EVA to nie ROIC, tylko taka zależność: EVA = ROIC - WACC
en.wikipedia.org/wiki/Economic...My dodajemy literkę s, jako 'simplified' bo rzeczywiście dla celów SW i automatyki trzeba było te modele nieco uprościć.
sEVA jest zawsze liczona z ostatnich dostępnych 12 miesięcy, a więc kroczy sobie co kwartał i obejmuje zawsze rok w tył. W ten sposób łapie całą sezonowość.
Cytat:Finansowanie:
Kapitał własny: 200M PLN
Kapitał - kredyt: 300M PLN
Koszty:
Kapitały: 500M PLN
Koszt KW: 30M PLN (szacunkowo niech będzie 15%)
Koszt KO: 40M PLN (też szacunkowo)
Przychód ze sprz: 700M PLN
A teraz wyliczenia:
sEVA = zwrot z kapitału minus koszt kapitału
zwrot z kapitału = Zysk po opodatkowaniu / Kapitały = 100/500 = 20%
koszt kapitału = (30+40)/500 = 14%
sEVA = 20% - 14% = 6%
Rozumiem, że 700 - 500 - 30 - 40 = 130 minus podatek = 100 ?
Jeśli tak, to dwa razy liczysz koszt kapitału obcego: raz odjąłeś go jako koszt projektu (wyliczając zysk netto), drugi raz wyliczając 14%.
W praktyce R w formule ROIC (R = return) to nie zysk netto, ale NOPAT czyli Net Operating Profit After Taxes.
Musisz więc dodać z powrotem 40, otrzymasz zwrot 140 / 500 = 28%
Tutaj ujawnia się efekt tarczy podatkowej: dzięki sfinansowaniu części projektu KO, zmniejszyłeś podstawę opodatkowania projektu.
Druga część pytania, czyli "dlaczego tak mało wychodzi" zahacza o koncepcję sEVA / ROIC.
Ale najpierw dlaczego WACC jest czasami taki wysoki. Czapka 15% jest nałożona na koszt kapitału własnego, mimo że będę się
upierał, iż dla KGHMu wynosi on akurat 21%. Jeżeli spółka wypłaca akcjonariuszom 2,3 mld złotych przy średniorocznym kapitale własnym 10,3 mld złotych, to jaki to jest koszt, jak nie 21%? Za to, że włożyli pieniądze i je trzymają, dostają takie właśnie roczne wypłaty (a były większe). To jest koszt, czy nie jest?
Dobra, obcięliśmy do 15% po całości. Ale w modelu sWACC mnoży się premię za ryzyko przez betę, czyli współczynnik ryzyka - który dla KGHMu wynosi aż 1,57.
en.wikipedia.org/wiki/Weighted...A do tego jeszcze KGHM prawie nie ma zadłużenia i dlatego sWACC wychodzi taki monstrualny. Jest to zgodne z podstawami teoretycznymi i budową modelu, a KGHM jest wyjątkiem.
Wiele spółek ma jednak sEVA ujemne.
www.stockwatch.pl/stocks/Skane...Na rynku nie jest aż tak źle, bo 55 spółek osiąga zysk ekonomiczny. Co to tak naprawdę jest?
Jest to model próbujący z jakąś dokładnośćią uchwycić zyskowność spółki w kategoriach ekonomicznych. Ekonomicznych, a więc uwzględniających wartość pieniądza w czasie (inflacja), swobodę alokacji kapitału (inwestycje alternatywne) i ryzyko rynkowe (beta). Chcąc odpowiedzieć na pytanie: czy ta spółka buduje wartość, czy ją trwoni. I tutaj nie chodzi o dziesiąte części procenta, ani nawet całe procenty, tylko jak daleko jest się od zera i w którą stronę.
I wracając do KGHMu: spółka redukuje wartość wypłacając ją na dywidendę. To jej jedyna okoliczność łagodząca. Niestety, wiele spółek trwoni kapitał, czyli traci czas, na czym wygrywają tylko jej wysoko opłacani menedżerowie (mają dobrą pracę na eksponowanym stanowisku) oraz maklerzy.