Kiedy dno bessy?

Panowie, sprawa jest klarowna. SP500 wrócił nad linię trendu poprowadzonego po dołkach z czerwca i lutego. I teraz albo idziemy do góry, albo zwała. Innej możliwości nie ma, bo nie ma już miejsca na wykresie na dalsze korekcyjne spadki.

Przecież nie chodzi o Grecję, tylko o Hiszpanię, Włochy i Portugalię.

oj piekna sesja w usa...

nadal nie wierzycie w moje 2170pkt na wig20? czarny piątek się szykuje coś czuje. to już kolejna sesja na wigu dwudziestym w której jesteśmy coraz niżej na zamknięciu. jestem co raz pewniejszy tego że zaczyna się mocniejszy trend spadkowy. szczególnie ze dziś potwierdziło się wybicie dołem.

A co to jest 2170 ?

Moim zdaniem zejście poniżej 2250 oznacza, że jesteśmy w trendzie spadkowym i możemy odwiedzić jeszcze niższe poziomy w odpowiednio długim czasie.

panowie bez paniki, na 2320 rozegra się poważna walka, jeśli to wytrzyma to wracamy na górę, jeśli nie, to lecimy szukając dna. dolar po 3,35 mnie niepokoi. już byłem zatankować do pełna, rano benzynka po 5 zł to spokojnie


edit, wygląda na to Vox, że jeśli nie sprawdzi się mój scenariusz, to od następnego tygodnia ponownie będziemy budować swoją fortunę hehehe ja jak zobaczyłem -8% to odechciało mi się giełdy, a przede wszystkim kontraktów, ale to podobne normalne hehehe poczekam do ksaowego, jeśli będą wypluwać akcje, to trzeba będzie kasowac elki, ale jeśli znjadą się poszukiwacze tanich akcji, to trzymam


wesoło będzie od 8.30 do 9.00

Serpico, to się dopiero nazywa panika.
Ropa tańsza o 3%, a była chyba o 6%. Złoty też stracił około 6% od wczoraj. Do rana wyjdzie na 0. Im bardziej złoty słabnie bez realnego powodu, tym bardziej jestem pewny, że paliwo może być tańsze. Szczególnie jeśli dolar się umocni.

dla Ciebie na zero, ale koncerny znajdą powód by podnieść hehehe ropa u mnie -3,5%, a dolar po 3,35 więc różnica jest, zobaczymy jak słoneczko zaświeci

@ serpico,
właśnie poprawiłem liczbę, bo wziąłem ~2 dni na ropie. A USD już tylko po 3,33. Do rana będzie poniżej 3,30. Albo nie
Co do psychologii niby masz rację, ale w Polsce działa raczej cena ropy w USD niż kurs. Jak ropa spadła na 30 USD to mimo 3,7 na dolarze była poniżej 4 zł. cena ropy to tylko część całości, a większość i tak zgarnia państwo. Tam jest stały haracz

zostało mi trochę akcji jeszcze w portfelu część sprzedałem jak mi ceny zaczęły przecinać średnią 40dniową, ciekawy jestem jutra.

scenariusz podobny do poprzedniej bessy.
indeksy ostro w dół a waluty ostro w górę. miałem plan załapać się na tą windę, akcje->dolar, ale nie myślałem że to już się stanie !!

myślę że dopóki złoty nie odbije to o wzrostach u nas możemy zapomnieć.

ps: całkiem dobry temat wątku na dzisiejszą sesję w usiech :)

śmiem twierdzić, że się grubo mylisz. wystarczy porównać świeczki, tam były czarne jak kominiarz z sandomierza, dzisiejsza ma dłuuuuuuuuuugi ogonek. tam była panika, nikt nie kupował akcji, adzisiaj, DUŻY KTOŚ połakomił się na tłusty kąsek. gdyby zakończyli w okolicach dna, fakt, od rana masakra, a co do walut to mamy do czynienia z ogromną speukłą na potężną skalę. plotki o spotkaniu sorosa i przyjaciół okazały się prawdziwe hehehe


edit, jedyne zagrożenie, istotne zagrożenie to państwa unii i ich obligacje