PARTNER SERWISU
qmvkrwmv
Alfredzio

Alfredzio

Ostatnie 10 wpisów
ami napisał(a):
Jak SP spada o 0,5% to W20 o 1,5. A jak SP rośnie o 1,5% to W20 o 0,5. Taka jest ostatnio współzależność.

Miłosnikom cygar przypomnę, aby sie nimi nie zaciągali bo to koklusz powodujeShame on you
A! I należy pamiętać, że jak się cygara nie zgasi w odpowiednim momencie to można się poparzyć Angel


Pisałem o tym w styczniu, kiedy obcy kapitał wychodząc robił dystrybucję w okolicach 2500-2390, a to są tylko konsekwencje, dlatego nadzieja na dalsze wzrosty, to raczej tylko pobożne życzenia. W USA FED podciąga indeksy, żeby walnięcie nie było im przypisywane, ale jak tylko jakiś większy trup wypadnie z szafy i da pretekst do spadków, to będzie lawina, a to tylko kwestia czasu.

Według Roberta McHugh najbliższa phi data to 28 luty, a ponieważ to jest niedziela, to może się przesunąć na dziś lub na poniedziałek. To powinien być początek 1w3 lub 3w3, w zależności od tego, gdzie teraz jesteśmy.

serpico napisał(a):



Vox, cierpliwość popłaca. tak wymęczyli tą konsolą, że tylko chyba Ty, Alfredzio i ja na eskach, no i może jeszcze ktoś. jeszcze dzisiaj dobrałem kilka i widzę, że się opłaciło. kiedy zamykać? nie wiem. mi wychodzi zasię w okolice 2070-2080, ale nie wykluczone, że zamknę wcześniej. może jutro na zamknięciu?


tak, jak już wspominałem, ta konsola wyglądała pięknie technicznie oraz wybicie z trójkąta w dół. choć wcześniej wybili w górę, ale to było fałszywe, tak samo jak na 2512, przy poprzedniej konsoli. zresztą jak by nie patrzeć, czy to była 4 czy B, to wg Eliota bardzo często są trójkątami, a potem jazda dalej. czyli książkowo. wystarczyła cierpliwości przy wycieczkach po stopy. teraz warto tradycyjnie z cygarem i winkiem zasiąść w fotelu, bujanym :) pazdrawlaju


Jeśli to już (wreszcie) jest 3 fala, a wszystko na to wskazuje, to możemy zaliczyć nawet 2040. Na tyle liczę, ale wątpię czy wytrzymam do tego punktu i nie zamknę wcześniej, żeby zaklepać zyski, bo grajdołek jest już i tak dosyć nisko. W każdym razie wg mojego kalendarza spadki potrwają do 8-15 marca, potem oddech przez kwiecień i od maja główna lawina, przy której spadki od stycznia to pikuś.

Buldi, jedyne, czego wczoraj trochę mi brakowało w USA, to obrotów. Nie były niskie, ale fala spadkowa nr 3 powinna być na wyższych obrotach, co sieje trochę niepewności czy to nie była tylko 4wC, po której może być jeszcze 5wC, która wyprowadzi S&P na 1115+, zanim zacznie się fala 3? Odpowiedź powinna przyjść dziś i jutro. Na nowe szczyty bym nie liczył. Ostatnie wzrosty w USA były robione na oparach oraz nocnymi interwencjami JPM na rzecz FED, tak samo jak wzrosty w styczniu, które wiemy czym się skończyły, wszystkie te wzrosty zniknęły w ciągu dwóch sesji. Duże spadki są przed nami, pytanie tylko z jakiego poziomu, czy z wczorajszego, czy z około 1115-17? Wydaje się, że tak samo jak w styczniu DAX wyprzedza USA i jest już w 3 fali od wczoraj.

Dzisiejszy krzyż śmierci na MACD oraz rysująca się na tygodniowym wykresie formacja H&S na SPX potwierdzają, że to nie jest jednodniowy spadek, ale ciąg dalszy nastąpi.

DarthUnreal napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Nie bagatelizowałbym Dubaju. Nie przypadkiem ogłosili to przed długim weekendem w USA, żeby nie było większej paniki, ale to pokazuje mi także, że jest problem. Dubaj to nie jest Islandia, ani pod względem populacji, bo w Dubaju miejscowi to tylko 15% populacji, ani pod względem zasobów, a sytuację finansową mają 6 razy gorszą niż Islandia. Z czego oni to spłacą? Wielkie Los Vegas, w ktore wiele banków zainwestowało ogromne pieniądze, obróci się w perzynę pociągając za sobą kolosalne straty. To się nie rozejdzie po kościach. Do tego dochodzi blisko 16% krach na giełdzie japońskiej w ostatnich tygodniach. W takich sytuacjach kolejne szkielety wypadają z szaf. A wszystko to wpisuje się idealnie w początek fali C, która miała się zacząć po 23 listopada.

Jak wiecie, od wrzesnia do listopada postulowalem tutaj wzrostowa podfale E, choc wielu upieralo sie przy korekcie i spadkach. Tak samo, tyle ze znacznie klarowniej widze teraz poczatek duzej spadkowej fali C.

Oscylatory, które były przez wiele dni zalokowane powyżej 80, spadły poniżej 80 i teraz są już tylko overbought, co oznacza, że szczyt jest już za nami. Na niektórych indeksach jestesmy dokladnie w punkcie, gdzie laczy sie opadajaca linia spadkowa z roku 2007 i 2008 z linia wzrostowa od marca 2009 roku, co sygnalizuje spadek zgodny z wczesniejsza dwuletnia linia spadkowa. Spojrznie na dolne i gorne ograniczenia lini wzrostowej od marca 2009, to jest klasyczny niedzwiedzi klin, ktory zweza sie ku koncowi, tworzac obecnie szpice. Identyczny niedzwiedzi klin poprzedzil duze spadki na gieldach w pazdzierniku 2007 roku. Z kształtu klina mozna wnioskowac, ze dolna granica fali C na S&P bedzie okolo 650, a na DOW 6500.



To jesteśmy w tej fali C czy nie?


Wg mnie TAK, ale obiektywnym potwierdzeniem tego będzie dopiero zejście poniżej 1044 na S&P.

nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Tak, jak napisałem kilka dni temu, na początku lutego spodziewałem się początku fali 2, która może potrwać do połowy miesiąca, co zbiega się z lekką korektą dolara. Dzisiaj był chyba dobry moment, aby chwilowo zmienić S na L, choć nasz rynek jest słabowity, tak że jakiegoś dużego odbicia chyba nie zobaczymy. DYODD.


@Alfredzio
To Twój post z pierwszego lutego.
Musiałem coś źle zrozumieć.


Nie widzę jakiegoś dużego błędu. Na początku lutego zaczęła się korekta fala spadkowa nr 1 (w dużej fali C, albo P3), czyli fala nr 2, która właśnie się kończy. Nie oczekuj ode mnie dokładnego wskazania dna, ani szczytu, ani długości trwania dużej fali, bo to się nie udaje nikomu. Przewidziałem jednak początek fali nr 1 na 15 stycznia, a także falę korekcyjną jako trwającą przez część lutego. A przedwczoraj zapowiedziałem na ten tydzień początek fali 3, która chyba właśnie się zaczęła. Co jeszcze mam zrobić, żeby Cię usatysfakcjonować? Nauczyć się chodzić na uszach? :).

nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
IMHO w przyszłym tygodniu zaczyna się 3 fala, która ściągnie DOW na około 8250, SP na około 950, a grajdołek, kto to wie, 1800?


Alfredzio, gdy następnym razem zaczniesz obstawiać wzrosty ja chyba zdejmę skórę byka. Muszę Ci przyznać, że z tą korektą wyczucie miałeś idealne. Wieszczyłeś spadki dzielnie i wiernie od dłuższego czasu nie przejmując się faktem, że giełda na to nic. Kiedy tylko zwątpiłeś, kiedy tylko postawiłeś na wzrost - korekta jak na zawołanie.

Nie wiem, może Grubi czytają to forum i specjalnie robią Ci na złość? W wirtualnej przestrzeni spotkałem kiedyś jednego Pana, który był przekonany, że coś podobnego dzieje się w jego przypadku. Nie chciało mi się wtedy w to wierzyć, ale Ty chyba mógłbyś to udowodnić.


Chyba mnie z kimś pomyliłeś. Zapowiadałem, kiedy robiliśmy szczyty około 11go stycznia, że duża korekta zacznie się 15go stycznia, i tak się stało. Byłem na Skach od początku stycznia i nieźle na nich wyszedłem. Przy fali 4w1 zapowiedziałem wzrosty, ale jedynie w fali korekcyjnej, może mnie źle wtedy zrozumiałeś? Fala 4w1 okazała się płytka, podobnie jak 2w1, dlatego ciężko było cokolwiek ugrać.

A teraz, podobnie jak 11go stycznia, odważam się ponownie zaryzykować tutaj swoją reputację i zapowiedzieć, że fala 2 dobiega końca (na oparach, bo obroty są żenujące) i szykuje się fala nr 3. Myślę, że zacznie się w tym tygodniu. Mogę się mylić, dlatego DYOD, ale jeśli o mnie chodzi, znów siedzę na Skach tak, jak w styczniu.

IMHO w przyszłym tygodniu zaczyna się 3 fala, która ściągnie DOW na około 8250, SP na około 950, a grajdołek, kto to wie, 1800?

Do Dębowskiego mam duży szacunek, bo dość trafnie prognozuje, odkąd go czytam, ale myślę, że spadki mogą być większe od tych, które przewiduje.

Co do danych na temat inflacji (CPI) w USA podanych w piątek, to są nie tylko przekłamane, ale tym razem zrobili to na tyle nieudolnie, że każdy może to wyłapać Liar :
market-ticker.denninger.net/ar...

mathu napisał(a):
No ale panie, nie zakłada się jednostronnie, bo teraz wymagasz żeby sprawdziło się to co pisze Sven, ale nie bierzesz odpowiedzialności za to co pisałeś o spadkach.

Albo wygrywasz dopiero jeśli zrobimy nowe dołki i w przypadku boczniaka macie remis, albo na zasadzie opcji przy braku szczytów wygrywasz pudełko batonów, ale przy nowych szczytach twoja przegrana rośnie nieograniczenie :)


Miektórzy na tym forum wysuwają prognozy giełdowe, a kiedy przychodzi co do czego, to wychodzi na to, że nawet sami w nie nie wierzą.

Proszę bardzo mathu, może być i tak. Jeśli S&P i DOW będą w ostatnim dniu lutego wyżej niż w najwyższym punkcie wczoraj (1 lutego), przegrywam, a jeśli wyżej, wygrywam. Zakładasz się?

sven napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Tak, jak napisałem kilka dni temu, na początku lutego spodziewałem się początku fali 2, która może potrwać do połowy miesiąca, co zbiega się z lekką korektą dolara. Dzisiaj był chyba dobry moment, aby chwilowo zmienić S na L, choć nasz rynek jest słabowity, tak że jakiegoś dużego odbicia chyba nie zobaczymy. DYODD.


Alfredzio; skoro jestes taki wszystkowiedzacy to moze napisz tutaj dokad dojdzie ta "fala druga"? wg mnie przebije ostatnie szczyty, a wg Ciebie?


Sven, jak możesz oczekiwać, aby ktokolwiek traktował tu poważnie Twoje prognozy giełdowe, skoro sam sobie nie wierzysz? Zmień sobie lepiej ksywę na Chicken.

buldi napisał(a):
Alfredzio zakład jaki proponujesz jest "tendencyjny"
Sven może obstawić tylko przebicie szczytu, a sobie pozostawiasz spadki, horyzont i wzrostowy bez nowego maxa.Shame on you
A tak na marginesie, te snickersy i bounty to na bimber?Angel


Może nie czytałeś, ale to Svan napisał: "wg mnie przebije ostatnie szczyty, a wg Ciebie?". Wg mnie nie przebije, stąd moja propozycja. Ale jeśli przekonania Svana nie są dla niego warte nawet kilkudziesięciu złotych, to świadczy samo za siebie.

A co do batoników, to nie pamiętam ile ich jest w dużym pudle, ale chyba ze 40 sztuk, tak więc ten, kto wygra będzie miał radochę przez kilkadziesiąt dni. :). Może i Ty się założysz? Misie lubią słodycze :).

sven napisał(a):
Alfredzio napisał(a):


Sven, jeśli nie jesteś mocny tylko w gębie, to załóżmy się. Jeśli w ciągu najbliższego miesiąca w USA przebiją ostatnie szczyty na DOW i S&P, wygrywasz, a jeśli nie, przegrywasz. Nie piję alkoholu, dlatego proponuję zakład o coś innego. Wyślesz mi pocztą duże pudło Bounty lub Snickersów, a w przypadku Twojej wygranej, zaproponuj coś o podobnej wartości, byle nie alkohol. Możesz w tej sprawie napisać na moje konto, żeby nie zaśmiecać wątku.


Trochę ułatwiasz sobie sprawę i nie zostawiasz miejsca na remis :-)

moja propozycja: ja zakładam przekroczenie ostatnich szczytów, czyli w górę o powiedzmy 65 pkt. i wtedy Ty stawiasz. Jeżeli S&P w ciągu miesiąca spadnie o te 65 pkt to ja stawiam. Tak jest sprawiedliwie. Pasuje? wave


Napisałeś, że wierzysz w przebicie ostatnich szczytów. Dlatego proponuję prosty układ. Jeśli do końca lutego czy nawet do konca marca (jeśli wolisz) przebiją styczniowe szczyty na S&P i DOW, nieważne o ile, to wygrałeś, a jeśli nie przebiją, to przegrałeś i wysyłasz mi pocztą duże opakowanie Bounty lub Snickersów. Zakładasz się czy wymiękasz?

Czy jest jeszcze ktoś chętny do takiego zakładu? :)

sven napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Tak, jak napisałem kilka dni temu, na początku lutego spodziewałem się początku fali 2, która może potrwać do połowy miesiąca, co zbiega się z lekką korektą dolara. Dzisiaj był chyba dobry moment, aby chwilowo zmienić S na L, choć nasz rynek jest słabowity, tak że jakiegoś dużego odbicia chyba nie zobaczymy. DYODD.


Alfredzio; skoro jestes taki wszystkowiedzacy to moze napisz tutaj dokad dojdzie ta "fala druga"? wg mnie przebije ostatnie szczyty, a wg Ciebie?


Sven, jeśli nie jesteś mocny tylko w gębie, to załóżmy się. Jeśli w ciągu najbliższego miesiąca w USA przebiją ostatnie szczyty na DOW i S&P, wygrywasz, a jeśli nie, przegrywasz. Nie piję alkoholu, dlatego proponuję zakład o coś innego. Wyślesz mi pocztą duże pudło Bounty lub Snickersów, a w przypadku Twojej wygranej, zaproponuj coś o podobnej wartości, byle nie alkohol. Możesz w tej sprawie napisać na moje konto, żeby nie zaśmiecać wątku.

sven napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Tak, jak napisałem kilka dni temu, na początku lutego spodziewałem się początku fali 2, która może potrwać do połowy miesiąca, co zbiega się z lekką korektą dolara. Dzisiaj był chyba dobry moment, aby chwilowo zmienić S na L, choć nasz rynek jest słabowity, tak że jakiegoś dużego odbicia chyba nie zobaczymy. DYODD.


Alfredzio; skoro jestes taki wszystkowiedzacy to moze napisz tutaj dokad dojdzie ta "fala druga"? wg mnie przebije ostatnie szczyty, a wg Ciebie?


Wszechwiedzący jest tylko Bóg.

Zgodnie z teorią EW fala 2 znosi między 1/3 a 2/3 spadków fali 1.

Tak, jak napisałem kilka dni temu, na początku lutego spodziewałem się początku fali 2, która może potrwać do połowy miesiąca, co zbiega się z lekką korektą dolara. Dzisiaj był chyba dobry moment, aby chwilowo zmienić S na L, choć nasz rynek jest słabowity, tak że jakiegoś dużego odbicia chyba nie zobaczymy. DYODD.

Jeśli przez weekend nie stanie się nic dramatycznego, to w następnym tygodniu można się spodziewać korekcyjnej fali 2 do około 1115/20.

mathu napisał(a):


"MY NEW NAME IS P3"

Wywiad z Davidem Tice. W skrócie: w ciągu najbliższych 2 lat S&P na 400, złoto na $2500.
www.thestreet.com/story/106685...

Jeśli ktoś oczekuje, że fale ułożą się zawsze dokładnie jak w podręczniku, jest naiwny, bo z wielu względów tak się nie dzieje, jednym z nich jest to, że giełdy do pewnego stopnia są manipulowane. Czy przypadkiem wzrosty w ostatnich miesiącach robione po nocach i w poniedziałki?

Co do fal, to jak je zwał, tak je zwał, czy jesteśmy jeszcze w 3w1, czy w 4w1, czy też już w korekcyjnej 2, to się okaże dopiero po fakcie. Dla mnie nie ma to dużego znaczenia. Trend jest spadkowy, a przy tak wyprzedanych oscylatorach i po którymś dniu z kolei poniżej dolnej wstęgi Bollingera, indeksy musiały się odbić w górę. Ile potrwa to odbicie i jak wysoko zajdzie? IMHO maksymalnie 1114, ale wcale nie jest powiedziane, że aż tak wysoko. Tam czeka na byki pętelka. DYODD.

Jeśli jednak to moje pisanie ma Was mierzić, to postaram się tutaj rzadziej produkować, bo na nadmiar czasu nie narzekam.

mathu napisał(a):
Dawno już nie było tak optymistycznej sesji w USA jak dziś (szczególnie że dane były słabe). Rysuje się fantastyczna świeczka zwiastująca koniec korekty. Powiecie że jestem niepoprawnym optymistą, ale moim zdaniem to punkt zwrotny.


Skończyli 5w1 i chyba zaczęli korektę ABC, tak że w dzisiejszych wzrostach nie ma niczego zaskakującego, ani optymistycznego dla byków, przeciwnie, C to tzw. lasso na byka :).

buldi napisał(a):
Alfredzio napisał(a):

Z całym szacunkiem dla Twej wiedzy i doświadczenia, ale wydaje mi się, że 4 fala zachodziłaby na 1 w sposób niezgodny z teorią EW, dlatego wydaje się względnie pewne, że jest to 1 fala spadkowa. Na dniach będziemy mieli odpowiedź.


