zgred napisał(a):no... prezes po raz kolejny ma zamiar do nas zadzwonić.... nie mogę się doczekać... Skąd niby ta informacja i czemu miałby do kogokolwiek dzwonić?Jeśli już to do wszystkich!Z tego co wiem,można rozmawiać tylko o zamianie obligacji na działki i to przy dopłacie.Jak ktoś ma w obligach 10k to jaką niby ma za to działkę kupić?Na pewno nikogo nie spłacają cash'em.Chyba że z jakimś wielkim dyskontem,tylko żeby problem skasować,ale pewnie i na to nie mają.
|
Macie dziwne i nieuzasadnione pretensje, a wystarczy trochę poczytać, podzwonić, porozmawiać... Z pewnością nie mogą nic bardzo formalnego na ten moment zaproponować obligatariuszom przede wszystkim z uwagi na fakt, że - zdaje się - sąd prowadzący ich sprawę nie wydał postanowienia o otwarciu postępowania upadłościowego. Jeśli to zrobi, spółka (zakładając, że będzie to układ) będzie musiała wystosować jakieś propozycje do poszczególnych grup obligatariuszy i ogólnie do swoich wierzycieli. Ja mam temat obligacji dawno z głowy, choć faktem jest, że aby go rozliczyć musiałam jeszcze nieco do tego dołożyć, ale wolałam tak niż czekać na sądy, wyroki, syndyków, itd. Są, jest z nimi bardzo dobry kontakt i raczej ratują niż uciekają czy chowają się. I na pewno dobrze informują o sytuacji firmy i samych obligatariuszy. Naprawdę was nie rozumiem :-/
PS.: Jesteście mi winni za czas poświęcony na rejestrację i przeklepanie tych paru zdań ;-)
|