Witam Czytelników!

Poniżej omówienie wyników PGNiG. Przepraszam za takie opóźnienie.
I znów muszę zacząć od uwagi biegłego do raportu. Tym razem nic strasznego. Zwracają tylko naszą uwagę na to, że PGNiG musiał odpisać część wartości udziałów w spółce SGT Europol Gaz. Z tym, że podstawy dokonanego oszacowania są od Pegenigu niezależne i zajdą dopiero w przyszłości. A jak wiemy, zakładanie zdarzeń w przyszłości może się źle skończyć

.
Przychody ze sprzedaży spadły znacząco w porównaniu do 1Q2009, bo o prawie 40%. Co prawda jednocześnie podniosła się ich rentowność ale i tak nie wystarczyło to do wypracowania zysku brutto. Generowana strata jest coraz mniejsza, co warto podkreślić. W porównaniu z 2Q2008 przychody się prawie nie zmieniły ale niewiele spadła ich rentowność. Największą stratę w pierwszym półroczu 2009 mamy na segmencie obrót i magazynowanie, podczas gdy w pierwszym półroczu 2008 był tam zysk. Niewielki zysk udało się wypracować w segmentach poszukiwanie i wydobycie (w zeszłym roku lepszy wynik) oraz dystrybucja (lepszy wynik niż półrocze 2008).
Zarząd ogłasza plany, że 2009 rok zamknie się zyskiem. Jednak skoro najwięksi odbiorcy najważniejszego segmentu mówią że gazu będą potrzebować mniej, to mało prawdopodobne staje się ich spełnienie.
W aktywach najważniejszy i najbardziej widoczny jest spadek zapasów i należności. W aktywach trwałych nie dzieje się nic ciekawego, może poza tym, że wszystko rośnie. Najbardziej rzeczowe trwałe, a konkretniej środki trwałe w budowie. Spółka inwestuje w poszukiwanie i wydobycie nowych złóż. Więcej ciężko mi powiedzieć, bo jest to tak wielki agregat, że w gąszczu liczb niewiele widać.
W kapitałach szaleństw nie widać. Wzrosły za to mocno kredyty długoterminowe. Za to kredyty krótkoterminowe się zmniejszyły. Czyli na razie dużo więcej spłacać nie trzeba. Spadła też wartość zobowiązań handlowych. Ale to normalne, skoro mamy mniej zapasów. Negatywna wycena instrumentów finansowych spowodowała wzrost tej pozycji po stronie pasywów.
Przepływy z działalności podstawowej są dodatnie mimo straty netto. Wynika to głównie z tego, że spółka ponosi gigantyczny koszt amortyzacji, który przecież jest kosztem niepieniężnym. Dodatkowo dzięki niższemu poziomowi zapasów i należności udało się uwolnić kapitał obrotowy. Przepływy z inwestycyjnej są już ujemne i to właściwie tylko przez dokonanie inwestycji. Przepływy z finansowej dodatnie ale nie na oszałamiającym poziomie. Wpływy z uruchomienia kredytów są po prostu większe niż dokonane spłaty.