Jaka tam wiedza i doświadczenie.d'oh! Jam dopiero 1,5 roku na tym łez padole. Chyle czoła Tym, którzy się tu o wiele dłużej męczą.
Wracając do tematu, może wykorzystam jedną z nielicznych ostatnio okazji by spojrzeć na wykres byczym okiem.
Co byś powiedział na taki układ fal:

kliknij, aby powiększyć

Gdzieś na końcu tej strzałki zacząłbym pakować do wora. W czasie to by mogła być druga połowa roku.
Idąc jeszcze dalej w byczych zapędach, można by założyć że cały ten wyrysowany układ stanowi jedynie podfale pierwszej i drugiej dużej fali całej hossanny, która mogła by potrwać np ok 6 lat.

no to się zapędziłem z tymi fusami chyba za daleko.Silenced


Buldi, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale 3 fala na Twoim wykresie nie miała charakterystyki 3 fali wg teorii EW, bo byłaby najsilniejszą w trendzie, a tymczasem okres, jaki obejmuje, to był czas naciąganych wzrostów na śmiesznych obrotach, okres indeksów podciąganych nocami na samych futach oraz w czasie poniedziałkowych sesji, i gdyby odjąć te nocne manipulacje, to już od września mielibyśmy spadki, a nie 3 falę w trendzie wzrostowym. Dla porównania, kiedy się zacznie 3 fala w trendzie spadkowym, zapewne w lutym, będziemy się mogli przekonać jaka siła i jakie obroty towarzyszą 3 fali. Przestrzegam Was koledzy życzliwie, że kto zostanie do tego czasu z akcjami, obudzi się z ręką w nocniku, bo to może być zjazd w rejony 2000.

serpico napisał(a):
Vox napisał(a):
dzisiaj chyba płasko w USA, a jutro...
czekamy na dane. przemówienie Obamy może odmienić sytuacje
(np. odwoła swój plan wobec banków)
przesuwam SL niżej i zobaczymy


Vox, bądź dobrej myśli, chyba jako jedyni siedzimy na eskach od 2485. pojedziemy na 2120 z pierwszym odpoczynkiem przy 2300-2320. a o Obamę bym się nie martwił, to stary niedźwiedź. pewnie jutro coś palnie, że giełda poleci na południe, ale to tylko domysły.

a o Japonię, też chyba bym się nie martwił. nie dość, że zlecieli o 2%, to już ich fiuty na przedsesyjnym są 1,5% na minusie.


Serpico, jestem na Skach trochę wcześniej niż od 2485.

A co do Japonii, to też bym się o nich nie martwił, bo grozi im niższa ocena (negatywna ze stabilnej): www.parkiet.com/artykul/891196...

Ps. IMHO falka 5w1 właśnie się zaczęła.

buldi napisał(a):
Tak sobie myślę Alfredzie, że gdyby tak przyszło Ci z jakichś powodów przegrupować układ fal mogło by się okazać, że wg Eliota kończymy właśnie 4 - w której nawet A, B i C dało by się oznaczyć a przed nami 5 "więńcząca" średnioterminowe wzrosty. Bardzo możliwe, że obecnie mamy doczynienia z odreagowaniem B w 4 fali, ale - jak wyżej - dopatrzyć się można ruchu A,B,C spadków lub nawet pięciostopniowej przeceny -jak na innym wątku zaznaczył life.

Jako dosyć dziwny niedźwiedź - bo na Lkach - powiem Ci innymi słowy co może niepokoić takich pesymistów jak My.
Dzisiejsze naruszenie lini wsparcia wzrostów krótko i średnioterminowych nie zostało potwierdzone zamknięciem. Nie doszło też do dramatycznej wyprzedaży na zwiększonych obrotach. Miast tego można się było dopatrzyć pewnych oznak odbicia. I to co dla niedźwiedzi najgorsze pomimo silnych spadków za granicą i nawet tego że nieco dzisiaj ich w tej "cofce" pogoniliśmy, zauważyłem że MiSki jakoś potrafiły zachować fason. Trwająca tam od 5 miesięcy płaska korekta nie pozostawia chyba zbyt wiele miejsca do spadków.
Jeżeli chodzi o WIG20 na tle wzrostów innych zagranicznych indeksów - że o Bovespie nie wspomnę -też wypadada dosyć mizernie.
Obawiam się, że gdyby na tym dzisiejszym wsparciu "ta" korekta miała dokonać żywota, odbicie mogło by tym razem znacznie mocniej podbić poprzedni szczyt, dając ostateczną nadzieje na "wieczną hossę", tworząc jednocześnie piątą - "ubierającą" falę wzrostów.


Z całym szacunkiem dla Twej wiedzy i doświadczenia, ale wydaje mi się, że 4 fala zachodziłaby na 1 w sposób niezgodny z teorią EW, dlatego wydaje się względnie pewne, że jest to 1 fala spadkowa. Na dniach będziemy mieli odpowiedź.

mathu napisał(a):
Jeżeli jakimś cudem SP500 dojdzie do 1105 to mamy podwójne dno na intraday i być może odwrócenie trendu.


Nie, mathu, cudu nie będzie, bo mamy 4 falkę (w 1 spadkowej), która się tym charakteryzuje, że daje dużo dymu, ale mało ognia. Trochę się pokręci wokół samej siebie, po czym ustąpi falce 5w1, która może potrwać do piątku, a w każdym razie ściągnie indeksy w dół.

mroman napisał(a):
niezaleznie czy to armagedon, TA KOREKTA czy zwykla korekta wydaje sie ze czas na jakies odreagowanie. Ja na jakis czas wsiadam na Lki i niektore akcje. Ktos dołączy?


Może, ale dopiero w poniedziałek. Myślę, że powinniśmy w tym tygodniu zobaczyć 2320 na FW, zanim 1 fala spadkowa dobiegnie końca.

Przez najbliższe pół roku zapowiadają się głębokie spadki na giełdach (możliwe, że przez kilka lat), dlatego kupowanie IDM w najbliższym czasie może okazać się bardzo kosztowne dla portfela, próbowałem przed tym przestrzec około 15go stycznia, a obecne spadki to dopiero początek dużej fali spadkowej, w której wzrosty od marca 2009 to była tylko korekta. DYOD.

Ps. Jak na razie w USA typowy dla 4 falki - słaby, boczny ruch.

Vox napisał(a):
Cytat:
ale tym razem autentycznie czuję że to Ty masz rację co do dalszych zjazdów


szkoda tylko że sam nie jestem do tego na 100% przekonany.
jankesi już odrabiają straty z początku sesji Think


Spokojnie VOX, to co napływa to nie są duże pieniążki. Niektórzy wciąż wierzą w buy the dips, i bardzo dobrze, bo ich pieniążki są konieczne, żeby spadki mogły być kontynuowane i 1085 przebite z autorytetem. W tej chwili mamy podfalkę iv w fali 3, a jutro i pojutrze bedzie podfalka v, która spokojnie przebije 1085, odbierając bykom resztę nadziei.

Vox napisał(a):
Cytat:
System kazał mi na fixie odwrócić na Ld'oh! Pan każe sługa musi. Nie będę dzisiaj spokojnie spał.


chociaż kusiło mnie zeby zrealizować zysk z "S" trzymam dalej. uważam że ruch będzie głębszy
niż do 2390. Zasięg z małego klina na FW20 to 2261. A jesli tam zejdzie, wybity będzie też "duży klin"...


Zasięg I fali spadkowej na S&P to ok. 1040-50, co chyba odpowiada ok. 2260-80 na FW.

Taurus80 napisał(a):
mroman napisał(a):
Panowie, chyba troche za wczesnie na optymizm. Nie jestem zwolennikiem armagedonu ale fakty sa takie ze z tak silnym i dynamicznym spadkiem S&P nie mielismy do czynienia w tym ruchu w gore. To ze rosniemy 0,5% a amerykanskie futy sa na razie zielone jeszcze nic nie znaczy. Rownie dobrze moze to byc wyhamowanie spadków i powrot do wzrostu jak tylko przystanek w spadkach i okazja do wyjscia po atrakcyjnych cenach.
Ja np redukuje pozycje zeby miec bardziej obiektywny obraz sytuacji


Ale nikt tutaj nie jest optymista ze wzgledu na dzisiejsza sesje :) ja uwazam narazie za obowiazujacy trend wzrostowy a teraz jestesmy w fazie korekty w zwiazku z tym oczywistym jest ze bardziej mnie cieszy zielony kolor jednak caly czas mysle o wiekszym spadku :)
Ciekawi mnie bardzo na jakim pulapie niedzwiadki zmienia zdanie i zaczna akcje kupowac, Alfredzio mowi o nowych dolkach jednak mysle ze bedzie sie pakowal duuuuzoo wczesniej bo w podswiadomosci sam w nowe dolki nie wierzy a jak reszta ??


Masz rację, nawet obiema rękami, ale dopiero w 2012 roku, kiedy DOW będzie poniżej 2000 pkt.

Moje przekonania nie opierają się na wierze, lecz na cyklach fal, o których b. krótko napisałem wyżej. Jeśli ktoś woli wierzyć, że giełdami kieruje przypadek, a nie cykliczność, good luck!

Niektórzy z Was oczekują jedynie 10-20%, ok, i na początku pewnie tyle będzie, choć ten tydzień zaskoczy byków i nie pozwoli im zmienić trybu myślenia, do jakiego zostali przyzwyczajeni w ostatnich miesiącach, ani za wielu nie zdąży wskoczyć do pociągu pędzącego na południe w kierunku 1000 na S&P. W lutym albo marcu zapewne podejdziemy znowu w górę i odżyją nadzieje na nowe szczyty, ale nie dajcie się nabrać, bo to nie potrwa długo. Skąd to wiem? Wg EW jesteśmy w IV fali supercyklu. 15 stycznia weszliśmy w falę C, która jest 3cią w tym cyklu, a zatem najdłuższą. Z definicji nie może być krótsza od fali A, która trwała od pażdziernika 2007 roku do marca 2009 i była dramatyczna, jak wielu z Was dobrze pamięta. Precedens dla fali C był tylko jeden w czasie Wielkiej Depresji. W latach 30. ta sama 3 lata (C) w IV fali supercyklu przyszła po 50% korekcie, dokładnie tak jak teraz, i trwała kilka lat, ściągając indeksy w dół jeszcze ponad 80%. IMHO fala C (P3) dobiegnie końca dopiero w 2012 roku, czyniąc ten wątek długowiecznym.

nocnygracz napisał(a):
Tak Alfredzio, a polską giełdę to Tusk napompował?

PS: podany przez Ciebie link nie działa


Nie bądź naiwny, bo nie ma czegoś takiego jak polska giełda. Grajdołek małpuje to, co robią giełdy w USA.

Podaję jeszcze raz link:
www.youtube.com/watch?v=cQyFxB...

Kiedyś pisałem tutaj, że gdyby nie podciąganie futów nocą przez FED oraz magiczne wzrostowe poniedziałki, to od marca prze FED nie byłoby żadnych wzrostów, a od września byłaby korekta, tak że nie łudźcie się koledzy, od marca mieliśmy tylko korektę w bessie, która potrwa jeszcze długo. Ciekawe czy najbliższy poniedziałek pójdzie śladem ostatnich +- 20 poniedziałków, czy też nie, bo odkąd 19go stycznia Charles Biderman ujawnił tę aktywność FED, to trochę odpuścili to nocne podciąganie futów, czego natychmiastowym rezultatem były spadki indeksów, a że coraz głośniej mówi się o lustracji FED, możliwe, że wyhamują jeszcze bardziej z interwencjami. Warto obejrzeć krótki program TV, w którym Biderman demaskuję tę aktywność: www.youtube.com/watch?v=cQyFx....

Czyżby początek końca szulerni? Naprawdę warto przeczytać:
www.zerohedge.com/article/scan...

busz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Tak, to pokaż nam ją. Obawiam się, że jest to pierwszy przypadek, kiedy zakłada się aż tak głębokie spadki w ciągu jednego dnia... bo w tym roku prawdopodobnie BĘDĄ TAKIE DNI.


Dla Ciebie wszystko Angel

Cytat:
Rule 80B
Effective April 15, 1998 the SEC approved amendments to Rule 80B (Trading Halts Due to Extraordinary Market Volatility) which revised the halt provisions and the circuit-breaker levels. The trigger levels for a market-wide trading halt were set at 10%, 20% and 30% of the DJIA, calculated at the beginning of each calendar quarter, using the average closing value of the DJIA for the prior month, thereby establishing specific point values for the quarter. Each trigger value is rounded to the nearest 50 points.

The halt for a 10% decline would be one hour if it occurred before 2 p.m., and for 30 minutes if it occurred between 2 and 2:30, but would not halt trading at all after 2:30. The halt for a 20% decline would be two hours if it occurred before 1 p.m., and between 1 p.m. and 2 p.m. for one hour, and close the market for the rest of the day after 2 p.m. If the market declined by 30%, at any time, trading would be halted for the remainder of the day.

www.nyse.com/press/circuit_bre...


Rok 1999 przypominał obecny pod względem zagrożenia dużymi spadkami z powodu dotcom bubble oraz obaw związanych Y2K, stąd wtedy takie niezwykłe zabezpieczenia, jak w 2010.

busz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Oto przygotowania, jakie NYSE poczyniła na I kwartał 2010. Mogą się bardzo przydać przy P3 (C). Nie jest to żart. Cytuje je respektowany dziennikarz John Kell, pracujący dla MarketWatch:

NYSE Sets Circuit-Breaker Thresholds for 2010's First Quarter:


“A level-1 halt will stop trading for an hour if the Dow falls 1,050 points before 2 p.m. ET, or for 30 minutes if triggered between 2 p.m. and 2:30 p.m. A second-level halt--in the event of a 2,100-point drop--will last for two hours if it happens before 1 p.m., one hour if in the next hour, or for the rest of the day if after 2 p.m. Finally, trading will end for the rest of the day, regardless of timing, if the DJIA falls 3,150 points.”


Ps. To są spadki, jakie miał Puetz na myśli, kiedy pisał o fazie paniki.


Oj Alfredzio, Alfredzio Shame on you

Podałeś tą informację tak, że przeciętny człowiek zrozumie "o rety, amerykanie w I kwartale przygotowali się na gigantyczne spadki. Zakładają trzy scenariusze; spadek o 1050, albo o 2100, albo o 3150 punktów. Będą zamykać giełdę aby opanować panikę. Potwierdza to znany dziennikarz ze znanego portalu."

Tymczasem prawda jest prozaiczna, od kilkunastu lat obowiązuje dyrektywa, że spadek Dow Jonesa o 10, 20 lub 30% wartości z końca poprzedniego kwartału zawiesza notowania o odpowiedni czas.


Tak, to pokaż nam ją. Obawiam się, że jest to pierwszy przypadek, kiedy zakłada się aż tak głębokie spadki w ciągu jednego dnia... bo w tym roku prawdopodobnie BĘDĄ TAKIE DNI.

Wg mnie jutro w USA dead cat bounce (niekoniecznie od samego rana), a w poniedziałek, kiedy 18 z ostatnich 20 pierwszych dni tygodnia były wzrosty, masakry ciąg dalszy. We wtorek, kiedy zwykle jest reverse day, a więc inwestorzy spodziewać się będą odbicia po czerwonym poniedziałku, kolejna masakra.

Oto przygotowania, jakie NYSE poczyniła na I kwartał 2010. Mogą się bardzo przydać przy P3 (C). Nie jest to żart. Cytuje je respektowany dziennikarz John Kell, pracujący dla MarketWatch:

NYSE Sets Circuit-Breaker Thresholds for 2010's First Quarter:


“A level-1 halt will stop trading for an hour if the Dow falls 1,050 points before 2 p.m. ET, or for 30 minutes if triggered between 2 p.m. and 2:30 p.m. A second-level halt--in the event of a 2,100-point drop--will last for two hours if it happens before 1 p.m., one hour if in the next hour, or for the rest of the day if after 2 p.m. Finally, trading will end for the rest of the day, regardless of timing, if the DJIA falls 3,150 points.”


Ps. To są spadki, jakie miał Puetz na myśli, kiedy pisał o fazie paniki.

buldi napisał(a):
Słusznie Alfredzio. Analogia do ujawnionego ostatnio raportu Goldmana też jest nie przypadkowa.
Korekta stała się faktem, pytanie tylko czy to już "ta" korekta?
Na razie wygląda naprawde byczo. thumbright


Możliwe, że zaczęła się P3 (albo C). Nawiasem mówiąc dzisiaj mamy 3 podfalkę 1 fali spadkowej. Wczoraj podfalka 2 zniosła 50% spadków podfalki 1.

Zauważ, że w lipcu i sierpniu 2008 roku była bardzo podobna sytuacja do tegorocznej, a mianowicie euro, które występuje w korelacji z giełdami, spadało, a giełdy początkowo ignorowały to zjawisko, a nawet osiągały szczyty. We wrześniu 2008 euro pogłębiło spadki i wtedy korelacja powróciła, tj. giełdy dołączyły do euro i spadły jak kamień w atmosferze paniki w pazdzierniku 2008 i spadały przez kilkanaście miesięcy.

Teraz było identycznie. Indeksy, które wcześniej szły w parze z euro, zignorowały spadki euro (i złota), a same nawet się wczołgały na nowe szczyty na początku tego roku. ALE korelacja między euro i indeksami musiała wrócić. Indeksy dołączyły do spadającego euro, tak że spadki będą długotrwałe i głębokie.

Tak mniej więcej uważa ekonomista Steve Puetz, który obserwuje te korelacje i dość dobrze przewiduje punkty zwrotne rynków, wkraczamy obecnie w stadium paniki, która pogłębi spadki na wszystkich rynkach, włącznie ze złotem, i cały ten rok będzie rokiem niedźwiedzim. A Puetz napisał o tym, że indeksy i złoto dołączą do spadającego euro, już jakiś czas temu. Jak dotąd się sprawdza.

W ostatnim kwartale 2009, kiedy Goldman zapowiadał umocnienie złotówki, obcy kapitał ewakuował się z GPW i ze złotówki. Po zainkasowaniu zysków ze 100% wzrostu GPW od marca 09, w ostatnich tygodniach trwała cicha dystrybucja, na którą wskazywały m.in. osobliwe zagrania na FW i Wig20. Grajdołek nie chciał spadać za innymi giełdami, nie ze względu na siłę ekonomii polskiej, ale dlatego, że trwała dystrybucja. Nie zdziwi mnie, jeśli za to teraz wyprzedzimy inne indeksy w spadkach, bo ludziska się szybko zorientują, że akcji nie ma komu sprzedać.

Dwie główne przyczyny wzrostów od marca 09 to były Chiny i słaby dolar. Chiny wczoraj zakręciły kurek dla pożyczek i inwestycji, co pociągnęło od razu 3% spadek na tamtejszych indeksach i przełożyło się na giełdy w USA. A dolar? Jest w silnym trendzie wzrostowym. Tak więc te same 2 czynniki, które powodowały wzrosty przez ostanie miesiące w najbliższych miesiącach spowodują spadki.

Przynajmniej do końca tego miesiąca to się nie zmieni, dlaczego? W ostatnich dniach stycznia odbywa się aukcja obligacji i tylko mocny dolar może zachęcić do ich kupowania, dlatego złoto i indeksy będą spadać, jak zawsze przed aukcją obligacji USA.

Naruszenie ważnych linii na SP i DOW poświadcza, że to nie jest jednodniowy wyskok, mimo że odbicie dzisiaj w ostatnich godzinach da ludziom nadzieję, że będzie jak często w ostatnich miesiącach, dlatego kupują, ale tym razem dadzą się nabrać, bo jutro będzie ciąg dalszy spadków.

Wciąż uważam, że C (P3) zaczęła się 15go stycznia, a wczoraj jedynie za sprawą Browna były wzrosty, zamiast dalszych spadków. Możliwe, że to dlatego gruby trzymał nasz indeks absurdalnie wysoko, żeby ludzie nabrali wiary w 2600 i kupowali Lki, podczas gdy on łykał Ski. W najbliższych dniach się przekonamy.

lajkonik napisał(a):
pl.macronext.com/strona.php?p=...

Spójrzcie na jedną, jedyną daną : napływ kapitału, w tym długoterminowego. Jak mogłoby spadać.


To raczej wskazuje na umocnienie dolara niż indeksów.

A jednak, to już chyba 18 z kolei pierwszy dzień tygodnia, który robi w USA 80% tygodniowych wzrostów. Odpalił dzięki czarnemu koniowi, jakim okazał się Scott Brown, republikanin, który prawdopodobnie pobije Coakley i namiesza w planie Obamy. Dla nas to egzotyka, ale zdaniem znawców dodało to 100-300 pkt do DOW.

Trzeba przyznać, że ostatnio misiom wiatr w oczy wieje. Na pociechę - jeśli pierwszy dzień tygodnia w USA jest na znacznym plusie, to drugi dzień jest na znacznym minusie, czyli jutro spodziewam się w USA spadków. Co więcej, ilekroć pojawiła się formacja podobna do tej z zamknięcia w piątek (4 razy w ostatnich miesiącach), tylekroć cały następny tydzień był mocno spadkowy. Tak więc jest w tym dziegdziu trochę miodu dla niedzwiedzi.

Vox napisał(a):
u bratanków BUX +0,4%
mamy wspólnego grubaska z Węgrami blackeye

grubasek liczy na dobre dane z Citi, i trzyma rynek.
kto wie może ma już cynk...od kolegów...


Gdyby tak było, to by dzisiaj czyścił stopy poniżej otwarcia, a nie powyżej.

sven napisał(a):
pbjah napisał(a):
Na razie wygląda na to że kot ostatnio za mocno balował i obudzi się na niezłym kacu blackeye a zaraz Niemcy wrzucą dane, moim zdaniem dalej zjazd.


"Grubas" na kotraktach nie odpuszcza i pakuje L ile wlezie. Albo wie wiecej niz my, albo broni pozycji.


Chyba zrobiłeś literówkę, bo widać, że gruby bierze Ski. To jest jedyna przyczyna, która wyjaśnia dlaczego trzyma on FW tak wysoko, choć FTSE i DAX są już o kolejny 1% niżej niż były. Zakładam, że spuści nas, jak się USA otworzą... na czerwono.

Gruby bardzo sprytnie utrzymuje dość wysoko WIG20 przez pompowanie PKO, a w międzyczasie na futach dobiera Ski.

Naganiają na mocniejszą złotówkę, bo chcą wyjść z Polski z jak największymi zyskami, wiedząc, że na dniach dolar się wzmocni. Potwierdza to dystrybucja na WIGu, która już trochę trwa. Np. DAX spadł dziś rano o 50 pkt, a my stoimy w miejscu, choć normalnie po samych piątkowych spadkach w USA bylibyśmy w najlepszym przypadku na 2400.

Illinois właśnie dołączył do Kalifornii jako kolejny zbankrutowany stan (Hindenberg omen?):
www.nbcchicago.com/news/local-...

Taurus80 napisał(a):
Alfred jak dla mnie narazie wyglada ze laduja L-ki a nie S-ki ale kazdy widzi co chce.


Taurus, gdyby gruby chciał Lki, to by spuścił nasz grajdołek dużo, dużo niżej, bo powodów nie brakowało (np. niedomknięta luka poniżej 2419, duże spadki indeksów wkoło nas), a myśmy nie przebili nawet 2445, a to mi mówi, że gruby trzyma FW tak wysoko, bo chce załadować jak najwięcej Sek w okolicach 2500, a nie 2400. DYOD.

Ps. Poniżej strona Roberta McHugh. Subskrypcja jest za darmo przez 30 dni. Zerknijcie na jego wykresy, są tam różne światowe indeksy i ciekawa analiza.

www.technicalindicatorindex.co...

serpico napisał(a):
Frog napisał(a):
Zbiór tytułów artykułów na największych portalach internetowych zajmujących się giełdą:

Podwójne dno nadal zagrożeniem
Ruch w górę oznaczałby pojawienie się przewartościowania akcji
Nadchodzi kryzys zadłużenia państw
Na parkiety wkrada się coraz większy niepokój
Eh?


to lecimy jutro w górę :)


Prawie na pewno :). To, że prawie nie spadliśmy, kiedy DAX zanurkował o 2%, to przecież nie dlatego, że nasz parkiet nagle stał się taki mocny, ale dlatego, że gruby chce się zaopatrzyć w Ski jak najwyżej :). Morgan wie, że w USA szykuje się duża korekta na dniach.

busz napisał(a):
Alfredzio,

Pamiętaj, że to forum czyta tysiące osób. Jeśli ogłaszasz z wyprzedzeniem, że McHugh, który "przewidział trafnie każdy większy zwrot na giełdach od 2007 roku niemalże co do dnia" ogłasza na 23 listopada katastrofę, to wypadałoby też poinformować, że guru odwołał katastrofę parę dni później.

To nie fair wobec osób które uwierzyły, wyprzedały się i czekały na falę C, jeśli dopiero półtorej miesiąca po fakcie mówisz im, że przez ten czas McHugh z klientami byli na długich.


Podałem link na jego stronę, a także wspomniałem w grudniu, że McHugh napisał, że fala C najprawdopodobniej rozpocznie się dopiero na początku 2010.

busz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Gwoli ścisłości, to kiedy data phi w listopadzie nie wypaliła, Robert McHugh zajął na początku grudnia długą pozycję na indeksach, którą trzymał do 14 stycznia, więc nie można mu jak dotąd odmówić kompetencji.


Absolutnie nie można odmówić panu McHugh kompetencji do robienia pieniędzy. Naganiał na gigantyczne spadki pod koniec listopada, a jednocześnie się obkupił i skorzystał na wzrostach...


Bush to ignorant. Natomiast Robert McHugh informuje swoich klientów tego samego dnia o zajmowanej przez siebie pozycji.

Gwoli ścisłości, to kiedy data phi w listopadzie nie wypaliła, Robert McHugh zajął na początku grudnia długą pozycję na indeksach, którą trzymał do 14 stycznia, więc nie można mu jak dotąd odmówić kompetencji. A teraz skłania się ku temu, że 15 stycznia zaczęła się fala C, choć dopuszcza, że jest jeszcze (coraz mniejsza) szansa na 1200 (SP).

A 10 grudnia to było statystyczne curiosum, a nie prognoza Frog. Skoro już zadałeś sobie tyle trudu, żeby znaleźć te wypowiedzi, to mogłeś je uważniej przeczytać.

lajkonik napisał(a):
Piszesz o sygnale, który miał uprzedzać za każdym razem o spadku DJ o około 1000 pkt czy też o większym niż 1000 pkt ? Kiedy dokładnie wystąpiły ?
Na dziś 1000 pkt na DJ to ok. 10%, raczej mniej i jest dość normalną korektą w trendzie wzrostowym. Nawet 20% będzie uznane za korektę i przegrupowanie na spółkach.


Sygnał sprzedaży pojawił się na VIXie tylko 3 razy w ciągu ostatnich 3 lat, za każdym razem pociągając za sobą minimum 1000 pkt. spadek na DOW. Dat nie mam pod ręką, ale jak trochę sam poszukasz, to je znajdziesz. Wygenerowanie tego sygnału 12 stycznia b.r. sugeruje, że w ciągu około 2 tygodni powinien się zacząć podobny spadek.

Vox napisał(a):
IMHO czeka nas niewielka korekta
a potem dalej na północ.
odwrócenia trendu głównego w ciągu najbliższych lat nie widzę.


VOX, aby mówić o trendzie wzrostowym, najpierw musi być zniesiony cały spadek od pazdziernika 2007 roku. Jak na razie korekta zniosła zaledwie 53% spadków w głównym trendzie. Nawiasem mówiąc 53% to dokładnie tyle samo, ile w 1930 roku, zanim giełdy spadły o kolejne 85%! Precedens jest i każdy, kto się zajmuje AT zna go dobrze.

Nie wieszczę tu natychmiastowych głębokich spadków, na razie jedynie korektę do końca stycznia, ale klarownie widać na wykresach, że jesteśmy w długoterminowym trendzie spadkowym. Wg mnie potrwa on 2-4 lat. Za 3 lata VOX, to co błędnie interpretujesz jako główny trend, będzie na wykresach tylko małą korektą.

Do niedawna takich danych, o jakich piszą poniżej raczej nie widywałem w Business Week. Takie jaskółki na pewno dalszych wzrostów na giełdach nie wieszczą, raczej kolejne pęknięcia systemowe: finance.yahoo.com/banking-budg...

Ps. Ok, na razie wyłączam się, na siłę nikogo przekonywał nie będę, bo nic z tego nie mam, a nieomylny nie jestem. Mocy przerobowej drukarek do robienia pieniądza też przecenić się nie da, ale jak to się sypnie, to jak domek z kart, dlatego przewidywania, że indeksy mogą zjechać w pobliże zera w fali P3 (C), mogą nie być tak absurdalne, jak może się nam dziś wydawać.

sven napisał(a):
Alfredzio napisał(a):


A co się tyczy giełdy w Izraelu, to może ciągną ją w górę, bo znają już datę ataku na Iran, który ściągnie wszystkie giełdy na ziemię.


Alfredzio, czytajac Twoje prognozy nalezaloby zarzucic na siebie biale przescieradlo i czolgac sie w kierunku cmentarza binky

Chyba nie jest tak zle i czekaja nas jeszcze spore wzrosty, zwlaszcza, ze w piatek na fiksie dopakowalem longow wave


Indeksy najbardziej spadają wtedy, kiedy prawie wszyscy są przekonani, co do dalszych wzrostów, tak jak obecnie. Obecnie nie ma już nawet pozycji krótkich, od których indeksy odpalałyby w górę, jak do tej pory, a przed nimi są właśnie największe opory, dlatego nie widzę dalszych wzrostów bez dużych interwencji ze strony FED, ale nawet to naszej giełdełce nie pomoże.

owner napisał(a):
Alfredzio a skąd wiesz że obecna fala to nie 3 fala mega hossy rozpoczętej w 2002r. od 2002 do 2007 pierwsza fala, 2007 do 2009 druga spadkowa a teraz jest trzecia która zakończy się wyżej niż pierwsza a 5 to o matko aż strach pomyśleć


Na wykresach widzę w ostatnich latach megatrend spadkowy, a na świecie pogarszającą się sytuację, co nie zwiastuje dalszych wzrostów, ale działaj wg swoich przekonań.

Lajkonik, szczyty na ogół mają na wykresie kształt zaokrąglony, tak że nie oczekuję spadku z 10700 na 6000 (DOW) w ciągu paru tygodni. Spodziewam się korekty do lutego, po czym powrót do obecnych poziomów, a dalsze, tym razem już głębsze spadki od maja. Cała fala C (P3) może potrwać 2-4 lata.

A co się tyczy giełdy w Izraelu, to może ciągną ją w górę, bo znają już datę ataku na Iran, który ściągnie wszystkie giełdy na ziemię.

Indeksy lubią symetrię i liczby Fibo, a liczba dni wzrostow od marca 2009 do 14 stycznia 2010 daje liczbę phi, .618 liczby dni spadkow od pazdziernika 2007 roku do marca 2009. Tak więc fala B (wzrostowa) stanowi phi fali A (spadkowej), co sugeruje, że 15 stycznia zaczęła się fala spadkowa C, która powinna trwać 2-4 lata i spuścić indeksy (wiem, brzmi to nieprawdopodobnie)... blisko zera.

Jak wspomniałem wcześniej, DOW osiągnęła szczyty 14 stycznia 2000 roku (ok.11720), po czym zanotowała 32% spadek. 14 stycznia 2010 DOW zanotowała szczyt dokładnie 1000 punktów niżej na ok. 10720. Oczywiście nie znaczy to, że musimy od razu spaść, bo FED ma maszynkę do robienia pieniędzy i może jeszcze pompować indeksy na nowy szczyt (ale NDX, ani inne światowe indeksy np. DAX, nie potwierdzają szczytów w USA z 14go stycznia), ale podejrzewam, że raczej naganiają teraz na obligacje.

VIX wygenerował sygnał sprzedaży 12 stycznia, sygnalizując bliski szczyt, a następnie głębokie spadki. W ostatnich latach były bodajże tylko 3 takie sygnały. Każdy poprzedzał min. 1000 punktowy spadek na DOW.

Nie mam czasu, aby wymieniać wszystkie czynniki, ale jest ich sporo, dlatego przestrzegam kolegów na tym forum, że 15go stycznia mogła się zacząć większa korekta, dlatego bezpieczniej pozamykać długie pozycje i poczekać tydzień czy dwa na dalszy rozwój wydarzeń niż obudzić się z ręką w nocniku.

Obawiam się, że spadki na giełdach potrwają przynajmniej do końca stycznia, dlatego na IDM może nie być wesoło. Wg mnie obecnie najrozsądniej jest mieć na swoim koncie gotówkę i polować na okazje po spadkach. DYOD.

nocnygracz napisał(a):
A jeżeli historia się nie powtórzy?

Polska jest w trakcie (w dużej mierze okres ten wciąż ma przed sobą) gonitwę za bogatszą częścią Europy. Złoty okres.

Biorąc pod uwagę przedsiębiorczość Polaków ten kontynent może być kiedyś nasz :)

Nasza gospodarka niemal suchą stopą przeszła przez okres największego od dziesiątek lat załamania gospodarczego (kapitalistycznej części świata).
To będzie prędzej czy później dostrzeżone czy tego Goldman z Sachsem chcą czy nie.


Polacy są przedsiębiorczy, ale infrastruktura w Polsce jest dziadowska i wątpię czy dożyję większych zmian, choć dziadkiem nie jestem. Parę cm śniegu i kilka stopni mrozu, a tutaj wszystko się wali, pociągi przestają jeździć, prądu nie ma. Na drogach, które są wąskie i bez obwodnic wokół większych miast, pełno dziur, a żeby było jeszcze bardziej groteskowo, to radarów więcej niż śmietników. Z taką infrastrukturą świata nie zawojujemy. Europa przyjedzie do nas na EURO 2012, pojeździ tymi dziadowskimi drogami, postoi w korkach, poczeka na dworcach, i... już tu nie wróci. Polska to grajdołek z mesjańskim mniemaniem o swoim przeznaczeniu, które nigdy się nie ziściło i nie ziści.

Zerknijcie okiem na wykresy na poniższej stronie, czy potraficie odróżnić gołym okiem wykres z 1929/30 a ten z 2009/10. Na chwilę obecną wyglądają identycznie. Co to to może oznaczać dla nas, jeśli historia się powtórzy? Od szczytu w 1930 DOW spadł 85%.
www.elliottwave.com/freeupdate...

Ktoś tu w grudniu zapowiadał wspaniałe dane ze sprzedaży za grudzień w USA, chyba VOX?

Tymczasem, U.S. Retail Sales za grudzień, najlepszy miesiąc roku, okazały się negatywne (-.3%). W GRUDNIU! Nawet wg oficjalnych danych, które są masowane i obkładane miodzikiem przez rząd, w USA ubyło 85,000 prac w GRUDNIU, najlepszym miesiącu roku!

Koniec recesji? Don't think so!

nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Nocnygracz, tak podzielam wiele jego poglądów, ale nie hurtowo. Myślę, że złoto to dobra inwestycja na ten rok, ale dopiero jak się skończy obecna korekta za jakieś 2 tygodnie. Platyna i srebro będą w tym roku zwycięzcami.


A jego poglądy w kwestii "Poland's economy"?
Joke Or No Joke?


Czas pokaże.

Nocnygracz, tak podzielam wiele jego poglądów, ale nie hurtowo. Miłe słowa pod adresem Polski. Myślę, jak Schiff, że złoto to dobra inwestycja na ten rok, ale dopiero jak się skończy obecna korekta za jakieś 2 tygodnie. Platyna i srebro będą w tym roku zwycięzcami.

Alfredzio napisał(a):
1150 osiągnięte, DOW też zaliczyła 10700. Niemal wszyscy są przekonani o dalszych wzrostach i rekordach. Misiów prawie już nie ma. Idealny czas na strzyżenie owieczek. Dlatego spodziewam się teraz korekty do końca stycznia.


14 stycznia 2000 roku DOW osiągnął swój szczyt (biorąc pod uwagę inflację), po czym był duży spadek. 14 stycznia, ale 2010 roku DOW zanotował kolejny szczyt, po czym duży spadek? Przyczyn dla takiego spadku jest mnóstwo, ale jedną z nich może być to, że FED potrzebuje kupców na obligacje, dlatego może więcej nie pompować giełd, a bez tego byki czeka zimny prysznic. Eliotowcy czekają u nas na 5ta falę, ale giełdy na świecie już swoje szczyty osiągnęły i z nich spadają (DAX i wiele innych), dlatego u nas nie spodziewam się nowego szczytu i od 14go siedzę na Skach. Myślę, że w tym miesiącu dadzą zarobić. Życzę sobie i wszystkim tutaj powodzenia!

1150 osiągnięte, DOW też zaliczyła 10700. Niemal wszyscy są przekonani o dalszych wzrostach i rekordach. Misiów prawie już nie ma. Idealny czas na strzyżenie owieczek. Dlatego spodziewam się teraz korekty do końca stycznia.

Vox napisał(a):
Kanoniers, to że korekta będzie to pewne.
wzrost 100% od dołka musi być zniesiony te 20%.

ale ja na korektę nie czekam. bo zgadywanie kiedy
i z jakiego poziomu będzie jest dla mnie za trudne.
a co jeśli korekta będzie dopiero z poziomu 3000? albo więcej?

naprawdę najlepiej płynąć z trendem.

Cytat:
gdyby stworzyć index Twojego optymizmu


największym optymistą byłem we wrześniu 2007. ale wtedy byłem
młody i głupi wave


Historia lubi się powtarzać. Wtedy, podobnie jak teraz, była rekordowa ilość byków w porównaniu z niedzwiedziami.

Krótka lista negatywów po wczorajszej sesji (a obawiam się, że przybędzie ich po rezultatach podanych jutro przez Intela):

-Tuesday was the strongest trading volume of the year and all the indices declined (clear institutional distribution)
-The Dow was off only 0.34%, but the Nasdaq, NDX and Russell 2000 declined 1.3% each (and the SP500 0.94%). In other words, leadership was leading lower while selling in the headline-grabbing Dow was modest; making things appear less negative than reality.
-Market breadth this early into the year is rarely very negative and Tuesday showed greater than 2.5 times more declining stocks vs. positive; a seasonal anomaly and a clear negative.
-A flurry of new proposals to tax bank profits and executive bonuses creates a new (difficult to measure) negative for financial stocks in the short-term.
-Volatility rose Tuesday, closing above Friday’s close and reversing Monday’s accelerated downtrend (the dramatic pivot in the VIX constitutes a reversal-signal
-Bullish sentiment remains on the high side; bearish sentiment, meanwhile, remains extremely low (negative). for Volatility; which implies further downside likely ahead.

Ta korekta ma szeroki zasięg, wszystko spada, tak że wątpię czy szybko się skończy. Wyglądam w tym tygodniu (czwartek?) 1120 na S&P, a w przyszłym może test 1086. Co u nas, znając wrażliwość naszej giełdełki? (zwłaszcza że są oznaki, że obcy kapitał wyszedł z GPW po Dubaju).

Zahaczyliśmy o 2451, a wg mnie główny opór był na 2460, a nie 2455. Jutro spodziewam się luki w dół i dalszych spadków. Nawet jeśli USA jeszcze mają przed sobą jakieś szczyty, to nasze już były na 2500. Do takiego wniosku prowadzi mnie m.in. ruch na złotówce oraz od kilku tygodni zmniejszające się obroty na GPW, co potwierdza, że obcy kapitał wychodził, a bez niego kierunek naszej giełdełki jest oczywisty - 1500, a może niżej.

Vox napisał(a):
dzisiaj grubas zaniżał - LOP spadał na spadkach.
dlatego dokupiłem eLek na fixie


Dokupiłem Sek na fixie, bo uważam, że po przebiciu wsparcia na około 2460 domkniemy lukę poniżej 2419, a możemy dojść do dolnego ograniczenia na około 2380. Przebicie go oznaczałoby spadki w kierunku 2300.

Luka jest poniżej 2419, ale chyba zdążamy ku 2380. Myślę, że zrobiliśmy już piątą falę, tak że kolej na korektę. USA dzisiaj będą na czerwono, bo z reguły poniedziałki u nich są na zielono, a czwartki na czerwono, taka korelacja występuje tam od miesięcy regularnie. A jutro po danych też może być na czerwono.

ZH - Treasury Flooded Consumers With Money In December, Just In Time To Unleash Holiday Shopping "Animal Spirits"
www.zerohedge.com/article/trea...

When you have your back against the wall, and the only thing at your disposal is the Fed's money printer on loan, what do you do? Well, if you are the Treasury, you let money rain. Literally. In December, according to the Financial Management Service, the US Treasury dispensed a stunning 69.5% more in Social Security Outlays and Unemployment Insurance on a year over year basis: the administration knew all too well it could not afford to let this holiday season go to waste. So, after averaging at $43.6 billion in monthly outlays, Social Security withdrawals from the UST surged by a unprecedented 48.6% in December to a whopping $69.5 billion. This is not a volatile or seasonal series.

Nazwa wątku jest bardzo a propos. Jesteśmy w korekcie bessy, dlatego prędzej zobaczymy 1500 niż 3000.

tomcio55 napisał(a):
Alfredziu, skoro wiesz co będzie w styczniu, ba jesteś pewien to może spróbować swoich sił na koniach zamiast się męczyć z jakimiś spółkami?


Możesz być pewien, że w styczniu będę siedział na Skach.

jacobz napisał(a):
random_hero napisał(a):
jacobz napisał(a):
A miało być 3 zł do końca roku...Think Pffffffffffffff


Wklej proszę linka, bo przeoczyłem informację o skupie przez IDM wszystkich akcji do 3zł z końcem roku. Liar


Alfredzio napisał(a):
Nie obserwowałem dzisiaj IDM, ale kurs poszedł ładnie w górę. Czy ktoś może potwierdzić znacznie zwiększone obroty, co by potwierdzało, że dom maklerski faktycznie kupuje takie ilości o jakich mowa w komunikacie? Jeśli to byłaby prawda, to kurs pewnie wystrzeli w kierunku 3 zł przed końcem roku.


Zwiększonych obrotów jak nie było, tak nie ma... co może potwierdzać teorię, że na GPW jest coraz mniej kupujących, bo większy kapitał się zabrał wraz z mocniejszym dolarem.

Organizacja GATA wytoczyła proces w sprawie ujawnienia danych, według których centralne banki z rządem zamieszane są od lat w sekretne interwencje i manipulacje mające na celu utrzymywanie cen złota i srebra znacznie poniżej ich wartości. Dowodow na to jest już teraz sporo, jeśli wyjdą na wierzch inne, a podobna legislacja wysunięta przez Rona Paula przeszła niedawno w Kongresie USA, może wywołać wielką aferę. Ujawnienie tych danych (które są dla wtajemniczonych od dawna tajemnicą Poliszynela) czy choćby szersze nagłośnienie dowodów już istniejących, podbije znacznie ceny srebra i złota. Poniżej komentarz po angielsku, a więcej na stronie GATA, a także tutaj: news.goldseek.com/GATA/1262238...

GATA today brought suit against the U.S. Federal Reserve Board, seeking a court order for disclosure of the central bank's records of its surreptitious market intervention to suppress the monetary metal's price.

The suit was filed in U.S. District Court for the District of Columbia and targets Fed records involving gold swaps, exchanges of gold with foreign financial institutions. In a letter dated September 17 this year to GATA's law firm, William J. Olson P.C. of Vienna, Virginia, (www dot lawandfreedom.com) Fed Board of Governors member Kevin M. Warsh acknowledged that the Fed has gold swap agreements with foreign banks but insisted that such documents remain secret:

The lawsuit follows two years of GATA's efforts to obtain from the Federal Reserve and the U.S. Treasury Department a candid accounting of the U.S. government's involvement in the gold market. These efforts parallel those of U.S. Rep. Ron Paul, R-Texas, who long has been proposing legislation to audit the Fed. The Fed has wrapped in secrecy much of its massive intervention in the markets over the last year, and Paul's legislation recently was approved by the U.S. House of Representatives.

The Fed claims that its gold swap records involve "trade secrets" exempt from disclosure under the U.S. Freedom of Information Act.

While GATA has produced many U.S. government records showing both open and surreptitious intervention in the gold market in recent decades (see www dot gata.org/node/8052), Fed Governor Warsh's letter is confirmation that the government is surreptitiously operating in the gold market in the present as well. That intervention constitutes a huge deception of financial markets as well as expropriation of precious metals miners and investors particularly. This deception and expropriation are what GATA was established in 1999 to expose and oppose.

Obawiam się, że obcy kapitał się po cichu ewakuował od końca listopada, kiedy dolar się zaczął umacniać, dlatego na akcje nie ma chętnych. Jak to się ujawni w styczniu (bo teraz każdy myśli, że to przez święta), to będzie duże tąpnięcie na naszej giełdełce.

anty_teresa napisał(a):
Straszliwie mnie irytują podobne stwierdzenia... Od czego właściwie jest forum? Może ja czegoś nie rozumiem... Zawsze mi się wydawało, że powinno to być miejsce gdzie użytkownicy dzielą się wiedzą, analizami, scenariuszami i to niezależnie od posiadania akcji lub ich braku. Miejsce gdzie ukazuje się zalety i wady, szanse i ryzyka... Po takich wypowiedziach jak Twoja odnoszę wrażenie, że forum to miejsce do wzajemnego utwierdzania się w przekonaniu o dobrym wyborze akcji przez współakcjonariuszy niezależnie od tego czy wybór był jest rzeczywiście słuszny... Będzie rosło, jest dobrze, w lutym po milion pięćset dwa dziewięćset, nie załapał się na windę, nie kupił akcji to nagania na spadki... Od takich określeń są już dwa fora... Czy to mogłoby pozostać dziewicze, merytoryczne, ciekawe, pozbawione informacji o posiadaniu, kupnie, sprzedaży papierów???


Jeśli to było pod moim adresem, to nie naganiam na spadki, bo sam posiadam jeszcze wiele tysięcy akcji IDM. Gdybym miał na myśli tylko swój własny interes, jak wielu, którzy tu piszą, to naganiałbym na wzrosty, żeby opchnąć resztę akcji po jak najwyższej cenie, a ja piszę szczerze, to, co myślę.

Czy malejące od końca listopada obroty na polskiej giełdzie mogą mieć coś wspólnego z wycofującym się obcym kapitałem? Czy zauważacie jakieś inne symptomy, które na to wskazują? Buldi i inni, co o tym myślicie?

Komentarz ze strony:
http://www.fwig20.pl

Znacznie gorzej prezentuje się wykres godzinowy. Tutaj sytuacja diametralnie się zmieniła. Kurs wybił się dołem z krótkoterminowego kanału wzrostowego i podąża w kierunku najbliższego wsparcia - luka na 2419 pkt. Na chwilę obecną wydaje się, że niedźwiedzie mają większą przewagę, zwłaszcza, że pomaga im w tym odbicie się od bardzo silnego oporu (2450 pkt) oraz sygnał sprzedaży wygenerowany przez wskaźniki. Dodatkowo podczas tworzenia się dwóch ostatnich czarnych świeczek zanotowano gwałtowny wzrost obrotów, sugerujący, że inwestorzy powoli zaczynają realizować zyski. Jedyne co ratuje naszych inwestorów to ogólnie mały obrót, oznaczający, że duże znaczenie będzie miało zakończenia sesji w USA, ale tutaj jest kolejny problem - Stany technicznie nie przedstawiają się najlepiej, całe szczęście, że jutro sesja jest skrócona, więc raczej będzie dominować senna atmosfera.

