-
moderator: Witam na czacie inwestorskim z Jarosławem Orlikowskim, p.o. prezesa zarządu Kredyt Inkaso. Dziś dyskutujemy na temat publicznej oferty obligacji.
-
moderator: Przypominam zasady organizacyjne czata: pytania są przesyłane najpierw do moderatora. Publikowane są pytania wybrane przez Gościa czata wraz z odpowiedziami. U dołu ekranu kolejkowane są u każdego użytkownika jego pytania. Moderator może odrzucić pytanie niezgodne z regulaminem.
-
moderator: Informacja dla dziennikarzy relacjonujących przebieg czata: wykorzystanie cytatów z dzisiejszej rozmowy w Państwa materiałach redakcyjnych wymaga podania źródła. W razie pytań czy wątpliwości prosimy o kontakt: biuro@stockwatch.pl
-
moderator: Już można zadawać pytania, na które nasz Gość zacznie odpowiadać o 12:00. W razie problemów z wyświetlaniem odpowiedzi prosimy o odświeżenie strony - klawisz F5.
-
Jarosław Orlikowski: Dzień dobry, witam serdecznie wszystkich uczestników i zapraszam do zadawania pytań.
-
Gość: Dzień dobry, chciałem zapytać kto jest adresatem emisji oraz kto jest oferującym?
Jarosław Orlikowski: Naszą ofertę kierujemy głównie do inwestorów indywidualnych. W naszej historii plasowaliśmy przede wszystkim obligacje dla instytucji, czego przykładem była prywatna oferta sprzed kilku tygodni, dzięki której pozyskaliśmy 65 mln zł. Trwająca oferta publiczna wpisuje się w strategię dywersyfikacji źródeł finansowania rozwoju.
Oferującym jest IPOPEMA Securities. Zapisy można składać w Expander Advisors oraz DM BOŚ. Pełna lista POK znajduje się na stronie emitenta i oferującego.
-
Gość: Czy zapisy zostaną przerwane po przekroczeniu oferowanej puli jak to miało miejsce np. przy ostatnich emisjach Echo i Aliora?
Jarosław Orlikowski: Nie przewidujemy skrócenia zapisów. W przypadku przekroczenia puli przydzielimy obligacje zgodnie z zasadą proporcjonalnej redukcji. Zapisy przyjmujemy do 12 grudnia.
-
Marek: Na co zostaną przeznaczone środki z emisji obligacji?
Jarosław Orlikowski: Wpływy z emisji obligacji będą przeznaczone na zakup portfeli wierzytelności oraz działalność operacyjną podmiotów z naszej grupy. Przewidujemy możliwość refinansowania zadłużenia podmiotów z grupy, a także rozwój biznesu na nowych rynkach geograficznych. Możliwe jest także wykorzystanie środków z emisji na inicjatywy w nowych obszarach usług finansowych. Nie wykluczamy także wykorzystania pozyskanych pieniędzy na akwizycje. Naszym celem jest zaangażowanie pozyskanych środków tak, aby osiągnąć najlepszą możliwą stopę zwrotu.
-
inwestor_2k: Witam, jakie wskaźniki zadłużenia miała grupa KI na koniec III kwartału?
Jarosław Orlikowski: Poziom zadłużenia spółki znajduje się w bezpiecznych ramach. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat wartość kapitałów własnych wzrosła o 73 proc., do 271,5 mln zł. Na koniec czerwca 2017 r. wskaźnik zadłużenia netto/kapitał własny wynosił 1,45. Na przestrzeni ostatnich lat wypracowujemy dobre wyniki finansowe oraz osiągamy stabilny poziom wpłat od dłużników. W 1Q roku obrotowego 2017/2018 Kredyt Inkaso wypracował 34,8 mln zł przychodów oraz 5,6 mln zł zysku netto.
Jeżeli chodzi o wskaźnik zadłużenia na koniec III kwartału, to obecnie jesteśmy na etapie przeglądu sprawozdania przez audytora.
