krewa napisał(a):widzisz, dla Ciebie jest tylko pojęcie trendu, Ty postrzegasz parkiet tylko w płaszczyznach hossa/bessa.
Ale wcale do Twojej strategii nie piję. Pisałeś o pewności siebie, to odpowiedziałem

Ja inwestuje w horyzoncie kilu miesięcy, więc staram się łapać dłuższe ruchy, nie mielę akcjami. Ale trzymam rękę na pulsie, wolałbym się skrócić przed korektą o sile porównywalnej do tej z maja 2010. Moje spółki nie spadały tak silnie, jak wcześniej rosły, ale i tak sporo mnie to nerwów kosztowało. Niepotrzebne, trzeba szanować swoje zdrowie

Wcześniej, pod koniec stycznia, skróciłem się z większości pozycji (raczej przypadkowo, na decyzję wpłynęły dane z USA). I akurat nadeszła korekta. Na początku marca, jak zrobiłem sobie przegląd rynku, oczom mym ukazał się piękny widok. Tego nie da się opisać, wszędzie sygnały K, do wyboru do koloru. Chciałbym znowu doświadczyć uczucia, skrócenia się na chwilkę przed korektą i robienia później zakupów po przecenie, ale to trudne. Dobrze o tym wiesz, bo razem z Buldim łapiecie szczyty

Zobaczymy jak na WIG20 będą przebiegały zmagania na poziomie 2750. O skróceniu z pozycji pomyślę chyba w okolicach 29xx. Taki jest zasięg wybitego trójkąta. Co oczywiście nie oznacza, że korekta nie nadejdzie szybciej.
EDIT: Zasięg trójkąta to oczywiście 3k, ale myśleć trzeba wcześniej.
EDIT2: Krewa, przez Ciebie zrobiłem sobie retrospekcję i przypomniałem większość strasznych błędów, które popełniłem
Klika się i sprzedaje ;-)