OK to jeszcze jeden link z wyjaśnieniem Czego nie wolno dominantowi?
www.pfpz.pl/files/?id_plik=128...po kliknięciu linku powinien pobrać się PDF - na stronie drugiej znaleźć można takie wyśnienia:
"Samo posiadanie pozycji dominującej nie jest zakazane, natomiast niedozwolone jest jej nadużywanie, czyli praktyka przynosząca szkody innym uczestnikom rynku. [...]
Najczęściej spotykane praktyki nadużywania pozycji dominującej to:
•
praktyki cenowe, polegające na bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen lub warunków umów (np. cen rażąco niskich, odległych terminów płatności);
• sztuczne ograniczanie wielkości produkcji lub podaży produktu, ze szkodą dla partnerów handlowych
i konsumentów;
• dyskryminacja, czyli stosowanie w umowach z par-tnerami handlowymi uciążliwych lub niejednolitych postanowień, stwarzających im zróżnicowane warunki konkurencji;
• stosowanie umów wiązanych, uzależniających zawarcie umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia;
• ograniczanie rozwoju konkurencji polegające na przeciwdziałaniu kształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji;
• narzucanie uciążliwych warunków umów przynoszących przedsiębiorcy nieuzasadnione korzyści;
• podział rynku według kryterium terytorialnego, asortymentowego lub podmiotowego.
Podane tu przykłady tworzą katalog otwarty, gdyż zakaz nadużywania pozycji dominującej może również odnosić się do praktyk niewskazanych w ustawie antymonopolowej."
Sprawa na pewno trafi do sądu i to sąd będzie musiał za pomocą biegłych rozstrzygnąć czy
praktyki cenowe, polegające na bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen stosował PKN czy też cała branża korzystała na takim obrocie sprawy. A jeśli tak był to czy doszło do zmowy cenowej Sprawa nie zakończy się w tym roku - pewnie dowiemy się tego za jakiś czas.
Na miejscu Orlenu broniłbym się że nie tylko podwyższał ceny ale również obniżał ceny (we wrześniu o 30 gr) zatem nie jest to działanie jednokierunkowe