pop napisał(a):Jeśli chcesz podjąć ryzyko na giełdzie, to pamiętaj o tym: CO DZIEŃ ŚMIERCI SIĘ SPODZIEWAJ, ALE NA 100LAT SIĘ SZYKUJ... Piękne!
|
Ann napisał(a):Czytałam ostatnio o profilu inwestora giełdowego. Większość ( 95 % ) to mężczyźni, pozostałe dane : najczęściej wykształcenie wyższe, raczej z dużego miasta, wiek 30-40 lat. Mam koleżanki, które prowadzą własne firmy, są managerami, dyrektorami itp itp, ale faktycznie giełdą się nie interesują. Na forum SW znalazłam wypowiedzi może 4 pań. Z czego to wynika ? Długo nad tym myślałam. Być może giełda jest w pewnym sensie areną rywalizacji, a panowie rywalizację mają w genach ? Może to trochę taki męski świat jak wyścigi samochodowe. Świetnie zdaję sobie sprawę z różnic między kobietami, a mężczyznami. Prawda jest taka, że mamy troszkę inaczej zbudowane mózgi, niby takie same, ale pewne ośrodki u kobiet są bardziej rozwinięte niż u mężczyzn i odwrotnie. Nic w tym złego, mamy być inni, tak zadecydowała natura, dzięki temu jesteśmy dla siebie interesujący. Każda z płci, lepsza jest w czym innym. Chętnie posłucham opini - dlaczego giełda to męski świat ? Jestem kobietą, więc rozwieję Twoje wątpliwości. My po prostu nie rozumiemy tego, tak jak Wy nie odnajdujecie się w wielu dziedzinach z naszego świata. Dla nas giełda jest jak chiński.
|
Polecam "Pierwszy milion".
|