-
Gość: Czy w jakiejkolwiek serii wyemitowanych i jeszcze niewykupionych obligacji spółka zobowiązała się do utrzymywania kowenantów? Jeśli tak, to jak zdefiniowanych i w jakiej wysokości?
Jarosław Orlikowski: Kowenant przy obecnej emisji obligacji określa maksymalny poziom wskaźnika zadłużenie netto/kapitał własny na 2,5x. Analogiczny kowenant w większości niewykupionych serii wynosi 2,25x, co przy obecnym poziomie 1,45x daje duży bufor bezpieczeństwa dla inwestorów.
-
Benevento: Czy w planach na rozwój macie Państwo zaplanowane jakieś przejęcia, a jeśli tak to jakie kierunki? A może tylko rozwój organiczny?
Jarosław Orlikowski: W najbliższych latach zamierzamy osiągać systematyczny wzrost przychodów, poprzez organiczny rozwój skali działania, tj. zwiększanie wartości nabywanych portfeli, a tym samym odzyskiwanych wierzytelności, zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach zagranicznych.
Nie wykluczamy jednak akwizycji zagranicznej, pod warunkiem, że zagwarantuje nam ona atrakcyjny poziom zwrotu z inwestycji.
-
Martin: Dzień dobry, jak sobie Państwo radzicie na rynku, w towarzystwie konkurencji jak Kruk czy GetBack?
Jarosław Orlikowski: Radzimy sobie bez problemu. Mamy większe zróżnicowanie geograficzne w porównaniu z GetBack, jak i lepiej wykorzystujemy nisze rynkowe niż Kruk.
-
Zoolander: Oprocentowanie jakie Państwo proponujecie jest obecnie dość standardowe a okres inwestycji pozwala przypuszczać, że w międzyczasie urosną nam stopy i inne formy oszczędzania staną się atrakcyjna alternatywą, nie boicie się Państwo słabego zainteresowania ofertą?
Jarosław Orlikowski: Mamy doświadczonego partnera w postaci IPOPEMA Securities, który bardzo dobrze zna rynek. Uważamy, że parametry, które oferujemy są dobrze dopasowane do wymagań rynku i atrakcyjne dla inwestorów. Proponowane oprocentowanie bardzo dobrze odzwierciedla relację korzyści z inwestycji do ryzyka.
-
Gość: Z czego wynika precyzyjnie zaplanowana opcja przedterminowego wykupu? Czy za 3 lata będzie miało miejsce jakieś wydarzenie, które zaważy na tym, czy wykupicie obligacje przed terminem czy nie?
Jarosław Orlikowski: Czteroletni horyzont jest dosyć długi, dlatego chcemy być elastyczni w zarządzaniu naszą strukturą finansowania. Stąd zdecydowaliśmy się na opcję przedterminowego wykupu po trzech latach, jednak obecnie nie zamierzamy z niej skorzystać.
-
Benevento: Czy konflikt z Bestem jest już za Wami?
Jarosław Orlikowski: Według mnie sytuacja została wyprostowana. Aktualnie koncentrujemy się na rozwoju biznesu.
-
Mihu: Czy ceny wierzytelności na polskim rynku dają w Państwa ocenie nadal satysfakcjonujące stopy zwrotu?
Jarosław Orlikowski: Oferowane na polskim rynku ceny pozostają atrakcyjne i zamierzamy z tego korzystać.
-
Gość123: Jak ocenia Pan szansę powodzenia emisji? Często mimo dobrych perspektyw inwestorzy nie decydują się na zakup obligacji. Nie boi się Pan, że właśnie tak będzie w wypadku Kredyt Inkaso?
Jarosław Orlikowski: Wierzymy w sukces naszej oferty. Jest to pierwsza seria obligacji emitowanych w ramach programu o wartości 300 mln zł, który zamierzamy zrealizować w najbliższym roku. W naszej historii uplasowaliśmy z powodzeniem 38 serii obligacji w drodze ofert prywatnych, o łącznej wartości przekraczającej 900 mln zł, co świadczy o dużym zaufaniu ze strony inwestorów profesjonalnych.
