcji. Po odcięciu baza jest najmniejsza i potem się zwiększa aż do odcięcia. Oczywiście to jest uogólnienie, bo nasz rynek czasem bywa nieefektywny na mniej płynnych walorach.