Dziennik inwestora by Phobos

Cześć!

Do giełdy miałem wrócić już ponad 10 dni temu jednak interesy poszły nie do końca po mojej myśli w skutek czego sprzedaję produkt ze stratą i nadal została mi połowa towaru.
Mam już w gotówce ok. 1500zł. które wpłaciłem na giełdę i rozglądam się nad jakimiś okazjami.

Jestem ciekaw Twojej przygody z tak trudnym rynkiem jakim jest FOREX.Oczekuje samych radosnych wpisów czego życzę.

Ja również jestem w twoim wieku i na co dzień zajmuję się giełdą, możemy się wymieniać linkami i analizami. Skąd czerpiesz wiedzę ? Ja mam konto na nbportal, i tam można się nauczyć analizy fundamentalnej. A o analizie technicznej mam książkę.

Pierwszy raz zajrzałem do tej kroniki - trzeba przyznać ciekawa :). Lekturę całości pewnie zaliczę jak znajdę nieco czasu - niewątpliwie może być pouczająca.

Po pierwsze gratki że w tak młodym wieku zacząłeś zajmować się tematem giełdy. Większość współczesnych nastolatków nie potrafi wyjaśnić różnicy między akcją a obligacją a tu mamy inwestora i to już z ponad rocznym stażem :). Podejrzewam że jesli będziesz ciężko nad sobą pracował to za 10 lat masz duże szanse na odniesienie sukcesu (w wieku w którym wielu dopiero na giełdzie zaczyna).

Jak pisałem - lekturą całości zajmę się później - jedyne co wyłapałem:



15 września


Pierwsze pytanie - czy 3 tygodnie to wg Ciebie średni termin ? Każdy oczywiście sobie inaczej to określa - jednak dla mnie inwestycja średnio terminowa z reguły średnio trwa kilka miesięcy (nawet do roku). Akcje mają to do siebie że jesli nie są w jakimś silnym trendzie albo bardzo spekulacyjne (groszówki etc) to w 3 tyg wysoko nie urosną. Jak sam pewnie widzisz dziś te akcje są znacznie wyżej.

Po drugie - dlaczego tak nagle z giełdy "uciekłeś"? Nagła potrzeba kapitałowa czy zwyczajny brak czasu ? Bo jeśli to drugie to się trochę Tobie dziwię. Kasa zainwestowana - więc najbardziej czasochłonny etap za sobą (wyboru) - pilnowanie pozycji na tak płynnych walorach można pozostawić nawet automatowi.



Nie żebym był złym prorokiem - ale przeważnie hasło forex kończy się dla inwestora stratą. Zamierzasz zacząć od dema chociaż czy od razu realny cash ? Bez strategii która działa na demie, odpornego umysłu i doświadczenia kiepsko to widzę. Do tego przy ograniczonych zasobach kapitałowych dźwignia może być naprawdę zabójcza. Przy twoim kapitale pozostają tylko mikrolooty - pytanie czy warto poświęcać naprawdę dużo czasu na trading na mikrolootach.



Autora nie znam - z ciekawości przejrzę co napisał ;). Strategia jest kluczowa na rynku. W przeciwieństwie do FED - większość inwestorów ma ograniczone środki więc muszą mieć strategię ich wykorzystania tak by ono było efektywne - osiągając duże efekty małym nakładem sił. Kwestia jaka pozostaje to jeszcze się tej strategii trzymać.

Więc dość typowo ;). Dlatego pytam bo tam jak widziałeś nawet miesiąca nie było. Wybrnąłeś z decyzji sprzedaży potrzebą gotówkową ;).



Szczegółów nie znam - jedyne co mogę doradzić to dywersyfikowanie się jeśli idzie o kategorie tak przychodów jak i inwestycji. Jesli czytałeś biografie wielu inwestorów zauważysz pewnie że najwięcej bankructw miało przyczynę w zbytniej pewności siebie i zainwestowaniu pieniędzy w jeden "super interes".



Dobrze że zdajesz sobie sprawę z tego ze Forex nie jest dla osób o małym portfelu. Polecam lekturę historii rynku - możliwe że dojdziesz do wniosków że FX nie służył temu co wmawiają nam brokerzy obecnie. Demo oczywiście to świetny poligon doświadczalny - ważne tylko żeby nawet gdy nam dobrze idzie na demie nie popaść w overconfidence - rynek nawet noblistów potrafił zdrowo przetrzepać ;).

Plan inwestycyjny w ogólnych zarysach już mam, postanowiłem jednak że konkretnych, ustalonych przeze mnie momentów wejścia/wyjścia nie będę publikował w tej kronice, lecz na razie zamieszczę zakres spółek w które będę inwestował oraz zarządzanie kapitałem.

1. Inwestować będę w spółki z WIG20, mWIG40 i sporadycznie sWIG80.
2. Pojedyncza inwestycja nie może przekraczaj 50% portfela.
3. Na pojedynczej transakcji nie ryzykuję więcej niż 5% całego portfela (poprzez zlecenia SL).

Wiem, że nic nowego nie odkryłem, jednak wcześniej do tych reguł się nie stosowałem i mam nadzieję, że te reguły będą pomocne w moich przyszłych inwestycjach.

1. Dlaczego takie podejście indexowe ? Szukasz spółek gdzie zainwestują fundusze ;) ? W20 a w szczególności W5 to domena zagranicy, krajowych znajdziesz w mwigu i swigu chociaż i tutaj zdarzają się różne cuda - vide Alior czy Azoty i ich wejście do MSCI (a więc popyt ze strony zagranicy, również Acronu)

Rozumiem że to kryterium bardziej ma na celu szukanie płynności w celu łatwego spieniężenia inwestycji. To jaką płynność potrzeba zależy od wielkości portfela (ze spółek mało płynnych i z 10k pln ciężko wyjść gdy spadają). W przypadku małego portfela płynność nie jest tak ważna - chyba że opierasz się tylko na AT. Podsumowując - płynność nie zawsze jest gwarantowana przez przynależność do indexu - patrz na średnie obroty. Przy okazji - mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę że w hossie najbardziej rosną spółki małe i średnie ?

2. To i tak dużo - oczywiście kwestia znów wielkości portfela - bo jeśli mamy 2k pln to nie ma sensu rozdrabniać się na więcej niż 2 spółki bo nas prowizje zjedzą.

3. Rozsądnie, choć czasami trzeba mieć nieco elastyczniejszy SL, zwłaszcza tam gdzie zmienność jest duża (mniejsze spółki) a i zysk/ryzyko wyższe. W końcu najgorzej zostać wybitym na SL a potem patrzeć na odjeżdzający kurs.

W analizie W20 widze że stawiasz wyżej kierunek rynku od sytuacji na danych spółkach. Oczywiście łatwiej trafić w rosnące spółki na rosnącym indexie (rachunek prawdopodobieństwa) ale nawet w bessie istnieją rosnące spółki. Przeanalizuj sytuację też na mwig40 i swig80 oraz WIG.

Czego w planie nie widzę to odpowiedzi na pytania:
Metoda działania - AF, AT, obie ? jeśli np AT to warto sobie ustalić konkretne patterny na które gramy (kilka - np ogr, wybicie z konsoli, wsparcie fibo, wstęga średnich etc)
stop lossy mentalne w cenach EOD czy zapisane w arkuszu zleceń ?
podejście do rekomendacji (zwłaszcza na posiadanych spółkach),
Czy tylko akcje czy też instrumenty pozwalające na grę na spadki (futy, certy, opcje ?), jeśli tak to czy możliwy hedging pozycji akcyjnej?
z jakich wykresów (to pod AT głównie pytanie) korzystasz - dzienne, tygodniowe, miesięczne ? to determinuje z automatu horyzont inwestycji
Czy stosujesz take profit, czy tylko podnoszenie stop loss ?
Jaki stosunek zysk/ryzyko minimalnie akceptujesz ? 3:1 ? 2:1 ?
Co ważniejsze - kondycja branży (indexu branżowego też) czy konkretnej spółki ?

To tyle - mam nadzieję że nieco pomogłem swoimi pytaniami w konstrukcji planu inwestycyjnego.

O jakim W5 mówisz?

Stop-loss zawsze będzie wpisywany w arkusz, o mentalnych nawet nie mam mowy.



Dokładnie o tym mówie! Z moich analiz na tą chwile zdecydowanie wyróżniają się WIG-BANKI oraz WIG-CHEMIA. Chemia, czyli spółki które ostatnio osiągają rekordowe ceny.

Jeszcze mam pytanie, jaki jest przelicznik na kontrakty WIG20? Od jakiej kwoty można zacząć grę na taki kontrakt?

Dzięki wielkie za wytłumaczenie :)
Jutro, a właściwie dzisiaj rano przestudiuję tą stronę i założę konto demo.

Jak sam widzisz z kwotą moich inwestycji nie mam co się pchać na razie do kontraktów, jednak chętnie się ich pouczę na przyszłość?

Jeśli mogę spytać to grasz na akcjach czy kontraktach?