Przewijają się tutaj co jakiś czas obawy, że Abris chce nas "zmiękczyć" zaniżając wyniki i strasząc tragiczną kondycją spółki (jakby musiał jeszcze dodatkowo straszyć...) żeby wymusić przegłosowanie niekorzystnego układu. Jak to się ma jednak do art. 173 Ustawy Prawo Restrukturyzacyjne:
"1. Jeżeli po zatwierdzeniu układu nastąpił trwały wzrost lub zmniejszenie dochodu z przedsiębiorstwa dłużnika, dłużnik, nadzorca wykonania układu, inna osoba, która z mocy układu jest uprawniona do wykonywania lub nadzorowania wykonania układu, oraz wierzyciel mogą wystąpić o zmianę układu."?
Z tego przepisu wynika, że nawet jak zgodzimy się na kiepskie warunki, a potem w cudowny sposób spółka się uzdrowi (a pamiętajmy, że ten proponowany układ ma trwać 7 lat!), to możemy układ zmienić na bardziej dla nas korzystny. Pytanie: czy ktoś analizował ten przepis i możliwość jego realnego zastosowania?
Wydaje się, że potencjalnie problemem mogłaby być tutaj konwersja na akcje. Jeżeli nastąpi i będzie dla nas niekorzystna, to chyba ciężko byłoby ją potem odkręcać. Z drugiej strony, jeżeli spółka cudownie się ozdrowi, to i akcje powinny zdrożeć, więc zagrożenie nie jest duże (chyba, że ktoś szybko sprzeda z dużą stratą).
Generalnie wydaje się, że nawet w przypadku mało prawdopodobnej sytuacji, że spółka jest w lepszym stanie niż się to nam przedstawia, akceptując nawet słaby układ nie jesteśmy na straconej pozycji jeżeli sytuacja się poprawi. Jeżeli tak, to może lepiej nie żyłować warunków porozumienia, zwłaszcza, że przy mniej dla nas korzystnych szansa na uzdrowienie spółki rośnie. Pytanie: co jeżeli w międzyczasie pojawi się inwestor skuszony dużym strzyżeniem, a potem wyjdzie temat renegocjacji układu?
Pozdrawiam, Marcin
|