-
Inwestor : Ostatnio dużo się mówi o firmach, które mają problem z wykupieniem swoich obligacji. Czy w Waszym przypadku możemy być pewni i spokojni tego, że wykupicie?
Jarosław Orlikowski: Jesteśmy wiarygodną firmą o dobrych wynikach finansowych. Dysponujemy doświadczonym zespołem, który z rynkiem odzyskiwania wierzytelności związany jest od 16 lat. Nasz model biznesowy jest sprawdzony i jak pokazują nasze sprawozdania finansowe generuje znaczące dodatnie przepływy pieniężne. Co więcej, rynek na którym działamy notuje dynamiczne wzrosty. Dysponujemy stabilnym portfolio klientów, które obejmuje m.in. banki, firmy telekomunikacyjne i ubezpieczeniowe. Naszą wiarygodność buduje także obecność na głównym parkiecie GPW, gdzie nasza kapitalizacja wynosi blisko 300 mln zł, a notowania giełdowe od momentu debiutu w 2007 r. wzrosły o blisko 100 proc. Wszystko to sprawia, że jesteśmy solidnym i wiarygodnym partnerem dla inwestorów, potwierdza to zresztą nasza historia emisji obligacji. W naszej dotychczasowej historii jako emitenta nigdy nie mieliśmy problemów z wykupieniem obligacji.
-
Ko_more_nick: Witam, jak oceniacie bieżącą sytuację na rynku? Czy branża obrotu wierzytelnościami oczekuje na nowe regulacje prawne?
Jarosław Orlikowski: Zdajemy sobie sprawę z planowanych zmian w prawie, ale podchodzimy do nich ze spokojem, ponieważ jesteśmy na nie przygotowani.
-
Inwestor : Jak Pan Prezes przekona mnie do tego, że warto zainwestować w Wasze obligacje, a nie w BEST?
Jarosław Orlikowski: Oferta Bestu jest już za nami, dlatego wybór jest prosty – Kredyt Inkaso. Warunki jakie oferujemy inwestorom są ponadto bardziej atrakcyjne (wyższa marża, krótszy termin wykupu).
-
sambucca: Jako totalny laik przeglądający ofertę i próbujący zrozumieć istotę prowadzonej przez Państwa działalności, jak się ma ponad 9 mld nominalnej wartości portfeli do ich realnej wartości i podanej kwoty 142 mln wpłat gotówkowych?
Jarosław Orlikowski: Wartość nominalna wierzytelności pokazuje łączne zobowiązania dłużników wobec wierzycieli. „Realna wartość” to suma zdyskontowanych spodziewanych odzysków netto z portfela, a suma wpłat gotówkowych to wpłaty z bieżącego roku.
Nie można porównywać bezpośrednio tych wartości, ponieważ czas życia portfela to 10-15 lat i na taki okres rozciągają się otrzymywane przez nas wpływy od dłużników.
-
gamingo: Czy planowane są emisje innych (kolejnych) serii obligacji?
Jarosław Orlikowski: Mamy możliwość plasowania obligacji zarówno na rynku publicznym na bazie zatwierdzonego przez KNF prospektu emisyjnego, jak również możemy emitować obligacje w drodze ofert prywatnych skierowanych do inwestorów profesjonalnych.
-
gamingo: Czy jest przewidziany limit obligacji?
Jarosław Orlikowski: W ramach bieżącej emisji oferujemy inwestorom do 300 tys. walorów o wartości 30 mln zł, a w ramach całego programy możemy wyemitować obligacje o wartości do 300 mln zł.
-
Gość: Dlaczego spółka w przeciwieństwie do konkurentów stosunkowo rzadko dokonuje aktualizacji wartości pakietów, choć zmieniają się choćby kursu walutowe? Pakiety nie są w bilansie pokazywane w wartości godziwej?
Jarosław Orlikowski: Nasze pakiety wierzytelności prezentujemy w wartości godziwej. Koncentrujemy się jednak na odzyskach gotówkowych, a nie na tworzeniu sztucznej wartości poprzez rewaluację pakietów.
-
inwestor: Dlaczego większość zysku operacyjnego jest zjadana przez koszty finansowe? Czy to przez drogi dług, czy mało efektywną działalność operacyjną?
Jarosław Orlikowski: Nasza akcja inwestycyjna nabrała tempa pod koniec 2016 r. Wpłaty gotówkowe z zakupionych wtedy pakietów są coraz wyższe, dlatego udział kosztów finansowych w naszych wynikach operacyjnych będzie spadać. Konsekwentnie realizujemy naszą strategię rozwoju.
-
Gość: Jakich wyników spółka spodziewa się w roku obrotowym 2017/2018?
Jarosław Orlikowski: Poprawa wyników w 1Q 2017/2018 oraz wzrost wartości odzysków w pierwszym półroczu dają podstawę do tego, aby oczekiwać wyraźniej poprawy rezultatów w całym roku obrotowym.
-
Deamon: Obecność spółki na GPW jest "symboliczna". Nie ma praktycznie akcji w wolnym obrocie. Czy jest sens utrzymywać akcje na GPW? Czy w tej sprawie rozmawialiście Państwo z Bestem? Może akcjonariusze powinni się ze sobą dogadać, żeby zakończyć ten bezsensowny stan?
Jarosław Orlikowski: Z perspektywy zarządu obecność na GPW jest dla nas bardzo korzystna. Utrzymywanie wysokich standardów wymaganych przez GPW buduje naszą wiarygodność zarówno przed kontrahentami, jak i inwestorami, w tym obligacyjnymi.
-
biczkop: Jak wygląda proces skupowania zadłużeń, czy posiadacie kluczowego partnera gwarantującego dostateczną płynność, czy może startujecie w przetargach?
Jarosław Orlikowski: Oczywiście startujemy w przetargach. Posiadamy setki zakupionych pakietów od różnych podmiotów zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jesteśmy wiarygodną i posiadającą wystarczająco duże środki firmą, dlatego nie potrzebujemy dodatkowego partnera.
-
Gość: Czy na rynkach zagranicznych spółka prowadzi działalność w oparciu o własne zasoby czy korzysta z serwiserów?
Jarosław Orlikowski: Naszą obecność na rynkach zagranicznych budujemy w oparciu o własne operacje, gdyż wierzymy, że jest to jedna z naszych kluczowych kompetencji. Na nowych rynkach w okresie przejściowym korzystamy z firm zewnętrznych w celu lepszego poznania specyfiki danego rynku, przy jednoczesnym ograniczaniu naszego ryzyka inwestycyjnego.
-
Analytyk: Od dawna przez bilans przechodzą nieruchomości inwestycyjne, które są jak mniemam efektem realizacji zabezpieczeń z windykacji. Dlaczego te nieruchomości nie zostały sprzedane?
Jarosław Orlikowski: Przejęcie nieruchomości na własny bilans jest sytuacją raczej wyjątkową. Zwykle dążymy do tego, aby nieruchomość w procesie windykacji została sprzedana nowemu nabywcy. Nieruchomości przejmujemy tylko w takiej sytuacji, kiedy wierzymy, że jej wartość jest wyższa w porównaniu z tym, co oferuje rynek. Późniejszy proces sprzedaży zajmuje trochę czasu, dlatego w naszym bilansie cały czas widać tę pozycję, która obejmuje zmieniającą się listę nieruchomości.
-
Gość: Który rynek z obsługiwanych obecnie przez Kredyt Inkaso uważa Pan za najbardziej perspektywiczny?
Jarosław Orlikowski: Wszystkie rynki, na których jesteśmy obecni uważamy za perspektywiczne, inaczej by nas tam nie było.
-
IRR: Czy może Pan powiedzieć jak wygląda Wasza historyczna krzywa odzysków? Jaki procent zapłaconej ceny za pakiet odzyskujecie w trakcie 10 lat?
Jarosław Orlikowski: To bardzo ciekawe pytanie. Niestety bardzo trudno na nie odpowiedzieć, ponieważ krzywe opracowywane są dla każdego typu wierzytelności, dla każdego kraju oddzielnie. Dodatkowo zmieniają się w czasie, a jest to związane ze zmianami procesu windykacji, które wynikają ze zmian prawnych.
-
IRR: Jaki procent zwindykownych kwot w 1 kw. tego roku obrotowego pochodziło z windykacji polubownej, a jaki z twardej?
Jarosław Orlikowski: Nie patrzymy na to w ten sposób. Podział na windykację twardą i miękką stosujemy przy analizie konkretnego portfela, a nie wszystkich portfeli w danym czasie. Procent odzysku na etapie windykacji polubownej bardzo silnie zależy od stanu portfela w momencie zakupu. Jeżeli zbywca przez wiele lat prowadził windykację sądową, to trudno sobie wyobrazić, że po zakupie przez nas tego portfela uzyskamy znaczące wpływy z windykacji polubownej.
-
IRR: Jak i kiedy planujecie się keszować z inwestycji w obce portfele wierzytelności? Czy podobnie jak GetBack odczuwacie presję na stawki w zarządzaniu?
Jarosław Orlikowski: Nasz model biznesowy oparty jest głównie o własne portfele zatem wskazany w pytaniu problem nas mocno nie dotyczy.
-
IRR: Ile gotówki zamierzacie przeznaczyć na inwestycje w nowe pakiety wierzytelności w 2018 r.?
Jarosław Orlikowski: Zgodnie z naszą strategią rozwoju poszukujemy zyskownych możliwości inwestycyjnych. Jednym słowem naszym celem nie jest zainwestowanie określonej kwoty bez względu na oferowane stopy zwrotu. Skupiamy się na efektywności biznesu.
-
IRR: Rynek windykatorów się zmienia i mniejsze jednostki są połykane przez większe. Czy oprócz Besta ktoś z branży rozmawiał o inwestycji w Kredyt Inkaso? Mam na myśli podmioty zagraniczne jak Intrum, które przejmuje Lindorfa, Hoist, PRA itp.
Jarosław Orlikowski: Mamy aktualnie silny i stabilny akcjonariat z wiodącą rolą funduszu Waterland.
-
IRR: Jeśli faktyczne odzyski różnią się od kwot prognozowanych z danego pakietu, to jakie to ma konsekwencje dla przychodów netto? taką wpłatę pokazujecie jako przychód pozbawiony amortyzacji?
Jarosław Orlikowski: Takie różnice zawsze występują, gdyż trudno na etapie inwestycji przewidzieć dokładnie, np. na 10 lat do przodu, wpłaty w każdym miesiącu. Ważne jest jednak, aby ewentualne różnice w dłuższych okresach były bliskie 0. Gdyby w każdym miesiącu przy występującej różnicy na konkretnym pakiecie weryfikowali wycenę tego pakietu, to zamiast odzyskiwać należności zajmowalibyśmy się głównie powtórnym modelowaniem zakładanych przychodów.
-
Jarosław Orlikowski: Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom za ciekawe pytania i udział w czacie. Zapraszamy do uczestnictwa w trwającej ofercie publicznej obligacji. Oprocentowanie w pierwszym okresie odsetkowym wynosie 5,5 proc., a w kolejnych WIBOR 6M powiększonym o marżę 3,5 proc. Zapisy można składać do 12 grudnia w oddziałach Expandera oraz DM BOŚ.
Więcej informacji o ofercie znajdą Państwo na stronie internetowej: obligacje.kredytinkaso.pl
-
moderator: Ja również w imieniu redakcji StockWatch.pl serdecznie dziękuję za gorącą dyskusję i zapraszam na kolejne czaty.