praca licencjacka- pomoc

ja pisałem o kryzysie 2 lata temu :) teraz jest o wiele więcej pozycji naukowych i doszło parę nowych rzeczy, więc powinieneś sobie poradzić wbrew pozorom, licencjat nie jest taki trudny - z tego co pamiętam praca miała być coś na wzór eseju :)

Zapisałem plik kiedyś na pulpicie i miałem na prawdę szczere chęci, żeby ją przeczytać od deski do deski. Pamiętam, że podjąłem jedną próbę, ale usnąłem i plan się nie powiódł

Scarry miał parę fajnych pomysłów ostatnio na analogicznym wątku

afro87, nie wiem czy dobrze kojarzę, ale jeśli te wskaźniki związane są z analizą techniczną, to promotor nie będzie na pewno przychylny, bo idąc na pierwsze seminarium myślałem o pisaniu czegoś związanego z analizą techniczną i szybko mi się to odwidziało... :D

Myślałem właśnie o 'większych' spółkach, promotor zaproponował mi np. coś takiego, że jeśli robię np. portfel z akcji banków to porównuję go wtedy z WIG-banki, żeby branże się zgadzały. Tylko nie wiem na jakiej podstawie dobierać te spółki do portfela, bo promotor powiedział, żebym zastosował coś z analizy fundamentalnej przy doborze, a przy okazji w części teoretycznej pracy dodał rozdział opisujący zastosowane wskaźniki. I to by było z jeden strony fajne, bo część teoretyczna by wyglądała bardzo spójnie i wyczerpująco moim zdaniem. W pierwszym rozdziale chcę opisać akcje, dochód i ryzyko, w drugim właśnie opisałbym coś z analizy fundamentalnej, w trzecim teorię portfela a czwarty to już badanie i wnioski. Gdybyście mogli coś podpowiedzieć jak się za to zabrać z tą analizą fundamentalną, żeby to jakoś wyglądało, to byłbym wdzięczny.

Rzeczywiście, jak tak sobie przeglądam stronę stockwatch to są wskaźniki i ciekawe tematy o spółkach na forum, jednak większość wskaźników z tego co widzę dostępna jest w abonamencie, a nie chcę go wykupywać nie wiedząc czy mi się przyda.

Jeśli chodzi o pracę, to chyba zdecyduję się na stworzenie portfela z akcji banków z indeksu WIG-banki, a następnie porównam ten portfel z inwestycją w cały ten indeks. Aż tak dużo tych banków na GPW nie ma, więc nawet obliczenie tych podstawowych wskaźników nie byłoby chyba uciążliwe. Co myślicie o takim pomyśle?

Co do wskaźników, którymi powinienem się posługiwać, to może spytam inaczej: Wiem, że przed zakupem trzeba poważnie się zastanowić i taka analiza to nie 'hop-siup', ale inwestując na GPW i rozpatrując zakup danej spółki jakimi wskaźnikami się sugerujecie? Na co ogólnie patrzycie kupując akcje? Czy moglibyście zaproponować coś, czym mógłbym się zasugerować przy doborze akcji do portfela i nie zajęłoby to dużo czasu?

Szukając wskaźników na stockwatch widzę tylko bieżące, czy jest możliwość znalezienia historycznych? Jakieś inne witryny ewentualnie moglibyście polecić? Póki co znalazłem na pewnej stronie (nie chcę robić reklamy więc nie piszę) historyczne dane cena/zysk, cena/wartość księgowa; ale przydałoby się więcej. Dzięki za pomoc :).