Zgadzam się z Tobą Dapi. Można też jednak zobaczyć, że bessa zaczynała się po jakimś upływie czasu kiedy to rentowności wszystkich obligacji były na bardzo porównywalnym poziomie.
Nie szukam pewnego punktu kiedy to można powiedzieć z całą stanowczością: o teraz będzie hossa, bessa. Na podstawie jednak zachowań rentowności obligacji można stwierdzić jednak w jakim mniej więcej punkcie jesteśmy.
I tak biorąc pod uwagę, że dzisiejsza rentowność obligacji 10 letnich wynosi 2,2% i jest niemal na minimach oraz to, że spółki pod względem podstawowych wskaźników c/wk, c/z są po prostu tanie to nie widzę podstaw do rozpoczęcia bessy, a to dlatego, że ona trwa już od roku.
Spójrzcie:
www.stockwatch.pl/stocks/Skane...Weźcie kliknijcie sobie filtr w ten sposób aby brało całą GPW oraz uszeregujcie sobie wg zmiany 12m. Zobaczcie ile spółek w ciągu roki potraciło powyżej 50%, całe mnóstwo.
Stąd moje podejrzenie, ze rynek już zdyskontował najgorsze informacje makroekonomiczne, a teraz możemy potrwać w marazmie, może nawet delikatne osunięcie aby w końcu rozpocząć właściwą hosse.
Bloomberg opublikował artykuł w którym stwierdził, że akcje wskaźnikowo były tak tanie lub tańsze jak teraz jedynie przez 4% czasu z ostatnich 30 lat.
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett