PARTNER SERWISU
uccnyysk
1 2

Przychody i koszty a przepływy gotówkowe

lewho
0
Dołączył: 2009-05-14
Wpisów: 149
Wysłane: 18 listopada 2011 13:16:48
Jeśli ktoś z was przygotuje pytanie to ja mogę w swoim imieniu wysłać. Chodzi o to, że spółka w prostu sposób księguje przychody ale w jakiś sposób jest to sprzeczne z wykładnią MSR-ów. A ja z rachunkowości nie czuję się najmocniejszy więc nie chciałbym samodzielnie formułować pytania.

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 24 sierpnia 2012 22:04:22
Trochę czasu minęło z dyskusji wyszły nici a miałem nadzieję, że dojdziecie (bo ja z MSR i księgowością na bakier Think ) do tego w jaki sposób i3D wykazuje wyniki kwartlane.
Rozumiem, że to duży kłopot bo widocznie ich podejście nie jest tym najbardziej rozpowszechnionym. Więc sobie czytam i kombinuje, i tak:
1. Wychodzi im czasem kwartalnie zysk ze sprzedaży ujemny - więc na pewno nie ujmują kosztów w zapasach, bo wtedy zysk ze sprzedaży byłby równy zero...
2. Spółka nie raz pisała, że przychody z kontraktów długoterminowych (powyżej 3 miesięcy) rozpoznawane są z chwilą faktycznego oddania przedmiotu zamówienia nabywcy.
3. Wynika z tego, że kosztów z takich długich zamówień (nie kontraktów czasowych tylko zamówień na realizację konkretnego produktu, którego wytworzenie trwa dłużej niż 3 miesiące) nie ujmują w zapasach czy raczej jako "produktów w toku".

Wiem, wiem - Kasia i anty_teresa zaraz będą pisać, że tak nie powinni robić, zabronione i tak dalej - ale nie chodzi o to co powinni księgować i jak bo i tak niczego nie zmieni, ale o to jak to odczytywać.
Może źle czytam ale jest taki zapis w UoR art 34 ust.1:
1. Jednostki mogą wyceniać:
1) materiały i towary – w cenach zakupu,
2) produkty w toku produkcji – w wysokości bezpośrednich kosztów wytworzenia
lub tylko materiałów bezpośrednich bądź nie wyceniać ich w ogóle
– jeżeli nie zniekształca to stanu aktywów oraz wyniku finansowego jednostki.
Zasady, o których mowa w pkt 2, nie mogą być stosowane do produkcji o przewidywanym
czasie wykonania dłuższym niż 3 miesiące, przeznaczonej do
sprzedaży lub na rzecz środków trwałych w budowie jednostki. Nie dotyczy to
jednak produkcji rolnej.


i teraz zaczyna się jazda z językiem prawniczym (Patryas jest prawnikiem a Jędrzejowski ma spółkę zajmującą się księgowością) jednostki mogą ale nie muszą wyceniać produkty w toku produkcji, oczywiście uważacie, że powinni by spółka była lepiej postrzegana przez analityków - no cóż wybrali chyba inną drogę. Pytanie czy w ogóle mogą to robić gdyż jest napisane, że możność wyceniania produktów w toku produkcji w wysokości bezpośrednich kosztów wytworzenia lub tylko materiałów bezpośrednich bądź nie wyceniania ich w ogóle jeżeli nie zniekształca to stanu aktywów oraz wyniku finansowego - ale nie może to być stosowane do produkcji o przewidywanym czasie wykonania dłuższym niż 3 miesiące...
Więc jak to jest muszą czy nie muszą kompensować kosztów związanych z produkcją produktu dłuższą niż 3 miesiące w zapasach (produkcji w toku)?
Bo jeśli nie to zarząd mówi cały czas prawdę: koszty prowadzenia długoterminowych prac nad jednym produktem obciążają wyniki kwartałów podczas kótrych trwa "produkcja" a przychód jest ujmowany w dacie dostaczenia finalengo produktu klientowi.
Co więcej mnie się wydaje, że tak chyba jednak jest najlepiej bo to co oni robią ciężko by było rzetelnie wycenić w zapasach: grafik przez długi czas robi nie "produkt" do sprzedaży tylko grafikę, która sama w sobie nie ma żadnej wartości, programista to samo, muzyk dochodzi... Dopiero zebranie wszytskiego do kupy powoduje powstaniem produktu, który jest "szlifowany" w któtkim czasie i wychodzi do klienta jako finalny produkt...
Więc jak to jest?
p.s.
tylko proszę nie piszcie, że powinni rozliczać wyniki inaczej bo tego nie zrobią... Kombinujcie jak przystało na prawidzwych Polaków: jak oni to robią???
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 25 sierpnia 2012 10:32:13
Hehe, drążysz...
Przytoczony punkt mówi o uproszczeniach

