Ja kupiłam za 140. Zlecenie sprzedaży złożyłam wczoraj w nocy, i w ten oto sposób z giełdy uciekłam przy kursie 153,40. Liczyłam na szybką sprzedaż, więc zarobić – zarobiłam... ale zła jestem teraz na siebie o to ile NIE zarobiłam…
|
Na początek chciałam powitać wszystkich Forumowiczów, jako że jestem nowa w tym serwisie Jeśli chodzi o giełdę, to w moim przypadku jest to źródło utrzymania. Nie sama GPW jednak. Działam też na Forexie i kombinuję trochę z niektórymi funduszami. Ot, jak jedno pójdzie nie do końca po mojej mysli  , to drugie pozwoli coś zarobić… Kokosów jednak nie zbijam. Owszem, zarabiam na bieżące wydatki, na życie, ale niespecjalnie, póki co, udaje mi się coś odłożyć czy zwiększyć kapitał inwestycyjny…
|