PARTNER SERWISU
xfqlauqj
del-22012024

del-22012024

Ostatnie 10 wpisów
Dzięki za podzielenie się przemyśleniami.

Czy możesz krótko napisać dlaczego Bloober nie jest wzorem do naśladowania jeżeli chodzi o akcjonariuszy?

Co do podejścia do komunikacji spółki – mam wrażenie, że spółka ma aspiracje, które komunikuje m.in. w wywiadach tj. gry.interia.pl/newsy/news-pols...

Cytat:

Chcemy robić rzeczy o wysokiej jakości, patrzymy na dokonania 11 bit studios i Bloober Team. Nie jesteśmy zainteresowani tworzeniem symulatorów o niskich budżetach. 11 bit studios wydało ostatnio udany Frostpunk, a Bloober Team idzie jeszcze wyżej, w gatunek "AAA".


I wszystko fajnie, ale każda spółka może powiedzieć "chcemy w długim terminie być jak 11B, czy CDR".

Sprawdzając historię spółki, mam wrażenie, że na początku bardzo mocno zostały napompowane różne tematy, co doprowadziło do kursu na poziomie 4 zł, a później okazało się, że te tematy nie wypaliły tak, jak spółka się tego spodziewała i dalszą historię (ze zjazdem do 70 gr) już znamy.

Pytanie, czy w sytuacji w której dopiero rodzą się większe tematy (Serial Cleaners – pierwsza produkcja o tak sporym budżecie) – dobrze jest obiecywać złote góry w komunikacji spółki?

Z biznesowego punktu widzenia myślę, że największym wyzwaniem spółki było przestawienie się z gier mobile, na normalne gry na PC i konsole oraz zmiany w zespole, z którymi spółka musiała sobie poradzić na przełomie 19-20 roku.

Wydaje mi się, że oba Wampiry były sporym wyzwaniem i testem tego, jak DDI potrafi opowiadać historie, a system tworzenia narracji (na który mają dofinansowanie), będzie mógł zabłyszczeć m.in. w projekcie cRPG. To, że zrealizowali dobrze ten projekt, pozwala im teraz rozmawiać z Paradoxem i innymi partnerami na innym poziomie.

Wydaje mi się, że tak, jak 11B mógł znacznie pewniej podejść do tematu strategii po osiągnięciu pierwszego poważnego sukcesu tj. This war of mine, tak samo i Draw Distance potrzebuje najpierw pokazać swoje możliwości, a nie tylko o nich mówić.

Mam wrażenie, że sporo małych spółek gamingowych rzuca "kupami o ścianę" i sprawdza co się przylepi, jednocześnie głosząc na prawo i lewo o swojej świetnej strategii. DDI przez to, jak długo milczał, ma niskie zainteresowanie i sporo zaufania do odzyskania i przez to jest trochę takim chłopakiem do bicia ;-)

Nowe informacje na temat projektu "Project Swan":
strefainwestorow.pl/wiadomosci...

W poprzedniej analizie zapomniałem dopisać o reaktywacji "Halls of Horror" – na razie nie wiadomo zbyt wiele poza tym, że gra ma być planszową wersją na Steamie. Prezes mówił, że podobno planszówki cieszą się ostatnio większą popularnością.

Ciekawe podejście, żeby wykorzystać już w większości zrobione materiały, ale w innej formie. Szansa na niewielki, ale być może długoterminowy przychód przy stosunkowo niewielkich poniesionych kosztach.

Ja jestem bardzo zadowolony. Oglądałem stream live i patrzyłem na komentarze i tak, jak w innych tytułach internauci co chwile pisali "booooring / zzzzzzz" tak tutaj było całkiem spore pozytywne zaintrygowanie.

O ile na początku jak była pokazywana mechanika "przesuwania zwłok" i bałem się, że tylko tyle pokażą, to w momencie w którym Psycho zaczyna rozcinać piłą mechaniczną zwłoki, wiedziałem, że Draw Distance nie zamierza brać jeńców. Gra będzie brutalna, z klimatem, z konkretnym charakterem, z dużą dozą dystansu i czarnego humoru.

Soundtrack zapowiada się bardzo konkretnie po pierwszym filmiku. Patrząc na to, że Soundtrack z Wampirów jest nominowany do Fryderyka, wygląda na to, że Draw Distance podciągnęło się nie tylko w warstwie wizualnej, ale także dźwiękowej.