Ten drugi punkt opisuje uproszczenia do produkcji w toku. Normalnie produkcja w toku powinna być wyceniona po koszcie wytworzenia(produkcja) albo cen nabycia(handel) art28p.1,pp 6
Cytat:

Art. 28. 1. Aktywa i pasywa wycenia się nie rzadziej niŜ na dzień bilansowy w sposób następujący:
.....
6) rzeczowe składniki aktywów obrotowych - według cen nabycia lub kosztów wytworzenia nie wyŜszych
od cen ich sprzedaŜy netto na dzień bilansowy,


Przy czym w punkcie 3 tego samego artykułu masz:

Cytat:
3. Koszt wytworzenia produktu obejmuje koszty pozostające w bezpośrednim związku z danym
produktem oraz uzasadnioną część kosztów pośrednio związanych z wytworzeniem tego produktu.
Koszty bezpośrednie obejmują wartość zuŜytych materiałów bezpośrednich, koszty pozyskania i
przetworzenia związane bezpośrednio z produkcją i inne koszty poniesione w związku z doprowadzeniem
produktu do postaci i miejsca, w jakich się znajduje w dniu wyceny. Do uzasadnionej, odpowiedniej do
okresu wytwarzania produktu, części kosztów pośrednich zalicza się zmienne pośrednie koszty produkcji
oraz tę część stałych, pośrednich kosztów produkcji, które odpowiadają poziomowi tych kosztów przy
normalnym wykorzystaniu zdolności produkcyjnych

(art, czyli zawierać koszty bezpośrednie i KOSZTY POŚREDNIE

art 34 jest uproszczeniem
Cytat:
Art. 34. 1. Jednostki mogą wyceniać:

którego ze względu na czas przekraczający 3 miesiące nie może stosować i3D i musi pokazać Produkcję w toku w koszcie wytworzenia, czyli łącznie z kosztami pośrednimi.


Jako, żeby nie było, że to tylko moja interpretacja, to parę linków:
Gofin, jedne z lepszych wydawnictwo jeśli chodzi o księgowych:

www.bilans.gofin.pl/17,1,231,1...
Cytat:

2. Czy produkcję w toku w każdym przypadku należy wyceniać według kosztu wytworzenia?

Jeżeli nie zniekształca to stanu aktywów oraz wyniku finansowego jednostki, to produkcję w toku wycenia się w wysokości bezpośrednich kosztów wytworzenia lub tylko materiałów bezpośrednich bądź nie wycenia się ich w ogóle.

Uproszczenia te można stosować do produkcji w toku o przewidywanym czasie wykonania nieprzekraczającym trzech miesięcy. Jeżeli przewidywany okres wykonania produkcji jest dłuższy niż trzy miesiące, a produkty są przeznaczone do sprzedaży lub na rzecz budowy lub ulepszenia własnych środków trwałych, to nie można stosować uproszczeń.


Czy serwis podatkowy
Cytat:
Produkcję w toku, z wyjątkiem produkcji o przewidywanym czasie wykonania dłuższym niż 3 miesiące, i przeznaczoną do sprzedaży lub niezwiązaną z budową bądź ulepszeniem środka trwałego można zamiast po koszcie wytworzenia wyceniać po kosztach bezpośrednich związanych z produktem, a więc tylko materiałów bezpośrednich, bądź w ogóle nie wyceniać, jeżeli nie zniekształca aktywów i wyniku jednostki (art. 34 ust. 1 pkt 2 ustawy o rachunkowości; dalej: uor).


WNIOSEK: Mają to kapitalizować na zapasie i bastathumbright


cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 25 sierpnia 2012 10:59:51
No dobrze ja to wszystko mniej więcej rozumiem - tylko nie rozmumiem jednego; oni tak nie robią i jakoś audytor do sprawozdania rocznego się nie czepiał, że jest tak a nie inaczej.
To może inaczej: gdybyś chciał ujmować koszty związane z dłuższymi kontraktami w chwili ich powstania a przychody dopiero po przekazaniu klientowi to na co byś się powoływał? Wiesz taka kombinacja w drugą stronę...
Cytat:
Jeżeli nie zniekształca to stanu aktywów oraz wyniku finansowego jednostki, to produkcję w toku wycenia się w wysokości bezpośrednich kosztów wytworzenia lub tylko materiałów bezpośrednich bądź nie wycenia się ich w ogóle.


Załóżmy, że dostają zlecenie na aplikację interaktywną. Sytuacja odnosnie działaloności spółki jest chyba bardzo nietypowa - bo nie są to do końca usługi informatyczne, ani graficzne czy muzyczne tylko stworzenie aplikacji na zamówienie. Znając życie to zamówienie nie obejmuje szczegółów - liczą na kreatywność i3D - tylko ogólną specyfikację przedmiotu zamówienia. Do rzeczy: nad składowymi aplikacji pracują w większości czasu osobno: programiści, graficy i muzycy. To co wytworzą osobno jest nic warte - nie mogą przecież oddać klientowi osobno grafiki, muzyki i kodów, dla klienta tez nie będzie to nic warte. Więc czy nie jest rzeczywiście zasadne brak kompensacji kosztów grafików, programistów i muzyków w zapasach - ujęcie ich nakładów w zapasach może doprowadzić do zniekształcenia stanu aktywów (efekt ich pracy z osobna jest nic nie warty) oraz wyniku finansowego - ponosimy koszty związane z wykonywaniem aplikacji na zlecenie stąd strata i wynik nie jest zniekształcony...
anty_teresa wiem, że Cię to męczy ale robią jak robią i o tym piszą, że tak jest. Ja potrzebuje potwierdzenia czy to co piszą jest prawdą czy nie. Bo do tej pory wynika, że Ty i Kasia twierdzicie, iż tak rozponając koszty zleceń są nie w zgodzie z MSR i UoR a spółka twierdzi inaczej. Więc pytanie zasadnicze: czy sposób obliczania sprawozdań i rozpoznania kosztów jest zgodny z MSR i OuR czy nie? (i nie chodzi mi o to, że powinni inaczej tylko o to czy robią to zgodnie z prawem)? Poważne zarzuty...
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 25 sierpnia 2012 11:59:05
No jak się miał czepnąć audytor skoro spółka pisze w zasadach rachunkowości:

kliknij, aby powiększyć

załącznik 1 s.5 pdf'a

Wniosek z tego taki, że księgują wszystko jak potrzeba, tylko w kwartalnych nieaudytowanych masz tzw "papkę" dla mas.

Wykazywanie kosztów łamiąc przy tym naczelną zasadę rachunkowości o współmierności to byłby gruby wałek, ale w raporcie kwartalnym mogą napisać sobie wszystko. Nawet, że słońce krąży wokół ziemi. To na NC taka forma informacji marketingowej. Sądzę jednak, że księgują prawidłowo, tylko jedna osoba robi liczby, a ktoś do tego otoczkę czyli tzw komentarz. I to jest problem.


Cytat:
To może inaczej: gdybyś chciał ujmować koszty związane z dłuższymi kontraktami w chwili ich powstania a przychody dopiero po przekazaniu klientowi to na co byś się powoływał? Wiesz taka kombinacja w drugą stronę...

Pytanie tylko po co? Gdybym był w zarządzie chciałbym:
a)znać wynik okresu
b)znać pozycję gotówkową
wynik ma być memoriałowy chcę wiedzieć ile mniej więcej zarobiłem. Dlatego koszty chcę alokować do odpowiednich okresów.
No, ale chcę widzieć ile generuję na tym gotówki, bo cały czas mam wydatki a nie mam wpływów. Od tego jest CF, a nie rachunek wyników.
Wypowiedzi jak napisałem wyżej mogą pochodzić od mieszania pojęć kosztów z wydatkami... Mogą być na tyle ogólne co napisałem Ci w wątku i3D, że nic z tego nie wynika, przy czym wypowiedzi rozumiem komentarz do raportów śródrocznych, czy odpowiedzi w akcji inwestor.
Po jaką cholerę miałbym chcieć pokazywać w rachunku tylko koszty?


Cytat:
Załóżmy, że dostają zlecenie na aplikację interaktywną. Sytuacja odnosnie działaloności spółki jest chyba bardzo nietypowa - bo nie są to do końca usługi informatyczne, ani graficzne czy muzyczne tylko stworzenie aplikacji na zamówienie.

Jeśli to jest USŁUGA a nie produkt to jest/może być jeszcze inaczej. Jeśli termin przekracza 6 miesięcy, to można pokazywać przychody z tych usług jak przychody z umów o usługę budowlaną, czyli masz koszty okresu, ale masz także rozliczone przychody.
Ta sama ustawa o rachunkowości mówi:
Cytat:
Art. 34a. 1. Przychody z wykonania niezakończonej usługi, w tym budowlanej, objętej umową, w
okresie realizacji dłuŜszym niŜ 6 miesięcy, wykonanej na dzień bilansowy w istotnym stopniu, ustala się,
na dzień bilansowy proporcjonalnie do stopnia zaawansowania usługi, jeŜeli stopień ten, jak równieŜ
przewidywane całkowite koszty wykonania usługi za cały czas jej realizacji, moŜna ustalić w sposób
wiarygodny

Jeśli okres jest krótszy to nie pokazuje się przychodów tylko koszty zalicza do produkcji w toku. To także jakby pewne ułatwienie. Koszty muszą być współmierne do przychodów. jeśli realizacja usługi trwa 5 miesięcy to na dzień bilansowy koszty tej usługi czekają w produkcji w toku.


Cytat:
Znając życie to zamówienie nie obejmuje szczegółów - liczą na kreatywność i3D - tylko ogólną specyfikację przedmiotu zamówienia. Do rzeczy: nad składowymi aplikacji pracują w większości czasu osobno: programiści, graficy i muzycy. To co wytworzą osobno jest nic warte - nie mogą przecież oddać klientowi osobno grafiki, muzyki i kodów, dla klienta tez nie będzie to nic warte. Więc czy nie jest rzeczywiście zasadne brak kompensacji kosztów grafików, programistów i muzyków w zapasach - ujęcie ich nakładów w zapasach może doprowadzić do zniekształcenia stanu aktywów (efekt ich pracy z osobna jest nic nie warty) oraz wyniku finansowego - ponosimy koszty związane z wykonywaniem aplikacji na zlecenie stąd strata i wynik nie jest zniekształcony...


To, że jest niewiele warte dla klienta nie zmienia, że jest kosztem wykonania usługi. Tego przy wykonaniu usługi nie da się pominąć. Nie da się bez tego zrobić. I znów, kłania się współmierność. Trzeba to przechować do momentu rozpoznania przychodu.
Jeśli spółka wyceni wartość tych prac na zero, tzn, że są nic nie warte, to spisuje ich koszt z zapasów i widać to na przeszacowaniu pomiędzy zyskiem ze sprzedaży i zyskiem operacyjnym. Natomiast przesłanka, że są nic nie warte pojawia się, gdy nie da się dokończyć tej usługi, albo przychód będzie mniejszy od kosztów.


Edytowany: 25 sierpnia 2012 15:20

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 25 sierpnia 2012 21:20:02
anty_teresa napisał(a):
Wniosek z tego taki, że księgują wszystko jak potrzeba, tylko w kwartalnych nieaudytowanych masz tzw "papkę" dla mas.

Wykazywanie kosztów łamiąc przy tym naczelną zasadę rachunkowości o współmierności to byłby gruby wałek, ale w raporcie kwartalnym mogą napisać sobie wszystko. Nawet, że słońce krąży wokół ziemi. To na NC taka forma informacji marketingowej. Sądzę jednak, że księgują prawidłowo, tylko jedna osoba robi liczby, a ktoś do tego otoczkę czyli tzw komentarz. I to jest problem


Więc wartości podawane w raportach kwartalnych nie muszą być wyliczane tak jak w przypadku sprawozdania rocznego (audytowanego)? Czy dobrze rozumiem, że regulamin ASO mówi tylko o tym, że;
Cytat:
Informacje bieżące i okresowe powinny:
1) zawierać informacje odzwierciedlające specyfikę opisywanej sytuacji w sposób prawdziwy, rzetelny i kompletny,
2) być sporządzone w sposób umożliwiający inwestorom ocenę wpływu przekazywanych informacji na sytuację gospodarczą, majątkową i finansową emitenta lub na cenę lub wartość notowanych instrumentów finansowych.

ale jest również wymóg:
Cytat:
Emitent sporządza sprawozdania finansowe i dane porównywalne zgodnie z przepisami obowiązującymi emitenta.


czyli musi stosować co najmniej UoR - ale rozumiem, że może praktycznie może w raportach kwartalnych przedstawić co chce, w przypadku i3D to w 1,2 i 3kwartale a 4 musi już wszystko korygować, żeby roczny wyszedł tak, żeby audytor był zadowolony...
Czyli na przykładzie i3D jeśli w 1,2 i 3 kwartale w ramach sprawozdań okresowych uważają, że koszty związane z prowadzeniem projektów, które nie zostały przekazane klientowi, nie wchodzą do zapasów czyli obciążają negatywnie wynik na sprzedaży to 4 kwartał już "niweluje" takie podejście i w raporcie rocznym audytowanym wszystko się zgadza (sumując wszystkie kwartały)?
Wiem, że chyba nie powinni ale czy dobrze rozumiem, że to tak wygląda w przypadku i3D?
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 26 sierpnia 2012 08:48:48

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 27 sierpnia 2012 10:27:38
Wiadomo, że spółka kombinuje (wg mnie pokazuje strate ze sprzedaży bo tak to widzi dla potrzeb wyników kwartalnych) i chciałbym rozwikłać sposób w jaki to robi... Swego czasu spółka podała takie przyjęte zasady rachunkowości m.in.:
Cytat:
* Zgodnie z zasadami memoriału i współmierności w księgach rachunkowych jednostki ujmuje się wszystkie osiągnięte, przypadające na jej rzecz przychody, niezależnie od terminu ich zapłaty, przy czym przychody dotyczące przyszłych okresów zalicza się do pasywów danego okresu sprawozdawczego.

Jako jaka pozycja w pasywach? Czy takie ujęcie sprawia, że wynik na sprzedaży jest obciążony kosztami? Ważna rzecz: "dany okres sprawozdawczy" rozumiem przez to np. kwartał?

Cytat:
* Przychody ujmuje się w księgach na podstawie wystawionych faktur. Koszty związane z kontraktami ujmuje się w księgach w miesiącu wystawienia faktur. Jeżeli na dzień bilansowy spółka poniosła koszty w związku z realizacją projektu, który nie został jeszcze zafakturowany to koszty z tego tytułu są aktywowane i korygują wynik. W związku z tym, ze kontrakty nie przekraczają 6 m-cy Spółka nie rozpoznaje przychodu (a zarazem i zysku) metodą procentowego zaawansowania kontraktu niezafakturowanego do dnia bilansowego

Czyli jeśli nie wystawią faktury za projekt, koszty z nim związane obciążają w pełni swojej wartości wynik na sprzedaży? Mam jeszcze jedną wątpliwość, a dotyczy ona "słownych gierek" - w poprzednim akapicie była mowa o okresie sprawozdawczym a teraz jest mowa o dniu bilansowym... Rozumiem, że dzień bilansowy w przypadku NC dotyczy końca roku obrachunkowego?

Ja rozumiem, że jednak ofcjalne stanowisko spółki jest takie, że koszty prowadzonych projektów nie są ujmowane w zapasach i obciążają negatywnie wyniki za okres czasu ich prowadzenia...
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 27 sierpnia 2012 11:39:07
Ad1. Przychody dotyczące przyszłych okresów to nic innego jak zaliczki. Ujmuje się je w pasywach w rozliczeniach międzyokresowych. W końcu zaliczka jest zobowiązaniem do momentu wywiązania się z jej realizacji. Koszty do wystawienia faktury rozlicza się normalnie w produkcji w toku. W momencie wystawienia faktury zaliczka przekształca się w przychód, a to było na produkcji w toku ujmuje się jako koszt.

Ad2.
To się kiedyś pojawiło i dyskutowaliśmy na ten temat. Jednocześnie po pytaniu w akcji inwestor napisali, że zapewniają współmierność przychodów i kosztów. To co jest napisane należy rozumieć tak:
Nie przekraczamy 6 miechów, to nie rozpoznajemy przychodów i KOSZTÓW. Koszty związane z kontraktem, czyli np koszty sprzedaży i koszty których bezpośrednio nie da się przypisać do kosztu wytworzenia aktywujemy w okresie powstania. Napisałem to w wątku i3D.

Tak należy to rozumieć, bo inaczej spółka oficjalnie łamałaby ustawę o rachunkowości...

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 27 sierpnia 2012 13:25:12
anty_teresa napisał(a):
Nie przekraczamy 6 miechów, to nie rozpoznajemy przychodów i KOSZTÓW.

Więc można to uznać jako powód obniżenia przychodów. Natomiast koszty pracowników, pracujących nad produktami dla których nie rozpoznaje się przychodów i kosztów, nie pojawiają się w RZiS?
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj
Edytowany: 27 sierpnia 2012 13:33


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 27 sierpnia 2012 13:30:23
Pojawiają, ale są kompensowane do kwot ich poniesienia przez zmianę stanu zapasów dodawaną do przychodów. Też o tym pisałem na wątku i3d

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 27 sierpnia 2012 13:34:47
Dalej nurtuje mnie pojawianie się ujemnej wartości zysku na sprzedaży - bo normalnie niegdy takiego czegoś nie powinno być a jest!
Dzisiaj w raporcie kwartalnyhm GoA mozna przeczytać coś takiego:
Cytat:
pomimo prowadzenia prac nad projektami, Emitent nie może wystawić faktury z tytułu przeprowadzonych prac (poza sporządzonymi dokumentami) do czasu zakończenia projektu i odniesienia zamierzonego efektu jego realizacji. Na dzień sporządzenia niniejszego raportu kwartalnego Emitent prowadzi kilka projektów doradczych, mających na celu pozyskanie kapitału, które w przypadku pozytywnego zakończenia pozwolą wygenerować znaczne przychody z tytułu success-fee. W takim przypadku wyniki finansowe uległby istotnemu polepszeniu.

Ja rozumiem, że prace (koszty) związane z projektem, co do którego nie ma pewności uzyskania przychodów lub ich wielkości wpływają na wynik sprzedaży (pojawiły się koszty pracowników) ale nie mogą być uwzględnione w zapasach, że względu na niewiadomą dotyczącą projektu. Czy podobnie mozna odnieść się do i3D: pracownicy robili wstępne aplikacje pokazowe dla klienta, dzięki którym spółka może (lub nie) podpisać umowę na wykonanie aplikacji, lecz na chwilę obecną sukces zawarcia takiej umowy jest nieznany - w związku z tym, kosztów ich pracy nie mozna zaliczyć do zapasów (przychodów) a jednak obciążą wynik na poziomie sprzedaży?
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 27 sierpnia 2012 13:57:17
Cytat:
które w przypadku pozytywnego zakończenia pozwolą wygenerować znaczne przychody z tytułu success-fee. W takim przypadku wyniki finansowe uległby istotnemu polepszeniu.

No pewnie, że tak! Jak skończymy, to pokażemy przychody i odpowiadające im koszty, ale mniejsze na tyle, że pokażemy zysk. Ten zysk jak pokażemy to skopmensuje dotychczasowe straty.
TAK TO NALEŻY CZYTAĆ

Cytat:
Ja rozumiem, że prace (koszty) związane z projektem, co do którego nie ma pewności uzyskania przychodów lub ich wielkości wpływają na wynik sprzedaży (pojawiły się koszty pracowników) ale nie mogą być uwzględnione w zapasach, że względu na niewiadomą dotyczącą projektu.

Ale w stosunku do żadnej działalności nie ma pewności uzyskania przychodów. Żadnej!
Jak handlujsz jabłkami, to nie wiesz czy Ci się nie zepsują do momentu przyjścia klienta, a kapitalizujesz koszt na zapasie. Jak się faktycznie popsują to pokażesz przeszacowanie zapasów w pozostałej działalności.

Jak robisz grę komputerową to nie wiesz ile sprzedaż egzemplarzy i czy w ogóle sprzedasz i w jakiej cenie, a koszty masz na zapasie. Jak nie sprzedasz wystarczającej ilości przez 5 lat żeby pokryć wydatki na produkcję to spisujesz pozostałe wydatki w koszty pozostałej działalności.

Jak deweloper buduje mieszkania to nie wie czy sprzeda wszystkie, a mimo to wszystkie trzyma w zapasach. Mało tego nie tylko koszty budowy, ale także koszty finansowe, czyli odsetki od kredytów za które buduje te mieszkania. Mało tego nawet grunty trzyma w zapasach.

Jak firma odzieżowa projektuje kolekcję, to też nie wie czy sprzeda, a koszty ma na zapasie. Jak nie sprzeda długo to to co zostało odpisze w koszty pozostałej działalności operacyjnej.

itd...


Zysk ze sprzedaży może i czasem nawet musi być ujemny!
Wydaje mi się, że nadal mylisz zysk ze sprzedaży z zyskiem brutto ze sprzedaży.
Zysk ze sprzedaży to zysk brutto ze sprzedaży ale obciążony kosztami sprzedaży, kosztami ogólnego zarządu. Czyli jak nie masz przychodów, to w koszty leci Ci reklama, księgowość, ochrona, całe biuro i sekretariat i koszty wynajmnu/amortyzacja pomieszczeń nieprodukcyjnych. Czyli wszystko czego nie możesz powiązać z produkcją.


Edytowany: 27 sierpnia 2012 14:04

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 27 sierpnia 2012 15:18:12
anty_teresa mącisz mi niesamowicie!!!
Oczwyiście, że każda działalność może skończyć się stratą - ale myślałem, że rozważamy takie przedsięwzięcia, które celują w zysk. Potraktujmy to jak pewnik.
Następny pewnik: chwilowo wykazują stratę ze sprzedaży.
Chcę dojść skąd się wzięła strata. Nie wiem jak Ci to pisać, bo mam wrażenie, że bardziej przykładasz uwagę do konkretnych słów co nic nie zmienia. Think
Więc załóżmy, że w celu podpisania umowy spółka musi pokazać jednorazowo jednemu klientowi na co ją stać. Klient przychodzi z chęcią zawarcia umowy na wykonanie aplikacji - ale ma mgliste spojrzenie na to jak ma ta aplikacja wyglądać. Więc firma robi mu szablon, demo takiej aplikacji, którą chce mieć. Robi to przed umową. Ponosi koszty - dla prostoty ograqniczmy się do wynagrodzeń pracowników j=wykonujących to demo. Czy takie koszty wpływają na zmianę "przychodów i zrównanych z nimi"? Jeśli tak to dlaczego skoro nie ma pewności zawarcia umowy na wykonanie aplikacji? Jeśli nie to czy pozostają one (te koszty) jako koszty sprzedaży (obciążające zysk ze sprzedaży)? Jeśli nie to dlaczego?
Ja już prościej nie umiem napisać o co mi chodzi...
2Q12 i3d skonsolidowane:
1)Przychody ze sprzedaży i zrównane z nimi: 1 467 986,71 zł
2)Zysk (strata) ze sprzedaży: -796 698,75 zł

jeśli zrobimy tak: 2-1= 2 237 685, 46 zł - czyli koszty działalności operacyjnej.
Próbuje dojść do tego co przyczyniło się do tego, że są te koszty... A spółka podaje, że (m.in.):
Cytat:
Kolejnym istotnym czynnikiem, który wpłynął na wynik finansowy Grupy i3D w II kwartale br. oraz w całym pierwszym półroczu 2012 roku, był zintensyfikowany proces negocjacji dużych kontraktów, w trakcie którego i3D przygotowuje szereg prezentacji oraz wzorców aplikacji dla klientów. Działania te angażują znaczne siły oraz środki, jednak są niezbędne dla pozyskiwania kolejnych, dużych projektów i zwiększania udziału w rynku.

Dlatego chce wiedzieć czy koszty pracowników związane z tymi prezentacjami oraz wzorami rzeczywiście wg zasad rachunkowości mogła obniżyć zysk ze sprzedaży...
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj
Edytowany: 27 sierpnia 2012 15:20

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 27 sierpnia 2012 19:18:46
Cytat:
Więc załóżmy, że w celu podpisania umowy spółka musi pokazać jednorazowo jednemu klientowi na co ją stać. Klient przychodzi z chęcią zawarcia umowy na wykonanie aplikacji - ale ma mgliste spojrzenie na to jak ma ta aplikacja wyglądać. Więc firma robi mu szablon, demo takiej aplikacji, którą chce mieć. Robi to przed umową. Ponosi koszty - dla prostoty ograqniczmy się do wynagrodzeń pracowników j=wykonujących to demo. Czy takie koszty wpływają na zmianę "przychodów i zrównanych z nimi"?



Cytat:
Próbuje dojść do tego co przyczyniło się do tego, że są te koszty... A spółka podaje, że (m.in.):

Kod:
Kolejnym istotnym czynnikiem, który wpłynął na wynik finansowy Grupy i3D w II kwartale br. oraz w całym pierwszym półroczu 2012 roku, był zintensyfikowany proces negocjacji dużych kontraktów, w trakcie którego i3D przygotowuje szereg prezentacji oraz wzorców aplikacji dla klientów. Działania te angażują znaczne siły oraz środki, jednak są niezbędne dla pozyskiwania kolejnych, dużych projektów i zwiększania udziału w rynku.

Dlatego chce wiedzieć czy koszty pracowników związane z tymi prezentacjami oraz wzorami rzeczywiście wg zasad rachunkowości mogła obniżyć zysk ze sprzedaży...


Mogły. Napisałem Ci to w wątku i3d:

Cytat:
Kosztami takimi są np koszty reklamy, dzierżawa serwerów, ochrona, koszty sekretariatu, czy podróży służbowych. Jeśli jakiś pracownik jeden miesiąc pisał jakąś część quazara to jego pensja została zniwelowana przez zmianę stanu zapasów. Jeśli potem pojechał z prezesem na prezentację to jego pensja nie ma już takiego pokrycia zmianą stanu produktów i wpływa na ZYSK ZE SPRZEDAŻY. Jeśli jakiś pracownik produkował aktywa trwałe(ekrany) to jego pensji nie ma w rachunku rodzajowym tylko odkłada się na zwiększeniu środków trwałych w budowie. W rachunku są koszty operacyjne, a nie inwestycyjne.

tu odnosiłem się do sformułowanie w raporice w tym samym poście
Cytat:

Druga część jest prawdą. To mogło obciążyć wynik, co uzasadniłem wyżej. Nie ma pokrycia w zmianie stany produktów.

Pierwsza jest niestety nie do końca zrozumiała, bo trzeba zdefiniować słowo komercjalizacja. Przez sformułowanie "komercjalizacja" można rozumieć np marketing, czyli badanie konsumentów i dostosowywanie produktu do potrzeb. W tym sensie samo "badanie" obciąży wynik natomiast dostosowanie już nie, bo znajdzie pokrycie w zmianie stanu produktów. Jeśli np część prac uznano za zrobioną źle,nieprzydatną to tę część trzeba spisać w koszty i znów obciąży się wynik, ale raczej nie w zysku ze sprzedaży, tylko niżej w zysku operacyjnym. Komercjalizacją może też być testowanie produktu, czyli znów forma marketingu. Może być wykonanie prezentacji, co będzie kosztem sprzedaży i obciąży wynik. To słowo jest za szerokie, zbyt ogólne, aby przypisać mu jakieś konkretne zdarzenie, któremu można przypisać czynność rachunkową.


Naprawdę staram się to wytłumaczyć jak mogę...

Może jeszcze celem uzupełnienia:
To, że spółka podaje ujemy wynik na sprzedaży ma też inne podłoże. Jak sam wskazałeś koszty operacyjne to przychody minus zysk. W rachunku rodzajowym/porównawczym pokazuje się wszystkie koszty poniesione. I te które idą na zapas(ale są usuwane z wyniku finansowego przez dodanie zmiany zapasu do przychodów) i te których przypisać się nie da.
Problem w tym, że te wydatki mocno rosną i coraz więcej może nie być kapitalizowana na zapasie:


kliknij, aby powiększyć

Dlaczego rosną?
Można to traktować jako obietnicę dużo wyższych przychodów na koniec roku, albo na brak efektywności w zarządzaniu kosztami. Jak jest nie jestem w stanie powiedzieć. W każdym razie koszty spółki mocno rosną. Jak mają większe zamówienia to te koszty mogą rosnąć. Tylko tu na oko rosną bardzo mocno, a quazar chyba jeszcze nie jest "palony" na płytach.
Kolejna sprawa, że wiele spółek amortyzuje koszt aktywów trwałych o wartości do 3k jednorazowo. Takie koszty mogły się pojawić przy uruchamianiu nowego biura - zakup mebli drukarek komputerów licencji softu itd.
Edytowany: 27 sierpnia 2012 19:23

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 27 sierpnia 2012 20:19:21
cad_man napisał(a):
Dalej nurtuje mnie pojawianie się ujemnej wartości zysku na sprzedaży - bo normalnie niegdy takiego czegoś nie powinno być a jest!
Dzisiaj w raporcie kwartalnyhm GoA mozna przeczytać coś takiego:
Cytat:
pomimo prowadzenia prac nad projektami, Emitent nie może wystawić faktury z tytułu przeprowadzonych prac (poza sporządzonymi dokumentami) do czasu zakończenia projektu i odniesienia zamierzonego efektu jego realizacji. Na dzień sporządzenia niniejszego raportu kwartalnego Emitent prowadzi kilka projektów doradczych, mających na celu pozyskanie kapitału, które w przypadku pozytywnego zakończenia pozwolą wygenerować znaczne przychody z tytułu success-fee. W takim przypadku wyniki finansowe uległby istotnemu polepszeniu.

Ja rozumiem, że prace (koszty) związane z projektem, co do którego nie ma pewności uzyskania przychodów lub ich wielkości wpływają na wynik sprzedaży (pojawiły się koszty pracowników) ale nie mogą być uwzględnione w zapasach, że względu na niewiadomą dotyczącą projektu. Czy podobnie mozna odnieść się do i3D: pracownicy robili wstępne aplikacje pokazowe dla klienta, dzięki którym spółka może (lub nie) podpisać umowę na wykonanie aplikacji, lecz na chwilę obecną sukces zawarcia takiej umowy jest nieznany - w związku z tym, kosztów ich pracy nie mozna zaliczyć do zapasów (przychodów) a jednak obciążą wynik na poziomie sprzedaży?


Cześć,

Cad-man, nie możesz wprowadzać założenia, że zawsze powinien być zysk na sprzedaży. Nie powinno być - to fakt ale tylko dlatego, że spółki działają (przynajmniej w teorii) w celu generowania zysku. Ale tak czasem się zdarza, że koszty wytworzenia produktów/świadczenia usług przewyższają przychody. Czasem jest tak, że jest to zrobione celowo.

Mam dla Ciebie sugestię - napisz do spółki. Szukasz już bardzo głęboko i są to pytania, na które możemy odpowiedzieć tylko teoretycznie. W tym miejscu nikt z nas nie da Ci 100% pewności, bo po prostu nie wiemy.

Zasadniczo jest tak, że wydatki na pracowników są kosztami działalności operacyjnej. To jest zasada i już. Tym bardziej, jeśli są to pensje podlegające składkom ZUS. To wrzucamy w koszty. Nawet jeśli pracownicy nie przekładają się w danym momencie na konkretne przychody (nie da się ich powiązać wprost z generowanymi przez nich przychodami), to i tak cała pensja idzie w koszty.

Aby koszty można było w jakikolwiek sposób aktywować, muszą one przyczyniać się do tworzenia wartości. Długoterminowej jak np. Wnip (przychody np. ze sprzedaży licencji) lub krótkoterminowe (akumulowane na zapasach lub rmk). Wstępne aplikacje pokazowe nie są taką pewną wartością, która z dużym prawdopodobieństwem przyniesie w przyszłości przychody.

Zastanawiam się też, po co jest Ci taka wiedza? Czemu uczepiłeś się tego kumulowania wydatków na zapasach? Ustalenie zasad w tym zakresie nie pomoże Ci w zrozumieniu działania spółek. Ale nie zniechęcam!

salute

cad_man
0
Dołączył: 2011-07-29
Wpisów: 1 159
Wysłane: 27 sierpnia 2012 21:01:13
Serdeczne dzięki! love4
Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku...
Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,373 sek.

krwhzowd
hdlahijd
buxavpnh
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 827,68 zł +384,14% 96 827,68 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
jtnbqpcu
qvjcggow
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat