Chyba czas przestać zajmować się tą sprawą i przestać się łudzić, że da się cokolwiek odzyskać. Od początku afery tracę tylko nerwy czytając newsy z pola walki, wysyłam jakieś dokumenty do kuratora itp. itd. Od dziś uważam moje skradzione w majestacie prawa kilkaset tysięcy za stracone bezpowrotnie i zabieram się za odrabianie strat. Nie czytam forów, nie śledzę newsów, nie tracę czasu na jałowe rozmyślania, nie dyskutuję... Uznaję, że pieniądze to tylko zadrukowany papier. Co się utraciło głupio, da się odzyskać mądrze... Pozdrawiam współokradzionych, a Wy wszyscy, którzy odpowiadacie za ten przekręt- walcie się...
|