
mam taki oto obraz rynku - BBIC dziala poprzez inwestycje w firmy zagrozone i ich restrukturyzacje, w firmy tzw Start-up wraz z udzualem panstwowym (minimalizacja ryzyka) oraz w spolki potrzebujace kapital na rozwoj. Z wszystkich tych inwestycji wychodzi po kilkunastu miesiacach albo latach przez ipo.
Wg mnie teraz jest czas na inwestycje - czyli wydatki i dokapitalizowywanie spolek , tworzenie nowych graczy na rynku - czyli inwestycja przynosi "potencjalnie" straty ale w krotkim okresie, jak inwestycje przy poprawiajacym sie rynku zlapia wiatr w zaglach , wtedy sie wychodzi z pojawiajacymi sie coraz wiekszymi dochodami.
Dlatego tez okres w ktorym sie znajdujemy to okres zasiania, a okres zbiorow jest przed nami.
Nikomu wiec nie zalezy na windowaniu cen w gore , chyba ze zacznie sie ewidentnie szal na ktoryms podmiocie zaleznym, czyli potencjalny inestor wyniucha okazje do zarobienia przy wychodzeniu z zyskiem z inwestycji przzez BBIC.
hmmm
Czyli powolne acz systematyczne pakowanie do wora i czekanie na lepsze czasy, a wtedy zyski w wysokosci kilkuset procent sa jak najbardziej realne (mowie o inwestycji w walor) a nie w poszczegolne spolki portfelowe.
Pozdro
KM