Rozumiem, że w 55 sekund ciężko pokazać wszystko. Dodatkowo cieszę się, że spółka nie wyciąga wszystkich kart od razu. Jeszcze prawdopodobnie kilka miesięcy do premiery, więc jakby teraz wystrzelali się z wszystkich nabojów, a później nie mieli czym zaskakiwać, to byłoby to słabe.

Podoba mi się też to, że gra nie jest stworzona w standardowym trybie "wybierz jedną z czterech postaci, i przejdź grę 4x", tylko, że te postacie są wymieszane i każda z nich ma inne umiejętności, opowiada inną historię i te perypetie będą się przecinać.

Widać tu bardzo mocne nawiązania do Tarantino. Polecam obejrzeć parę filmów na temat jego podejścia do pisania scenariuszy:



lub



Generalnie nie miałem dużych oczekiwań, więc się nie rozczarowałem :)

Zgodzisz się ze mną, że to nie jest CDR, które ma miliony na promocje :) Jeżeli ktoś spodziewał się fajerwerków, to można się rozczarować, natomiast ja spodziewałem się pokazania gameplay i najbardziej mi zależało na tym, żeby gra nie była po prostu kolejną grą tego typu, tylko, żeby miała swój charakter.

Nie zawiodłem się i jestem pozytywnie nakręcony na kolejne materiały. Gracze są już znudzeni ciągle tym samym. Stworzenie brutalnej skradanki zapowiada się bardzo obiecująco. Dla mnie teraz najważniejsze info na które czekam, to decyzja, czy wydają sami, czy mają podpisaną umowę z wydawcą.

Aktualna sytuacja

1. Nowa, lepsza komunikacja spółki

W ciągu ostatnich kilku tygodni dużo się zmieniło w Draw Distance. Prezes postanowił wprowadzić zmiany, w odpowiedzi na sygnały od inwestorów, że spółka za mało się komunikuje. Co dwa tygodnie na kanale https://www.twitch.tv/drawdistance_ir odbywają się spotkania z inwestorami, na których prezes odpowiada na wszystkie pytania i komentuje bieżącą sytuację.

2. Postępy związane z produkcją Serial Cleaners

Z informacji przekazanych w raportach spółka wydała już ponad 1 mln zł na produkcję gry (na koniec zeszłego roku). Docelowy budżet gry to ok. 2,5 mln zł, więc można założyć, że prawdopodobnie przekroczyli już połowę budżetu.

Gra została pozytywnie przyjęta przez graczy na youtube, social mediach, forach itd. Pierwszy trailer był dosyć krótki (55 sekund) i miał pokazać wstępną rozgrywkę.

Gra ma ukazać się w drugiej połowie roku, co by się zgadzało z moimi wcześniejszymi prognozami. Wakacje są zazwyczaj gorszym okresem dla rynku gamingowego (jeżeli osiągniemy w EU odporność stadną, to wszyscy wystrzelą na wakacje na asapie), więc strzelam, że premiera będzie na przełomie września / października.

Aktualne komentarze ludzi z branży są bardzo pozytywne:
twitter.com/gamebowski/status/...

3. Rosnący zespół

Aktualnie wg informacji podanych przez prezesa w DDI pracuje ok. 30 osób. Ostatnio do zespołu dołączyła specjalistka od PRu – Ola Sondej, która wcześniej pracowała w Techlandzie (jako senior PR manager).

Prezes na ostatnim spotkaniu powiedział, że obecnie zespół nie pracuje jedynie nad jedną grą tj. Serial Cleaners.

4. Nowa umowa z Paradoxem

DDI podpisało umowę z partnerem, od którego wcześniej kupił licencję na gry ze świata Wampira. Tym razem role się zmieniły i Paradox będzie współfinansował grę, która będzie cRPG – obecna nazwa kodowa Project Cardinal www.stockwatch.pl/wiadomosci/d...

Na razie nie ma więcej informacji na temat gry. Krążą plotki, że ma to być kolejna gra ze świata Wampira (ze względu na nawiązanie przez nazwę kodową), jednak nie jest to przesądzone.

To, co jest bardzo dobrym sygnałem to fakt, że Paradox wyłoży pieniądze na produkcje i to, że Draw Distance zrobi znacznie większą grę, niż dotychczas (cRPG, które cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza po hitach takich jak Disco Elysium, czy Divinity Original Sin itd).

5. Zyski za poprzedni rok

W 2020 spółka wygenerowała 635 tysięcy zł zysku netto, przy półmilionowym odpisie za nieudany projekt, którym jest Ritual. Gdyby nie ten odpis, spółka miałaby ponad 1,1 mln zł zysku netto. Jest to znacząca poprawa w stosunku do poprzednich lat.

6. Obecna sprzedaż gier

Spółka obecnie zarabia na wydanych tytułach, w najbliższym czasie mają dojść nowe tłumaczenia dla obu Wampirów, dostępne także na konsolach. Spółka bardzo mocno inwestuje w tłumaczenia, które nie są tanie (jeżeli dobrze pamiętam gry mają po kilkaset tysięcy linii tekstu).

Prezes komentował w ostatnim czasie, że sprzedaż nie maleje i zapowiada się, że Wampiry będą zarabiać na siebie przez dłuższy czas. Jest to dobry sygnał, biorąc pod uwagę fakt przełożenia przez Paradox "Vampire: Bloodlines 2" (póki co nie ma daty), które miało zwiększyć zainteresowanie Wampirami stworzonymi przez studio.

Jest szansa, że kiedy Bloodlines 2 ujrzy światło dzienne, Koterie będą przeżywać drugą młodość (nowe promocje / bundle itd.).

7. Rozmowy z wydawcami

To, co najbardziej cieszy z obecnych streamów z inwestorami, to zmiana podejścia spółki do rozmów z partnerami. Draw Distance mocno zyskał na tym, co robił w ostatnich miesiącach. Widać to nie tylko po nowej umowie z Paradoxem, ale także po nastawieniu do negocjacji z wydawcami.

DDI twardo stąpa po ziemi, jasno sygnalizując, że jest duża szansa na podpisanie umowy wydawniczej dla Serial Cleaners, ale nie zamierzają tego zrobić na złych warunkach. Wierzą w swój tytuł, wykładają na niego sporo pieniędzy (cały budżet 2,5 mln) i żeby podzielić się przyszłymi zyskami z tego tytułu oczekują odpowiedniego wsparcia finansowego, które jeżeli dojdzie do podpisania umowy, byłoby prawdopodobnie przeznaczone na znacznie większą promocję.

Prezes na ostatnim spotkaniu do którego podlinkowałem w ostatnim poście mówił, że oni patrzą realistycznie na potencjalną sprzedaż, nie marzą o jakichś liczbach z kosmosu typu "parę milionów" sprzedanych gier. Sukcesem dla nich byłoby 100-200 tysięcy sprzedanych egzemplarzy po normalnych cenach (nieobjętych promocją). Jeżeli Serial Cleaners kosztowałoby w okolicach 80 zł i połowa przychodu należałaby do Draw Distance, oznaczałoby to przychody ze sprzedaży na poziomie 4-8 mln złotych, z jednego tytułu.

Jeżeli doszłoby do podpisania umowy z takim Devolver Digital (wydawcą wielu indie hitów takich jak Hotline Miami itd), którego jeden z ostatnich indie tytułów "My Friend Pedro" w krótkim czasie (ok. pół roku) sprzedał 0,5 mln egzemplarzy, można by spodziewać się parokrotnie większych przychodów dla spółki.

Tu lista tytułów z szacunkowymi wynikami, od Devolver Digital:
steamspy.com/dev/Devolver+Digi...

__

Dla równowagi, mniej pozytywny news dotyczy Far Peaka. Z jednej strony spółka komunikuje, że Far Peak ma być swego rodzaju "perełką" w ich portfolio, z drugiej strony na jednym z ostatnich streamów dali znać, że w najbliższym czasie musza podjąć decyzję, czy będą kontynuować prace nad Far Peakiem.

Prawdopodobnie dużo będzie zależało od tego, jak się potoczą obecne losy związane z wydawcą, jak zostanie odebrany Serial Cleaners, i czy Draw Distance będzie miał dobry deal / wystarczająco dużo gotówki, żeby jednocześnie tworzyć grę cRPG (Project Cardinal) i Far Peaka jednocześnie.

Może się okazać, że lepiej póki co włożyć Far Peak do szuflady i skorzystać z IP Paradoxu, a dopiero po wyrobieniu sobie marki przez Draw Distance wrócić do tematu, w którym widzą tak duży potencjał.

__

Reasumując, dużo pozytywnych zmian. Coraz więcej informacji na temat Serial Cleaners. Niebawem prawdopodobnie dowiemy się czy została podpisana umowa z wydawcą, czy Draw Distance zdecyduje się sam wydawać swój tegoroczny tytuł. Obecnie co dwa tygodnie można spotkać się na twitchu i zadać pytania, wygląda na to, że te wszystkie zmiany mają prowadzić do zwiększenia zainteresowania spółką, co powinno pozytywnie wpłynąć na kurs.

Jeżeli sprzedaż Serial Cleaners będzie sukcesem, jest spore prawdopodobieństwo testowania historycznych szczytów w okolicach 4 zł jeszcze w tym roku. Obecnie kurs na moment pisania tego posta wynosi 2,26 zł, przy 30 mln zł kapitalizacji. Na naszym parkiecie spółka jest bardzo nisko wyceniana, w porównaniu do innych gamingowych spółek.

Spodziewam się, że przy kontynuowaniu obecnej strategii i zwiększaniu zysków, w tym roku spółka mogłaby podwoić kapitalizacje, a przy osiągnięciu kilku dużych sukcesów (dobry kontrakt z dobrym wydawcą, wysoka sprzedaż Serial Cleaners, uruchomienie produkcji serialu do Serial Cleaner, a także wysokie zainteresowanie następnym tytułem cRPG) – spółka powinna w średnim terminie przekroczyć kapitalizację na poziomie 100 mln zł.

Dużo nowych wieści w Draw Distance. Postaram się przygotować niebawem mini podsumowanie tego, co się dzieje.

Póki co wrzucam trailer gry (w końcu został pokazany gameplay):


Poniżej zapis ostatniego piątkowego streamu poświęconego premierze trailera:


Oraz pierwsze recenzje zapowiedzi i trailera:
polygamia.pl/amp/oto-dwa-eleme...

Niestety mam ostatnio nadmiar pracy i nie mam kiedy grać / tym się zająć. Inna kwestia - fundamentalnie teraz niewiele będzie miało znaczenie. Rynki powoli się sypią przez braki dostaw szczepionki. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że z pandemią poradzimy sobie dopiero w przyszłym roku.

Praca dla większości jest nadal zdalna, więc na wieści związane z premierą gry prawdopodobnie jeszcze będziemy musieli czekać. Oczywiście wierzę, że DDI jeszcze pokaże na co ich stać, ale zdziwię się, jeżeli wydadzą Serial Cleaners wcześniej niż na jesień.

Zauważyłem, że w mojej poprzedniej analizie popełniłem literówkę w trzecim paragrafie, przy nazwisku "business developera". Oczywiście chodziło o Jacka Głowackiego. Bardzo proszę moderatorów o edytowanie, jeżeli to możliwe.

Druga rzecz – jestem świeży na forum i chciałem zapytać – dlaczego przy wszystkich pozostałych spółkach w liście wątków przy nazwie jest obecny kurs spółki, a przy Draw Distance go nie ma?

__

Dorzucając do wątku parę rzeczy:

1. Stary wywiad w którym jest mowa o systemie narracyjnym i dlaczego on jest ważny:
polskigamedev.pl/draw-distance...

Cytat:
Draw Distance poinformowało dziś o rozpoczęciu prac, o które zapytaliśmy prezesa Michała Mielcarka. Jak wyjaśnia: jego celem jest stworzenie technologii, która w dużej mierze zautomatyzuje pisanie scenariuszy.

– Kluczowe są dwie kwestie: modułowość powstającego narzędzia, dzięki której łatwiej dodamy kolejne elementy oraz opcja równoczesnej pracy kilku osób. To ważne, bo przy “Wampirze” (Coteries of New York – dop. red.) w naszym database mogła siedzieć jedna osoba na raz. Koszmar, nie dało się – na przykład – równocześnie wpinać tekstów i dźwięków.

Powstające rozwiązanie ma flagować wykluczające się kwestie i organizować skomplikowane dialogi w drzewiastą strukturę. Powinno być ono możliwie uniwersalne i – zastrzega prezes – w przeciwieństwie do Narry, którą dr Piotr Kubicki opracowuje dla tytułów opartych na Unreal Engine 4, ma ono współpracować z Unity.