Podsumowując, technicznie na minimalne prowadzenie wyszły niedźwiedzie, ale wszystko jeszcze się może zmienić.

sebaseba9 napisał(a):
nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):

Dzisiaj zaoferowałem tym "kluczowym dla IDM osobom" 20K akcji.

laughing3

Alfredzio napisał(a):

Niech się pocieszą tydzień albo dwa, bo jak w styczniu giełdy tąpną, to IDM nie będzie wart nawet 2 zł.

A jak nie tąpną?


alfredzio nie załapał się wave


Ale też i nie straciłem.

nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):

Dzisiaj zaoferowałem tym "kluczowym dla IDM osobom" 20K akcji.

laughing3

Alfredzio napisał(a):

Niech się pocieszą tydzień albo dwa, bo jak w styczniu giełdy tąpną, to IDM nie będzie wart nawet 2 zł.

A jak nie tąpną?


O to akurat jestem spokojny. Styczeń zanotował spadki na giełdach w 11 z ostatnich 12 lat. Nie wiem, czy jeszcze kupię ten papier, ale jestem względnie pewny, że za parę tygodni będzie na wyprzedaży poniżej 2 zł. Obcy kapitał po cichu pakuje manatki z polskiej giełdy korzystając z ostatnich wzrostów, stąd takie niskie obroty, które wszyscy przypisują świątecznemu okresowi. Jak to wpłynie na akcje domu maklerskiego? d'oh!

Vox napisał(a):
Cytat:
Skupione akcje zostaną zaoferowane kluczowym dla Grupy DM IDMSA osobom, co umoŜliwi
długoterminowe związanie ich z firmą, w sposób najbardziej dla niej korzystny finansowo, oraz pozwoli
wzmocnić ich zaangaŜowanie w maksymalizację wyników finansowych i wartości rynkowej Grupy
Kapitałowej – dodaje Rafał Abratański, Wiceprezes Zarządu IDMSA.


Think



Dzisiaj zaoferowałem tym "kluczowym dla IDM osobom" 20K akcji. Jak jutro nie wyskoczą powyżej 2.50, to zaoferuję im resztę. Niech się pocieszą tydzień albo dwa, bo jak w styczniu giełdy tąpną, to IDM nie będzie wart nawet 2 zł.

Vox napisał(a):
Cytat:
„S&P500 spadnie o 40 proc.”

…i znajdzie się poniżej marcowego dołka, uważa Eric Sprott, szef Sprott Asset Management, zarządzającego aktywami wartości ponad 4 mld USD.


wierzycie w to? bo ja nie potrafie blah5


Nie zakładaj sobie klapek na oczy Vox. Co Ty wiesz o giełdzie w porównaniu z tym facetem? Fundusz, którym Sprott kieruje ZAROBIL w ciągu ostatnich 9 lat 495%, podczas gdy w tym samym czasie SP stracił około 30%.

Sprott przewiduje, że jak wzrost ekonomiczny się szybko nie zmaterializuje, to S&P spadnie z powrotem na 677. Uważa on (podobnie jak John Reutemann, inny szef funduszu, który może się pochwalić sporymi zarobkami - link na poprzedniej stronie), że w tej chwili jedną z najlepszych inwestycji jest złoto i srebro.

Od siebie dodam, że złoto i srebro kończy swoją korektę (wczoraj było rozliczenie grudniowych kontraktów, stąd spadki, bo banksterzy byli na krótkich pozycjach), tak że jest to dobry moment, żeby wejść w drogie metale.

Cały artykuł Sprotta jest tutaj: www.bloomberg.com/apps/news?pi...

Jakoś za bardzo skutków tego nabywania nie widać na kursie, mimo że indeksy są dość wysoko. Jak tak dalej pójdzie to chyba sprzedam swój dział.

Ciekawy wywiad z Johnem Reutemannem, założycielem Financial Strategies na temat rynków w 2010 roku. Zwraca uwagę m.in. na to, że całe te wzrosty od marca b.r. to jest bańka, którą stworzyły banki korzystające z pieniedzy, jakie otrzymały od Benka na 0%, a nie inwestorzy czy biznesy, a zatem jest to sztucznie nadmuchany balon. Poniżej mały fragment wywiadu. Całość jest tutaj: www.zerohedge.com/article/mf-g...

How’s 2010 look to you?

I’m pretty much a short-term bear… There’s a lot of truth out there that isn’t being told:

The real unemployment rate is U6 17.2%.

There’s 3.5 million unsold homes.

According to the NBAA, there’s another 4.5 million of unsold homes that are going to be following that.

Unemployed people aren’t shopping at Home Depot for granite and wallpaper.

So are we expecting a correction?


IMPO, we are absolutely at the top of another stock market bubble. I would not be at all surprised to see a pullback to 850 to 900 on the S&P in the next 3 to 5 months

Prawdziwe zadłużenie USA. Szok. Silenced

michalslysz.blox.pl/2009/12/Pr...

Vox napisał(a):
wzrosty na swig80 od 2 dni na zwiększonym obrocie :-)
myślę że możemy tym razem liczyć na efekt stycznia thumbright

Cytat:
Giełda: USA. Indeks S&P/Case-Shiller (październik): -6,4% r/r (poprzednio -8,5% r/r)


a oto kolejne, tradycyjnie bardzo dobre dane z USA. domy zaczynają drożeć


Bardzo dobre dane? Liar

IDM

owner napisał(a):
kolejny guru? oglądanie czy czytanie wywiadów z nimi do niczego nie prowadzi.


Chowanie głowy w piasek tym bardziej :).

Dwie główne firmy transportowe, w tym Arrow Tracking, zamknęły się w USA w czasie świąt, pozostawiając swoich kierowców na drogach razem z towarem, który wiezli... Czeki z ostatniej wypłaty w firmie Arrow Tracking były bez pokrycia... W USA transport odbywa się głównie ciężarówkami, toteż może to mieć negatywny wpływ na indeksy giełdowe w najbliższych dniach.

Bob Chapman (rzetelne i sprawdzone źródło przez wiele ostatnich lat) twierdzi, że faktyczne bezrobocie w USA wynosi 22%.

Wg niego stopy procentowe pójdą w górę w USA na około 5% w ciągu najbliższego roku. Złoto na $1500. W Europie wg niego Litwa, Estonia, Rumunia, Grecja, Portugalia, Hiszpania, Irlandia są w pogarszającej się sytuacji ekonomicznej.

Cały wczorajszy wywiad z nim tutaj (5 części, ale najciekawsze są cz. 2-5): www.youtube.com/watch?v=vIXh7....



busz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
to czego nie podają, to domów, które banki sprzedają rekinom (kupują je tanio, żeby je wynajmować, tak że chodzi o niemałe ilości domów), kupują je od banków po cenach foreclosures, ale statystyki nie klasyfikują ich jako foreclusures, co wszystkim jest na rękę, bo chodzi o to, żeby statystyki prezentowały się jak najlepiej. Wiem to od agenta nieruchomości z USA z pierwszej ręki.


Podaj źródło. Bo w taki sposób to ja mogę napisać, że w stanach jest wzrost PKB o 100% a nie podają tego, żeby Goldman się mógł obkupić. A wiem to od znajomego bankiera z Wall Street.

Niedawno ktoś pisał, że znajomy z usa donosi że sklepy w stanach są wymarłe, a parę dni później odczyt że wydatki wzrosły.


Wydatki wzrosły w stosunku do poprzednich miesięcy, bo musiały ze względu na świąteczne zakupy. Dopiero w styczniu okaże się, jak tegoroczne świąteczne wydatki Amerykanów mają się do wydatków z poprzednich lat. Jeśli jest tak, jak słyszę z USA (a więc centra są pustawe w porównaniu z poprzednimi latami) to dane będą dużo gorsze, być może najgorsze od kilkudziesięciu lat.

Ps. 1. No hard feelings Busz. Wesołych Świąt dla Ciebie i reszty forumowiczów!

Ps. 2. IDM ostro w górę od poniedziałku thumbright

busz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):

Do czasu. Dom zbudowany na piasku runie w czasie burzy, a upadek jego będzie wielki... (vide Ponzi schemes).


Mówiłeś, że 10 grudnia runiemy w przepaść. Jaki jest nowy target?


Czyżby? Skoro tak uważasz, to przytocz moją wypowiedź, a zobaczymy czy potwierdzi Twoje słowa, czy też okaże się, że gdzieś Ci dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele.

Wczoraj GPW była na czerwono, a IDM zyskał blisko 5%, dlatego wydaje mi się, że skup akcji przez IDMSA przyczyni się do wzrostów niezależnie od kierunku rynku, przynajmniej do Nowego Roku, a potem kurs IDM skoreluje się na powrót z szerszym rynkiem.

nocnygracz napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
To powinno Was zainteresować. Gdyby nie cichociemne działania GS et company w nocy polegające na podnoszeniu rynków, to rynki stałyby PŁASKO już od 14 września b.r. Poniżej fragment, a całość wraz z szokującym wykresem, na stronie:
www.zerohedge.com/article/thre...


Jeśli mamy w hossie tak potężnych sprzymierzeńców, to nie ma potrzeby się dłużej bać :)


Do czasu. Dom zbudowany na piasku runie w czasie burzy, a upadek jego będzie wielki... (vide Ponzi schemes).

Informacje
Stopień: Elokwentny
Dołączył: 20 lutego 2009
Ostatnia wizyta: 25 stycznia 2016 21:43:41
Liczba wpisów: 364
[0,08% wszystkich postów / 0,06 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,031 sek.

airndvaw
kytlbtxa
nvjcayvd
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 599,59 zł +383,00% 96 599,59 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
jgstkzjn
qzrhohlg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat