|
Ja z kolei chciałbym podziękować p. Radkowi za cały wysiłek jaki wkłada w rozwiązanie sprawy. Szczerze mówiąc w tym objawionym po raz kolejny polskim piekiełku, ja bym chyba wymiękł.
Dzięki Radku, z mojej strony masz pełne zaufanie.
|
|
|
cinis_ w Twoje interesy uderza Abris, a nie porozumienie obligatariuszy. Poza tym kolejna rzecz, którą powinieneś robić, a która byłaby bardziej konstruktywna niż przekomarzanie się tutaj, to pytanie do Abrisu dlaczego sprawozdania były/są tak fatalnej jakości. Dlaczego w raportach tuż przed IPO pojawiają się monstrualne ilości transakcji pomiędzy GBK a spółkami zależnymi, dlaczego DMy przez cały czas wydawały rekomendacje kupna nie pisząc o nawet najbardziej oczywistych sygnałach ostrzegawczych itp. itd.
Jan Nowak - wyraziłeś swoją OPINIĘ już parę razy. Obligatariusze poprzez p. Radka pokazują Ci przepisy prawa na podstawie których widać wyraźnie, że zdanie Abrisu w tej chwili jest nieważne. Jeżeli dyskusja z Tobą ma mieć jakikolwiek sens, to poza opinią, ze emisja po 5gr jest be bo Ty tak mówisz, to daj argumenty. Konkretne przepisy, casy itp. W tej chwili wybacz ale jedyne co robisz, to zaśmiecasz wątek
|
|
|
Do cinis i Jan Nowak. Panowie, czy wy znacie kolejność zaspokajania roszczeń poszczególnych grup interesariuszy spółki? Obligatariusze są przed akcjonariuszami i w tej kwestii nie rozumiem waszego zdziwienia, że RW ma przedkładać interes posiadaczy obligacji nad interes posiadaczy akcji. Przecież to podstawa inwestowania - kupujesz akcje, potencjał wzrostu masz nieograniczony ale ryzyko największe bo w razie takiej sytuacji jesteś najbardziej narażony
|
|
|
Panowie, dzięki za odpowiedź. Przyznam, że jak wczoraj zobaczyłem całkowicie inny stan rachunku to wpadłem w lekką panikę. Ciekawe kiedy Alior raczy naprawić ten problem bo dzisiaj dalej mam "obce" konto.
|
|
|
To jest jakaś masakra. Po zalogowaniu nie zgadza mi się stan rachunku! Mam akcje, których nigdy nie kupowałem, a brakuje mi wszystkich derywatów. Co się dzieje??
|
|
|
Panowie, ale czy przy takiej dyskusji najważniejszym pytaniem nie jest aby to o opłacalność takiej inwestycji (zakłądając, że 500+ to inwestycja a nie kiełbasa wyborcza)? Skoro wskaźnik dzietności w okolicach boomu z wykresu podlinkowanego przez anty_teresę wynosił mniej więcej 1.45, a w 2014 1.29, to śmiało można powiedzieć, że wskaźnik jest dużo za nisko (dla zastępowalności pokoleń potrzeba 2.1-2.15). A koszty programu 500+ nie idą w parze z osiąganym efektem. Do tego wywołany większymi potrzebami wydatkowymi państwa wzrost kosztów (inflacja, podatki itp.) życia raczej powinien mieć negatywne przełożenie na decyzję o pierwszym dziecku szczególnie przez uboższą część społęczeństwa (tą, któa nie łapie się na 500 od pierwszego potomka). Do tego zanim zdecydujemy się na działania promujące dzietność naeżałoby zapewnić, że po osiągnięciu pełnoletniości nowi obywatele nie zdecydują się zasilić gospodarek krajów zachodnich (co dzieje się obecnie). Bo w ten sposób w zasadzie płacimy pełne koszty, a większość korzyści wędruje do naszych sąsiadów. Co z tego, że notujemy więcej urodzeń, skoro dalej nie jesteśmy w stanie zatrzymać młodych w kraju?
|
|
|
Witam, ktoś jeszcze miał dzisiaj problemy z Aliorem? Ani złożyć zlecenia ani porozmawaiać z konsultantem na infolinii (dwa razy dzwoniłem, dwa razy w trakcie rozmowy przerwało połączenie)
|
|