Sugeruję poczytać wątek w temacie e-kancelarii. Można zacząć tak od 12 strony. Tam ludzie, również z dużą ilością komentarzy, zaklinali rzeczywistość, dopóki nie było co zaklinać. I tu pojawia się pytanie, które mnie nurtuje: dlaczego wszystkie służby powołane do nadzoru rynku finansowego interesują się tematem, jak już jest za późno, chodź powinny to monitorować na bieżąco? Po default'cie stwierdzenie, że jest źle każdy głupi potrafi.
Jeżeli na prawdę nie zrozumiałeś wywodu to w skrócie: 1) spółka zbiera kasę z rynku, od nas 2) organy spółki nie stanowią żadnego nadzoru (akcjonariusze, rada nadzorcza i zarząd to dwie rodziny) 3) bez nadzoru dwie rodzinki wydają w sposób urągający zasadom inwestowania bardzo istotne kwoty spółki publicznej, mimo, że wygląda to jak profesjonalne inwestycje na rynku kapitałowym 4) straty chcą pokryć nowym programem emisji obligacji publicznych na 200 mln 5) w tym miejscu, moim zdaniem, najwyższy czas na profesjonalny nadzór organów publicznych, skoro statutowe nie działają.
|
gpwinfostrefa.pl/GPWIS2/pl/ind... Kod:mod: treść wpisu została usunięta na żądanie przedstawiciela Best SA, który słusznie wskazał jako powody: - naruszenie dóbr osobistych przez używanie obraźliwych stwierdzeń, epitetów, rynsztokowych określeń i obrażających porównań, - nieprecyzyjne (niezgodne z prawdą) informacje dotyczące składu rady nadzorczej, - sugestie (insynuacje) dotyczące sytuacji finansowej i polityki informacyjnej, które nie zostały nijak uargumentowane ani poparte żadnym źródłem. Jeżeli Panowie nie nauczycie się pisać merytorycznie bez zabarwień osobistych i ulegania w głupi sposób emocjom, to będziecie przegrywać już na starcie, zanim ktokolwiek nawet zacznie się zastanawiać czy Was wysłuchać. Czekamy na informację o postępach działań prokuratorskich czy nadzorczych zgodnie z poniższą zapowiedzią. Nie jestem zainteresowany, aby odpowiadały mi służby PR spółki Best SA, jak ma to miejsce w innych wątkach. Niech zbierają siły, bo moja powyższa opowieść w najbliższym tygodniu wyląduje w prokuraturze, KNF i GPW – to im niech spróbują makaron nawijać na uszy.
|