– Będziemy je mogli wykorzystać przy produkcji różnych tytułów, niezależnie od ich wielkości. Nada się i do zręcznościowej gry akcji, jak i mocno fabularnego action-adventure, czy nawet action-RPG.


2. Artykuł o tym, jak skomplikowany mechanizm (w uproszczeniu) uzależniający "drzewko umiejętności" od możliwych odpowiedzi prawie zatopił developerów Disco Elysium (wielokrotny tytuł gry roku w 2019 en.wikipedia.org/wiki/Disco_El... ):

www.gamespot.com/articles/how-...


__

W dużym skrócie trudno jest robić system narracyjny. Draw Distance uczestniczy w programie który ma budżet 8 mln, z czego niecałe 3 mln oni sami muszą wyłożyć. Kiedy ten program będą mieli zakończony – łatwiej im będzie pracować nad bardziej skomplikowanymi tytułami.

Zakładam, że to jest powód, który przyczynił się do przesunięcia Far Peaka. Gra ma bardzo duży potencjał, ale z mniejszym budżetem, bez systemu do tworzenia narracji, bez jakiegoś wybicia się i zrobienia sobie marki – mogliby spalić szansę na coś wyjątkowego.

__

Za kilka dni, jak znajdę czas, przeanalizuję podobne gry do Serial Cleaner(s) (zarówno z PL jak i zza granicy) i to, w jaki sposób się sprzedawały. Co do Far Peaka, dotychczasowych informacji od studia było niewiele (właściwie najważniejsze to to, że robili wywiady z himalaistami i że to ma być czołowy projekt studia), ale też znajdzie się trochę informacji z innych studiów na temat tego, dlaczego ten tytuł ma duży potencjał.

Racja. Dzięki za uzupełnienie informacji.

Natomiast odpowiadając – w komunikatach to Serial Cleaner jest pozycjonowany jako główny tytuł, który nie sprzedawał się na początku dobrze, a później sprzedawał się bardzo dobrze w długim ogonie.

Jeżeli spółka miała tak niskie przychody parę lat temu i te przychody teraz rosną, to dla mnie jest to sygnał, że sytuacja w spółce się poprawiła.

Mam wrażenie, że wcześniej spółka była rozbita na za dużo małych projektów (porty dla innych developerów, planszówka, gry mobilne itd.), przez co ciężko było jej dowieźć jeden dobrze, a teraz wygląda to tak, jakby złapali focus i skoncentrowali się na mniejszej liczbie tematów.

Nigdzie nie sugeruję, że sytuacja jest idealna. Gdyby była, to kurs byłby na zupełnie innym poziomie, ale patrząc na "pierwsze strony" na tym forum u innych developerów gamingowych, dużo z nich zaczynało od "chaosu", a dzisiaj są w zupełnie innym miejscu.

Utnapisztim napisał(a):
aboyhasnoname napisał(a):
Na sequel developer zamierza przeznaczyć 2 mln zł, z czego 15-20% ma pójść na marketing. Jak na to, że pierwszą część ma +1 mln graczy (cały czas gra jest sprzedawana, co chwilę jest w promocji) – jest duża szansa, że w przypadku stworzenia dobrego tytułu sequel szybko osiągnie +100k sprzedanych egzemplarzy na wszystkich wydanych platformach, jednocześnie zwracając koszta produkcji kilkukrotnie.

Rachunkowo to się nijak nie spina, to są pobożne życzenia oderwane od realiów. I nic o zeszłorocznej emisji 3 mln kwitów bez pp.


Zeszłoroczna emisja miała być przeznaczona właśnie m.in. na dofinansowanie programu w którym tworzą system narracyjny. W programie dalej są, więc kasę na jego finansowanie po swojej stronie zorganizowali.

Patrząc na rosnące przychody wygląda na to, że dobrze, że emisja została odwołana. Kurs jest cały czas na dosyć niskich poziomach, więc nowa emisja prawdopodobnie by mu nie pomogła.

Zrobienie emisji bez pp w sytuacji w której póki co nie mają się za bardzo czym pochwalić – odbieram jako sygnał, że mieli zainteresowanych inwestorów, którzy byli w stanie wyłożyć kasę. Nie zdziwiłbym się, gdyby wyszło na to, że Bloober sprzedał swoje 15% właśnie tym podmiotom, które ustawiały się pod emisję.

Tak, jak pisałem na samym początku – to jest moja subiektywna analiza, w której przedstawiam moje szacunki. Oczywiście mogą to być pobożne życzenia :)

Premiera Serial Cleaner była w drugiej połowie lipca 2017, a spółka miała w tamtym roku 1,3 mln przychodów.

Raport roczny za 2017:
newconnect.pl/ebi/files/101510...

W 2018 miała 3 mln przychodów.

Raport roczny za 2018:
newconnect.pl/ebi/files/110372...

Więc w skrócie w ciągu 18 miesięcy od wydania gry przychodów (łącznych) było ok. 3,7 mln.

W zeszłym roku za trzy pierwsze kwartały spółka miała 3,5 mln przychodów (głównie ze sprzedaży obu Wampirów).

Bergman napisał(a):
Spółka jak do tej pory nie była w stanie stworzyć własnego ciekawego tytułu. Szansa na zmianę tego stanu rzeczy może się pojawić przy drugiej części Serial Cleaner, ale na tę chwilę ciężko cokolwiek konkretnego powiedzieć bo spółka jeszcze zbytnio się nie pochwaliła. Nieco lepiej im wychodzi podwykonawstwo bo seria Vampire na licencji od Paradox pozwala wychodzić na plus. Komunikacja z rynkiem mogłaby być lepsza bo przykładowo w raportach nie ma żadnej informacji co się dzieje z Far Peak, produkcją zapowiadaną od lat, która nagle zniknęła w ogóle. Na chwilę obecną uwagę przyciąga nowy tytuł i dopiero po jakiejś szerszej prezentacji będzie można coś więcej powiedzieć.


Far Peak jest wstrzymany, ponieważ będzie to gra o większym budżecie niż Serial Cleaners i na razie DDI musi popracować nad:

a) zarobkiem, żeby móc wydać taką grę,
b) stworzeniem marki, po to, żeby mogli powiedzieć "Far Peak - dzieło twórców sukcesu Serial Cleaners"

Poza tym, zgadzam się, komunikacja mogłaby być lepsza, natomiast tak, jak pisałem w poście wyżej – jeżeli na razie pracują i nie ma czego pokazywać, to co tu komunikować? Według mnie lepsza jest cisza i niewyrywający się kurs, niż co tydzień informacja o "podpisanej nowej umowie na potencjalnie nową grę".

Pozwolę sobie przekleić analizę, którą przygotowałem dla siebie (i wyedytowałem tu na potrzeby wpisu) na zakończenie roku dla tej spółki (posiadam pakiet akcji). Cała analiza jest moim subiektywnym spojrzeniem. Zakładam, że mogą być w niej błędy lub nadinterpretacje, ale starałem się do niej podchodzić w sposób na tyle chłodny, na ile to było możliwe.

Obecna sytuacja spółki

Draw Distance według wywiadów z Michałem Mielcarkiem (prezes), czy Jackiem Błowackim (business developer) przeszło w ostatnich latach dosyć trudną drogę. Wcześniejsze produkcje nie miały zbyt dużo szczęścia – Far Peak jest przekładany od +2 lat (?). Ritual okazał się być niewypałem (wg wywiadów był robiony w trakcie zmian w zespole i był to najgorszy czas dla spółki). Gra planszowa Halls of Horror nie zdobyła wystarczającego finansowania na platformie Mixer (Microsoftu). Z wywiadów wynika, że "najgorsze już za nimi".

W ostatnim roku z hakiem spółka wydała dwie gry Vampie – Coteries of New York oraz Shadows of New York, które cieszą się na tyle dużym zainteresowaniem wśród fanów ze świata Vampira, że spółka zdecydowała się inwestować w tłumaczenia na poszczególne rynki, na których jest sporo fanów (a wizualna nowela jednak lepiej działa jeżeli gracz może ją przeżywać w języku natywnym).

Jak na to, że obie gry były robione "pod wydanie gry Vampire - Bloodlines 2", która została w zeszłym roku przesunięta na ten rok, fakt, że DDI osiągnął, jak na tak małe produkcje, całkiem niezłe przychody (oraz zysk) jest warty odnotowania.

Developer zdecydował się wypuścić kolekcjonerskie wersje (w Japonii) i niebawem dowiemy się jak gry zarabiają na siebie "w długim ogonie" po opublikowaniu wyników. Jeżeli w tym roku Paradox wypuści Bloodlines 2, istnieje duże prawdopodobieństwo, że to będzie kolejny dobry moment w którym wydane już gry od DDI zyskają swoje "kolejne życie" i sporo nowych fanów.

Największym dotychczasowym sukcesem spółki jest Serial Cleaner, który znalazł ponad 1 mln swoich nabywców (liczone wraz z promocjami zbiorowymi takimi jak Humble Bundle). Gra wcześniej zdobyła bardzo pozytywne opinie u szanowanych i lubianych przez graczy youtuberów zajmujących się tematami gier np – Serial Cleaner Review "Buy, Wait For Sale, Rent, Never Touch?"

Aktualnie spółka pracuje nad drugą częścią tej gry – Serial Cleaners, która także została przyjęta bardzo ciepło wśród zainteresowanych.

Spółka bierze udział w dwóch programach dofinansowania GameINN. W jednym tworzy system do korzystania z real world data, a w drugim pracuje nad narzędziem do łatwiejszego tworzenia narracji w grze. Pomimo tego, że te dwa rozwiązania nie brzmią fascynująco, według mnie mogą bardzo mocno namieszać w następnych produkcjach.

Mam dwie tezy w temacie tych technologii:
a) Real world data w Far Peak – która ma być w skrócie grą o wspinaczce górskiej z naciskiem na mocne story (developerzy zgromadzili do tego tytułu masę materiału w trakcie wywiadów z polskimi himalaistami) mogłoby korzystać np. z pogody w poszczególnych górach w kontekście warunków wspinania się.

W ostatnim roku z hakiem dużo zmieniło się w temacie gier w tym klimacie i np. taki Death Stranding, jak to niektórzy się śmieją – symulator chodzenia, pomimo mieszanych ocen znalazł bardzo dużo fanów na całym świecie, właśnie dlatego, że gra dawała świetną historię, trudną rozgrywkę oraz wiele różnych mechanik także np. związanych z pogodą, które prowadziły do tego, że gra była wciągająca (dla tych, którym się podobała) i nie nudziła się swoją powtarzalnością po krótkiej chwili.

b) Narzędzie do tworzenia narracji – tu moje przeczucie opieram nie tylko na informacjach od DDI, ale także na wywiadzie z twórcami gry Disco Elysium, która była hitem roku 2019. Twórcy wznieśli się na wyżyny, ale w trakcie prac nad tytułem parokrotnie byli na skraju bankructwa, ponieważ system tworzenia narracji w tej grze pociągnął ich kosztowo na dno.

W przypadku takich gier, gdzie jedna decyzja wpływa na inne, pisanie drzewa narracji nie sprowadza się do wrzucenia jednej funkcji z paroma warunkami tj. "jeżeli wybrałem odpowiedź A, to osoba X może już tylko zrobić Z".

W skrócie taki mechanizm może być na wagę złota, ponieważ gracze kochają dobre historie, a Draw Distance miał okazję tworzyć swój system narracyjny, jednocześnie produkując dwie wizualne nowele, które właśnie wykorzystują taki system narracji (tylko dużo mniej skomplikowany, pewnie ze względu na wczesny etap rozwoju).

Prawdopodobnie pandemia i praca z domu, tak jak na CDR i inne spółki gamingowe, tak i na DDI nie wpłynęła najlepiej, choć zakładam, że łatwiej zarządzać zdalnie mniejszym zespołem (ok. 20 osób) niż większym (900?). Plusem jest to, że data premiery Serial Cleaners nie jest ogłoszona, więc póki co nie ma czego przekładać.

Na sequel developer zamierza przeznaczyć 2 mln zł, z czego 15-20% ma pójść na marketing. Jak na to, że pierwszą część ma +1 mln graczy (cały czas gra jest sprzedawana, co chwilę jest w promocji) – jest duża szansa, że w przypadku stworzenia dobrego tytułu sequel szybko osiągnie +100k sprzedanych egzemplarzy na wszystkich wydanych platformach, jednocześnie zwracając koszta produkcji kilkukrotnie.

Poza technologiami, wyrobionymi partnerstwami z wydawacami (Paradox) i innymi wytwórniami dużym plusem jest to, że w ostatnich 2 latach DDI postawił na uczenie się pisania dobrych historii (Vampiry), na dobrych grafików (trailer Serial Cleaners), programistów i muzyków ( link ).

Można powiedzieć, że przez ostatnie lata studio skupiło się na fundamentach, które miejmy nadzieję pozwolą im wydawać bardzo ciekawe tytuły. To, co jest plusem tej spółki to to, że nie pompuje swoich tematów, dopóki nie ma czegoś do pokazania. Jednocześnie dla niektórych może to być minus, bo nie ma co tydzień nowych komunikatów pompujących kurs.

Kurs spółki długo tkwił w marazmie i nie był w stanie przebić długoterminowego oporu w okolicach 1,8 zł w 2019 roku. W 2020 roku ten opór został przebity w chwilę po informacji o pracach Serial Cleaners. Zanotowaliśmy szczyt w okolicach 3,2 zł i zjazd do obecnego poziomu, spowodowany m.in. brakiem informacji ze spółki.

Rzeczy, na które warto czekać w najbliższych tygodniach / miesiącach:

- raport za Q4 (wszystkie ich gry były praktycznie non stop w promocjach na poszczególnych platformach, a dużo ludzi czeka z zakupem nawet tak tanich tytułów choćby do najmniejszej promocji typu -20%),

- informacja na temat "playable demo", która miała się ukazać pod koniec roku, ale pewnie przez cały szum związany z Cyberpunkiem została przesunięta; zakładam, że w tym kwartale się o tym jednak dowiemy,

- informacja na temat potencjalnego stworzenia serialu na bazie Serial Cleaner przez Sony,

- informacja na temat premiery gry z innego studia Vampire - Bloodlines 2, która wpłynie na długi ogon dwóch Vampirów z DDI,

- pewnie po skończeniu Serial Cleaners będzie informacja na temat Far Peak,

- jest szansa, że te 15% udziałów sprzedanych przez Bloobera w pewnym momencie też zostanie ujawnione w jakimś funduszu (tak, jak to było z Blooberem w zeszłym roku).

Reasumując – DDI (nie)stety grzanką New Connectową nie jest, ale patrząc na to, że "podwajają zakład" na tytule, na którym najbardziej się wybili oraz, że inwestują w niestandardowe technologie, które pozwolą im wyrobić swój styl (co jest bardzo trudne, co DDI się samo przekonało z Ritualem, który był kolejną próbą kopii Hotline Miami) – to daje nadzieje, że ten rok będzie dla nich przełomowy.

W skrócie:
- w zeszłym roku znacząco zwiększyli przychody (jaki jest zysk końcowy wyjdzie niebawem),
- koncentrują się na sequelu do ich jedynego i najważniejszego hitu (Serial Cleaners),
- pracowali nad dobrymi partnerstwami w PL jak i na świecie,
- gry ze świata Wampirów, które skończyli, mają dobry długi ogon, a koszt tłumaczeń jest relatywnie niski,
- dodatkowo w tym roku ma wyjść gra Bloodlines 2, dzięki której wznowi się zainteresowanie Koteriami i Cieniami,
- mają dobry materiał na następny hit Far Peak (temat himalaizmu jest przepełniony adrenaliną, więc wywiady z himalaistami mogą okazać się bardzo duża wartością dodaną),

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to wszystko to na razie plany, marzenia i plotki, natomiast kiedy przynajmniej część z powyższych rzeczy stanie się faktem, zakładam, że kurs nie będzie tu, gdzie jest dzisiaj :)

Zapraszam do dyskusji.

TLOU2 też miało bugi i też była jazda na forach i na metacriticu.

RDR2 tak samo miało bugi – tu wątek na reddicie z czasów premiery:
www.reddit.com/r/reddeadredemp...

Generalnie - użytkownicy chyba nie pamiętają, że gry często mają bugi w pierwszych dniach / tygodniach.

Informacje
Stopień: Ośmielony
Dołączył: 29 września 2020
Ostatnia wizyta: 30 marca 2021 19:26:12
Liczba wpisów: 13
[0,00% wszystkich postów / 0,01 postów dziennie]
Punkty respektu: 7

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,307 sek.

zotkoabj
cutxevkv
wfvixtey
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
nyfnphgk
wfgxnkyi
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat